eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeZabezpieczenie pensji › Re: Zabezpieczenie pensji
  • Data: 2006-06-15 19:12:14
    Temat: Re: Zabezpieczenie pensji
    Od: "glosnetu" <g...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Jotte napisał(a):
    > W wiadomości news:1150375666.179225.291090@y41g2000cwy.googlegrou
    ps.com
    > glosnetu <g...@p...onet.pl> pisze:
    >
    > >> I właśnie dlatego ZUSu nikt nie rusza. Przez lata różne reformatoły
    > >> zabierały się za psucie różnych rzeczy, ale nikt nie chce być tym który
    > >> beknie za to, że miliony ludzi starych i chorych zostały by pozbawione
    > >> zasłużonych emerytur i przysługujących rent.
    > > ujalbym to inaczej - dla wiekszosci partii emeryci i rencisci to pare
    > > milionow glosow przy wyborach, latwych w dodatku do pozyskania. Nie
    > > warto ich do siebie zniechecac.
    > Koncentrujesz się na jednym tylko aspekcie. Wprawdzie w jakimś stopniu
    > zasadnym, ale - jednym.

    najwazniejszym. Majsterkowania przy mechanizmie panstwowym moga
    dokonywac tylko politycy, majacy ku temu legitymacje spoleczna z
    wyborow. A kto chce podpasc wyborcom i wyeliminowac sie samemu z zycia
    politycznego, przeprowadzajac bolesne, "nikomu niepotrzebne" reformy?

    >
    > > Odn zasluzonych rent - ciekawe, ze mamy wielokrotnie wiecej rencistow
    > > niz w innych krajach europejskich.
    > Pisałem o _zasłużonych_ , nie wyłudzonych.
    >
    > > Odn. emerytur - w wiekszosci zgoda. Jednak czesc "emerytow" to skutek
    > > odkladania w czasie nieuchronnych reform (np. 35 letni emeryci z
    > > MO/policji czy 50 letni gornicy).
    > Tak czy inaczej to nie ich wina.

    Mowilem nie o winie w/w, ale o stanie faktycznym - proporcjonalnie
    wiekszej ilosci rencistow i emerytow, niz w analogicznych krajach. A to
    bezposredni skutek majstrowania przy reformach osob niekompetentnych i
    tchorzliwych - bojacych sie narazic wyborcom, odwlekajacych i
    porcjujacych reformy. Cos w rodzaju obcinania rasowemu psu ogona - po
    kawalku, zeby mniej bolalo...

    >
    > > Bismarckowski system emerytalny sypie sie na calym swiecie, nie tylko u
    > > nas i trzeba miec tego swiadomosc.
    > Nie wiem, czy to nie zwykłe gołosłowie, bo nie podajesz żadnych konkretów,
    > źródeł itp.
    > Ale skłonny jestem zgodzić się, że system ten będąc obecnie nieadekwatny do
    > sytuacji demograficznej i ekonomicznej jest zagrożony niewydolnością. Taka
    > konstatacja jednak niczego konstruktywnego nie wnosi do zagadnienia
    > uwolnienia sie od niego.
    >
    > > Nasze pokolenia niewiele juz z niego
    > > skorzystaja.
    > > Niezaleznie od wysokosci skladek, wszyscy otrzymamy w
    > > swoim czasie zblizona jalmuzne (kazdemu po rowno = g....).
    > Prorok?
    Bynajmniej, prosta ekstrapolacja w czasie. Poza tym -> siegnij do
    ostatnich szacunkow dot. wysokosci emerytur ok. 2020-2030. Sprawa byla
    walkowana na jesieni ub.r.

    >
    > > Dlaczego? Bo
    > > nasze skladki ZUS przeznacza na obsluge biezacych wyplat,
    > Na tym polega mechanizm, na którym się opiera. Nazywa się on solidarnością
    > społeczną czy też solidarnością pokoleniową.
    A tos wyglosil niezwykle odkrywcza teorie. A o czym caly czas
    mowimy/piszemy? Hist -> system bismarckowski.

    >
    > > a nie
    > > inwestuje, a na wyplaty emerytur ze skladek naszych nastepcow raczej
    > > nie mozemy miec nadziei - beda trafiac do funduszy inwestycyjnych, a
    > > nie "wspolnego solidarnego kotla".
    > Jednak prorok...? ;)))
    Realista. Zastanow sie, w jakich realiach spolecznych powstawal system
    bismarckowski, co sie zmienilo (i bedzie sie nadal zmieniac w
    przyszlosci) i jaki to ma wplyw na funkcjonowanie dzis podobnego
    systemu. Hint -> demografia.

    >
    > >>> Zdajesz sobie sprawe, ze w kazdym momencie jedna jedyna ustawa sejmowa
    > >>> mozna odebrac Ci wiekszosc srodkow "zgromadzonych" na koncie w ZUS ?
    > >> Ustawowo można zrobić (prawie) wszystko, więc nie demonizuj akurat tej
    > >> kwestii. Można Cię wywłaszczyć z mieszkania, domu, ziemi itp.
    > > Naprawde nie dostrzegasz roznicy w zawlaszczeniem srodkow, ktore nie
    > > stanowia prawnie Twojej wlasnosci (srodki ZUSu, pochodzace ze skladek),
    > > a zawlaszczeniem realnego majatku prywatnego? Inny poziom komplikacji
    > > prawnej.
    > Chyba nie zrozumiałeś, więc powtórzę - ustawowo można zrobić (prawie)
    > wszystko. Zastanów się nad tym przez chwilę.

    I znow sie mylisz. Parlament moze uchwalic, ze Ksiezyc swieci w dzien i
    nic z tego nie wynika. Srodki, ktore przechowujesz poza obszarem
    jurysdykcja panstwa sa zasadniczo bezpieczne od jego zakusow (banki
    szwajcarskie). Srodki, ktore przechowujesz na terenie panstwa, nie
    mowiac juz o przechowywaniu ich w instytucjach tegoz panstwa, NIE sa
    bezpieczne. Sa pod pelna kontrola panstwa/politykow/rzadu/parlamentu i
    w kazdej chwili moga zostac uszczuplone/unicestwione. Tym bardziej, ze
    pod wzgledem prawnym te srodki nie stanowia Twojej wlasnosci.


    >
    > > Poza tym - majac kontrole nad swoimi srodkami, mozesz je
    > > lokowac w bezpieczniejszych krajach, w ktorych istnieje rozwiniety
    > > system bankowy, bez ryzyka utraty.
    > Takiego czegoś (braku ryzyka) w tej dziedzinie nie ma.
    Zawsze jest ryzyko, przy podejmowaniu kazdego dzialania. Wychodzac z
    domu, ryzykujesz, ze do niego nie wrocisz. Jest jednak roznica miedzy
    spacerowaniem w dzien po Pl. Zamkowym i w nocy na Pradze. Podobnie -
    miedzy inwestowaniem w fundusze malego ryzyka i agresywne.


    >
    > >>> Ja osobiscie nie jestem zwolennikiem takich gier hazardowych.
    > >> Musisz wziąć pod uwagę, że inne formy ubezpieczeń emerytalnych także
    > >> nie są wolne od ryzyka - choćby bankructwa towarzystwa ubezpieczeniowego.
    > > Oczywiscie. Inwestycje zawsze sa obarczone ryzykiem. Sek w tym, ze
    > > nasze ustawodawstwo nie daje zadnego wyboru. Przymusza do oszczedzania
    > > na emerytury w jedynie sluszny sposob.
    > Przesadzasz jak doktryner. Ale mniejsza o to, odpowiedz mi: załóżmy, że masz
    > władzę zlikwidować ZUS (albo dać składkowiczom wybór, aby nie musieli płacić
    > do niego haraczu) - skąd weźmiesz kasę na świadczenia dla obecnie
    > uprawnionych (dopóki żyją)? Co z nimi zrobisz?

    Sek w tym, ze na te cele nalezalo przeznaczyc srodki z prywatyzacji
    przedsiebiorstw panstwowych, a potem Skarbu Panstwa, np przekazujac
    czesc ich akcji funduszom emerytalnym. Ale - lepiej bylo konsumowac.
    Ot, i skutki.

    Teraz - mozna sie tylko zastanawiac. Prawdopodobnie skonczy sie na tym,
    ze ZUS (panstwo) bedzie wyplacac wszystkim emerytom zasilki socjalne, o
    wysokosci niezaleznej od wysokosci wczesniejszych skladek. O wyzsze
    swiadczenia potencjalni emeryci musza we wlasnym zakresie zadbac juz
    dzis. I to jest clou tego watku.

    Skadinad, odsylam do literatury, jest dostepnych sporo analiz, jak to
    wyglada w Polsce i na swiecie.


    --

    glos

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1