eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjePytanie › Re: do Jarka
  • Data: 2005-01-15 17:54:54
    Temat: Re: do Jarka
    Od: Jarek Hirny <a...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    In <csbgmm$pnm$1@atlantis.news.tpi.pl>, tiras wrote:

    > Kolego, albo Ty i Twój ojciec mieliście niesamowite szczęście albo
    > ściemniasz. Bo wszyscy wiedzą że tzw,. "orzecznicy" z ZUS dostają kasę za
    > każdego "uwalonego" klienta i urzędnicy skarbówki dostaja premie za każdą
    > "nieprawidłowość" którą "wykryją".

    Well, urzędnika z ZUS-u, który dzwonił do ojca i mówił, jakich papierków
    jeszcze brakuje i co trzeba gdzie wpisać i wysłać, ,,bo już chciałabym
    zakończyć kontrolę Pańskiej firmy'' ani sobie nie wymyśliłem ani, tym
    bardziej, nie kupiłem.

    Nie pokładam jakiejś specjalnej wiary w Twoje słowa, ale gdyby nie one, to
    wcale bym nie wiedział, że orzecznicy dostają kasę za każdego ,,uwalonego''
    klienta, etc. Bo doświadczenie -- skromne bo skromne, ale pewnie nie jakoś
    dramatycznie uboższe od przeciętnego -- ani razu tego jeszcze nie
    potwierdziło.

    > A jeśli chodzi o prawo jazdy to nie
    > rozśmieszaj mnie - jest prawie "oficjalny" cennik tych "egzaminów" - mam Ci
    > podać?

    Widzisz różnicę między ,,za łapówkę można sobie kupić prawo jazdy'' -- z
    czym nie zamierzam dyskutować -- i ,,bez łapówki można zdać prawo jazdy''?
    To, wiesz, nie są wzajemnie sprzeczne zdania.

    > A tak się składa że mam znajomych zarówno w WORD - ie jak i US i ZUS. Więc
    > za przeproszeniem nie pieprz głupot że te instytucje to uosobienie cnót
    > wszelkich i że tak chętnie pomagają ludziom. Bo prawda jest zupełnie inna
    > niż piszesz.

    Ja? Ja tylko opisuję rzeczywistość dookoła mnie. A, przynajmniej
    teoretycznie, mieszkamy w tym samym kraju. I, dodatkowo, nie uważam siebie
    za jakiś straszny wyjątek i znajomi wszelacy mają +/- taką samą opinię.

    Irytuje i nudzi mnie zarazem mantrowanie, jak to w tym kraju jest
    beznadziejnie, jak się do niczego nie da uczciwie dojść, że żeby się
    czegokolwiek dorobić, to albo trzeba wyjechać na mityczny zachód, albo
    okupić to dziesiątkami tysięcy złotych w łapówkach i tak dalej, i tym
    podobne. Nie, nie twierdzę, że jesteśmy drugą Japonią [1] i że Polska jest
    krajem mlekiem i miodem płynącym. Ale nie odbiegamy specjalnie od
    jakiejkolwiek przeciętnej.

    Chcecie uciekać? To uciekajcie. Będzie większy popyt na lokalnym rynku
    pracy, ci co zostaną, będą tylko szczęśliwsi. :->

    [1] Aczkolwiek tereny aktywnie sejsmicznie już mamy...

    --
    _-(_)- _-(_)- _-(_)- _-(_)- _-(_)- _-(")- _-(_)- _-(_)- _-(_)-
    `(___) `(___) `(___) `(___) `%%%%% `(___) `(___) `(___) `(___)
    // \\ // \\ // \\ // \\ // \\ // \\ // \\ // \\ // \\
    http://hell.pl/agnus ,,Who's the black sheep in the family?'' --jgs

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1