eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeSłużbowy telefon komórkowy - pytanie › Re: Służbowy telefon komórkowy - pytanie
  • Data: 2006-05-23 12:49:42
    Temat: Re: Służbowy telefon komórkowy - pytanie
    Od: "jacek533" <j...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Poza tym pracodawcy są rózni. Mój poprzedni pracodawca, poza takimi
    > bajerami jak niepłacenie w terminie itd... :) był w porządku: umówiliśmy

    Niepłacenie w terminie to już nie bajer, to poważna sprawa :)

    > się że komórkę mam włączoną 24/h, ale zawsze pytał czy mogę rozmawiać i
    > nie było problemem jeżeli nie mogłem (chyba że to był jakiś pożar, wtedy
    > się nie pytał :> ), telefony po 20:00 były sporadyczne zaś telefon w
    > środku nocy był może jeden.

    Zależy od charakteru firmy.
    Wyobraź sobie dużą hurtownię.
    Praca w biurze trwa od 8 - 16
    W dziale faktur od godz. 6 do 22 (albo dłużej - 2 zmiany) - fakturzystki
    przetwarzaja zamówienia na faktury.
    Na nocnej zmianie magazynierzy formują towar do wyjazdu.
    Rano samochody wyjeżdżają z towarem do odbiorców.
    Przedstawiciele handlowi biorą palmtopy i wyruszają w trasę.
    Spływają na bieżąco do systemu zamówienia od klientów, które są przerabiane
    na faktury...
    I kółeczko zamyka się.

    Praca wre przez 24h

    Jeśli "zawiśnie" system, dajmy na to ok. godz. 21 i serwer przestanie
    przetwarzać dane?
    Dzwonią do informatyka.

    Informatyk ma umowę o pracę na pełny etat, a tam jest jak "byk" napisane -
    od g. 8 do 16
    Osiem godzin.
    Pensja stała ( brutto 2,5k)

    Jak ma zareagować informatyk?

    1. Odebrać telefon i w razie konieczności przyjechać do firmy po godzinach
    na własny koszt, wiedząc, że za tę pracę nie otrzyma dodatkowego
    wynagrodzenia?

    2. Jak wyżej - z tym, że w razie konieczności wyjazdu poinformować, że
    usunie usterkę następnego dnia rano w godzinach pracy.

    3. Nie odbierać telefonu. Następnego dnia rano jak gdyby nigdy nic pojechać
    do pracy.

    4. Odebrać, ale zapytać o ewent. nadgodziny i zwrot kosztów dojazdu?

    Jaką opcje wybralibyście wy?
    Jakie macie inne propozycje wybrnięcia z tej sytuacji, aby "wilk był syty i
    owca cała" ?



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1