eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Rozwiązanie umowy - przyczyna
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 68

  • 51. Data: 2010-08-31 14:50:54
    Temat: Re: Rozwiązanie umowy - przyczyna
    Od: "grom@x" <gromax@_USUN_.interia.pl>

    >> a jeżeli juz macie na mysli teoretyzowanie, to zdecydowanie smieszniejsze
    >> sa dla mnie teoryjki ze "pracodawca nie mógł zostawić pieknej, wspaniałej
    >> i uczynnej dla wszystkich dziewczyny, tylko pozwolił powrócić starej i
    >> znienawidzonej dziewuszce".
    >
    > No pacz pan, to straszne, ale nie wszystko w realu wygląda tak, jak to sobie
    > "wyteoretyzujesz".
    dokładnie. dlatego ci piszę, zresztą dość cierpliwie, jak to wygląda w
    rzeczywistości.
    I dodam, że przedstawiony przez ciebie sposób rozumowania jest dość
    naiwny. Dodatkowo zadziorność wskazuje że nie nabyłes jeszcze zbyt dużo
    ogłady i pokory. Do tego masz mnóstwo czasu w czasie - rzekomej - pracy
    do siedzenia w internecie. No chyba że akurat uczuliłes sie na mnie i
    przypadkiem mozesz mi odpowiadać w ciągu kilkunastu minut
    > A tak przy okazji, bo zapomniałem się wcześniej spytać - czy piszez z
    > pozycji pracownika czy pracodawcy?
    obecnie jestem pracownikiem i reprezentuję interesy pracodawcy
    (cokolwiek bys chciał przez to rozumieć)
    ponadto w swojej tzw "karierze" byłem po wielu stronach tego okrągłego
    stołu jakim jest rynek pracy.
    A piszę z pozycji człowieka, któremu mało co w zyciu się wydaje.


  • 52. Data: 2010-08-31 15:31:43
    Temat: Re: Rozwiązanie umowy - przyczyna
    Od: "Mordzia" <m...@n...pl>


    Użytkownik "grom@x" <gromax@_USUN_.interia.pl> napisał

    > dokładnie. dlatego ci piszę, zresztą dość cierpliwie, jak to wygląda w
    > rzeczywistości.

    Naprawdę chcesz powiedzieć, że lepiej ode mnie znasz MOJĄ rzeczywistość i
    chcesz mi wyjaśnić, jak ona wygląda?
    Prawie z krzesła spadłem ;-)
    Ty jedynie usiłujesz mi przedstawić jakieś opcje i szczerze jestem Ci za to
    wdzięczny, ale już parę razy pisałem, że pudłujesz, bo to, co piszesz, nie
    przystaje do tego, co widzę ja. Wydawało mi się, że to jasno napisałem, ale
    Ty ciągle brniesz.

    > I dodam, że przedstawiony przez ciebie sposób rozumowania jest dość
    > naiwny. Dodatkowo zadziorność wskazuje że nie nabyłes jeszcze zbyt dużo
    > ogłady i pokory.

    O widzę, że zaczyna się też moralizowanie.
    Normalnie strach się bać, co mnie jeszcze może czekać na grupie dyskusyjnej
    ;-)

    > Do tego masz mnóstwo czasu w czasie - rzekomej - pracy do siedzenia w
    > internecie.

    Tak, tak rzekomej, masz rację. Z nas dwojga przeciez tylko Ty jesteś
    prawdziwy :)
    Ja to jedynie bot zainstalowany w Twoim kompie, w celu umilenia Ci czasu.

    A poważnie - co ma piernik do wiatraka, czyli sposób spędzania przeze mnie
    wolnego czasu do naszej rozmowy?
    Może mam urlop, zwolnienie albo pracuję nocami, a w dzień mam wolne? Może
    mam podzielną uwagę i pracę zadaniową?
    A może daję dupy szefowi i pozwala mi na takie ekscesy? (to by Ci chyba
    najbardziej pasowało ;-)

    > No chyba że akurat uczuliłes sie na mnie i przypadkiem mozesz mi
    > odpowiadać w ciągu kilkunastu minut

    Jak wyżej - co to wszystko ma do tematu?
    Tak, mogę, taką mam widzisz możliwość.
    Chyba podobnie zresztą jak Ty, bo też Cię ciągle tu widzę :)

    > obecnie jestem pracownikiem i reprezentuję interesy pracodawcy (cokolwiek
    > bys chciał przez to rozumieć)

    Innymi słowy członek wysunięty z ramienia na czoło ;-)

    > A piszę z pozycji człowieka, któremu mało co w zyciu się wydaje.

    Ale na pewno wydaje Ci się, że masz rację, a jej nie masz. Tutaj konkretnie.



  • 53. Data: 2010-08-31 15:47:52
    Temat: Re: Rozwiązanie umowy - przyczyna
    Od: "entroper" <entroper-pocztaonetpeel>

    Użytkownik "Mordzia" <m...@n...pl> napisał w
    wiadomości news:i5iv8a$be6$1@news.onet.pl...

    > Nie większy absurd, niż założenie, (...) że szef mówi nam co innego, a
    myśli co innego.

    oj, żebyś Ty się jeszcze nie zdziwił...

    e.


  • 54. Data: 2010-08-31 16:02:54
    Temat: Re: Rozwiązanie umowy - przyczyna
    Od: "entroper" <entroper-pocztaonetpeel>

    Użytkownik "Jackare" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:i5j4lm$kg3$1@node2.news.atman.pl...

    > Czyli należysz do tych osób które uważają że należy robić minimum i
    takie
    > samo minimum zarabiać. I boże broń zrobić coś więcej, wychylić się poza
    > szereg bo się zostanie zauważonym, nie daj boże awansowanym... Twój
    wybór.
    > A ja mam w d..... innych i jeżeli widzę że gdzieś mogę się trochę
    wykazać i
    > więcej zarobić lub coś usprawnić to mam w głębokim poważaniu że być może
    z
    > tego powodu ktoś kiedyś podniesie innym normę. Liczy się tu i teraz, mój
    > czas, moja praca, moje pieniądze i moja satysfakcja. A swoją drogą
    jeszcze
    > się nie zdarzyło by mi ktoś "normę podniósł".

    Odnosiłem się do przypadku prostych prac, gdzie sytuacja tak właśnie
    wygląda - trzeba ustalić, jaka jest rzeczywista osiągalna wydajność,
    prowokując do niej jakąś premią. Potem premia przysługuje już tylko za
    przekroczenie wyższej normy i walka o nią jest już nieopłacalna, gdyż
    grozi padnięciem na pysk a wszelkiego rodzaju "wykazywanie" się jest
    niedobrą strategią (i tego starzy uczą nowych). Jeśli chodzi o awans w
    takiej pracy to nie bardzo wiem, co masz na myśli - awans na starszą
    sprzątaczkę? BTW, w takich branżach tak po prostu jest, dziwię się, że o
    tym nie słyszałeś a podwójnie dziwię się, że jako przykład wybrałeś
    sprzątanie, gdyż w tej branży pracownicy są glebieni wyjątkowo
    bezwzględnie.

    A jeśli nie jesteś sprzątaczką i próbowałeś podać jakiś przykład odnoszący
    się do trochę bardziej skomplikowanej pracy umysłowej, to niestety Ci się
    nie udało.

    e.


  • 55. Data: 2010-08-31 16:04:44
    Temat: Re: Rozwiązanie umowy - przyczyna
    Od: "grom@x" <gromax@_USUN_.interia.pl>

    zaczalem ci odpisywać ale mi sie już nie chce ciagnąć tego głupiego
    watku. bywaj w swoim swiecie sam, pamiętaj że rzeczywistość to nie tylko
    twój zamkniety świat.


  • 56. Data: 2010-08-31 17:46:15
    Temat: Re: Rozwiązanie umowy - przyczyna
    Od: "Krzysztof" <k...@a...pl>

    "grom@x" <gromax@_USUN_.interia.pl> napisał

    > Że o teoriach niby-to-prawdziwych Krzysztofa przez grzeczność po prostu
    > nie komentuję

    Ależ proszę, skomentuj, chętnie się pośmieję :)

    K.


  • 57. Data: 2010-08-31 17:46:21
    Temat: Re: Rozwiązanie umowy - przyczyna
    Od: "Krzysztof" <k...@a...pl>

    "entroper" <entroper-pocztaonetpeel> napisał

    > Jak widzę, zawsze mogę na Ciebie liczyć :D

    Do usług :P

    > Pochwaliłeś się już tą swoją firmą? :)

    ?

    K.


  • 58. Data: 2010-08-31 18:27:43
    Temat: Re: Rozwiązanie umowy - przyczyna
    Od: "entroper" <entroper-pocztaonetpeel>

    Użytkownik "Krzysztof" <k...@a...pl> napisał w wiadomości
    news:i5jf6u$n0q$1@news.onet.pl...

    > > Pochwaliłeś się już tą swoją firmą? :)
    >
    > ?

    krążą pogłoski, że jest zmyślona :)

    e.


  • 59. Data: 2010-08-31 18:41:14
    Temat: Re: Rozwiązanie umowy - przyczyna
    Od: "Krzysztof" <k...@a...pl>

    "entroper" <entroper-pocztaonetpeel> napisał

    > krążą pogłoski, że jest zmyślona :)

    Cóż... psy szczekają, karawana idzie dalej :)
    BTW 1 - chyba nie spodziewałeś się, że podam *tutaj* dane z KRS w celu
    uwiarygodnienia się.
    Na głowę jeszcze nie upadłem :)
    BTW 2 - zresztą czemu i/lub komu miałoby to służyć w tej dyskusji?

    K.


  • 60. Data: 2010-08-31 18:58:10
    Temat: Re: Rozwiązanie umowy - przyczyna
    Od: "entroper" <entroper-pocztaonetpeel>

    Użytkownik "Krzysztof" <k...@a...pl> napisał w wiadomości
    news:i5jidr$r6$1@news.onet.pl...

    > BTW 2 - zresztą czemu i/lub komu miałoby to służyć w tej dyskusji?

    pytanie było nie z tej dyskusji (i nie moje) i chociaż jest retoryczne, to
    uderza w sedno :)

    e.

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1