eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Pytanie do pracodawców
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 32

  • 11. Data: 2004-11-16 11:41:00
    Temat: Re: Pytanie do pracodawców
    Od: "Immona" <n...@z...com.pl>


    Użytkownik "Artur R. Czechowski" <a...@h...pl> napisał w wiadomości
    news:slrncpjne7.hph.arturcz@blabluga.hell.pl...
    > On 2004-11-16, VERTRET <v...@o...pl> wrote:

    > > >Czy chciało by wam sie pracowac nadgodziny gdy nie macie z tego
    zupełnie
    > > >nic
    > > Oczywiście, że nie.
    > No, przynajmniej szczery jesteś :] Jeszcze powiedz, jak się firma nazywa,
    > będziemy wiedzieć, gdzie nie szukać pracy.

    Takie jest zycie tam, gdzie ludzie sa latwo zastepowalni.
    Ja znam wiele przykladow firm, gdzie pracownikow dopieszczaja tak, ze firma
    jest "panstwem opiekunczym" na wieksza skale niz nawet DE. Socjalizm totalny
    :), m.in. prorodzinnosc. Oczywiscie chodzi o pracownikow wysoko
    wykwalifikowanych, o rzadkich umiejetnosciach, na ktorych odejsciu firma by
    stracila (szukanie nowych potrwa, a nabycie wiedzy wewnatrzfirmowej
    pozwalajacej na pelna wydajnosc - potrwa jeszcze dluzej). Moral z tego jest
    oczywisty.

    I.



  • 12. Data: 2004-11-16 12:18:28
    Temat: Re: Pytanie do pracodawców
    Od: "Jarek aka Dzarko" <p...@p...com>

    > Powiedzcie szczerze , jak jest to u was w firmach. Czy za przepracowane
    > przez waszych pracowników nadgodziny oferujecie im jakies dodatkowe
    > profity
    > np ze moga sobie nadgodziny wybrac w innym terminie albo dostaja dodatkowe
    > wynagrodzenie za godziny nadliczbowe ?

    Mysle, ze kazdy pracodawca to robi. Ci, co tego nie robia, sa zwyklymi
    zlodziejami. A na kazdego zlodzieja przyjdzie w koncu czas, kiedy sie go
    rozliczy.



  • 13. Data: 2004-11-16 12:34:17
    Temat: Re: Pytanie do pracodawców
    Od: "Łukasz Góralczyk" <l...@p...onet.pl>

    Użytkownik "pracodawca" <c...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:cncmpd$fvt$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > On 2004-11-16 11:23:00 +0100, "cz3s" <c...@g...pl> said:
    >
    > > Powiedzcie szczerze , jak jest to u was w firmach. Czy za przepracowane
    > > przez waszych pracowników nadgodziny oferujecie im jakies dodatkowe
    > > profity np ze moga sobie nadgodziny wybrac w innym terminie albo
    > > dostaja dodatkowe wynagrodzenie za godziny nadliczbowe ? Albo np gdy
    > > pracuja przy projekcie to dostaja jakas premie gdy projekt sie sprzeda
    > > ? Czy w jakis sposób zachecacie ich do ciezszej pracy ? Czy chciało by
    > > wam sie pracowac nadgodziny gdy nie macie z tego zupełnie nic . Czy
    > > chciało by wam sie przyjezdzac do pracy w wolna sobote gdy nie
    > > dostajecie za to pieniedzy a nawet je tracicie na dojazd? Powiedzcie
    > > sami.
    >
    > Ja tylko codziennie rano im powtarzam, że setki chętnych czekają na ich
    > miejsca. Motywacja odbębniona i na kawkę...
    Ciekawe czy wszystkim tak mowisz?



  • 14. Data: 2004-11-16 13:25:20
    Temat: Re: Pytanie do pracodawców
    Od: "Jarek aka Dzarko" <p...@p...com>

    > Kiedy?

    Wtedy, kiedy ludzie przestana tolerowac, ze sie im nie placi calymi
    miesiacami i zaczna dzialac. A kiedy to nastapi? Jak mnie ktos bedzie chcial
    okrasc, to wtedy sie bede martwil. Na razie nie mialem okazji pracowac dla
    zlodziei, wiec nie wiem.



  • 15. Data: 2004-11-16 13:25:49
    Temat: Re: Pytanie do pracodawców
    Od: Izza <i...@b...poczta.onet.pl>

    Jarek aka Dzarko wrote:


    > Mysle, ze kazdy pracodawca to robi. Ci, co tego nie robia, sa zwyklymi
    > zlodziejami. A na kazdego zlodzieja przyjdzie w koncu czas, kiedy sie go
    > rozliczy.
    nie zgadzam sie... konczy sie tym, ze pracownik odchodzi i jest szczesliwy,
    ze juz nie musi tam wiecej pracowac - jesli tych nadgodzin nie jest jakos
    tak strasznie duzo, ale sa uciazliwe.

    Iza


  • 16. Data: 2004-11-16 13:41:30
    Temat: Re: Pytanie do pracodawców
    Od: "Jarek aka Dzarko" <p...@p...com>

    > nie zgadzam sie... konczy sie tym, ze pracownik odchodzi i jest
    > szczesliwy,
    > ze juz nie musi tam wiecej pracowac - jesli tych nadgodzin nie jest jakos
    > tak strasznie duzo, ale sa uciazliwe.

    Mi bardziej chodzilo o to, ze w koncu trafi sie ktos, kto bedzie probowal
    dochodzic swoich praw przez odpowiednie urzedy. Jesli i tak ma w nosie dana
    prace, to moze rownie dobrze poszalec z dyktafonem, pozbierac jakies dowody
    na to, ze pracuje po godzinach i nie ma z tego zadnej gratyfikacji i
    zaciagnac "pracodawce" do sadu. Powstaja precedensy, moze w koncu skoczy sie
    ciagle myslenie, ze ludzie to takie woly robocze, tylko tansze w utrzymaniu.



  • 17. Data: 2004-11-16 13:50:46
    Temat: Re: Pytanie do pracodawców
    Od: "Pawel A." <a...@w...pl>

    NIe jestem pracodawcą, ale pozowlę sobie opisac sytuację u mnie

    > Czy za przepracowane
    > przez waszych pracowników nadgodziny oferujecie im jakies dodatkowe
    > profity
    > np ze moga sobie nadgodziny wybrac w innym terminie albo dostaja dodatkowe
    > wynagrodzenie za godziny nadliczbowe ?

    Umnie chociaż formalnie mamy wyznaczopne godziny pracy obowiązuje zasada
    rozliczania z efektów. To znaczy jeżeli akurat sytuacja tego wymaga hakuje
    się i po 26 - 20 godzin na dobę bez nadgodzin , ale z drugiej strony w
    okresach "luźniejszych" nikt nie wnika jeżeli wyskoczysz na parę godizn coś
    załatwić lub wręcz zadzwonisz, że wpadniesz tylko na chwilę bo akurat coś ci
    wypadło (nie trzeba nawet tłumaczyć co ). Kiedyś kumpel z ciekawości nawet
    to liczył i wyszło mu że w okresie 3 miesięcy przeciętnie rzeczywiście
    pracował po ~8 godzin (siedział dłużej ale uczciwie odliczał też
    "pogaduchy"bezpośrednie i przez net). Tak że w sumi emozna to traktować jako
    "odbieranie sobie wolnego"

    > Albo np gdy pracuja przy projekcie to dostaja jakas premie gdy projekt
    > sie sprzeda ?
    >Czy w jakis sposób zachecacie ich do ciezszej pracy ?

    Generalnie zasada jest taka, że pracownik musi najpierw zarobić na swój
    etat. Przy czym rozliczanie jest parostopniowe.
    Praktycznie rzecz biorąc, osobiśice odpowieadam za zespól, który musi
    najpierw wypracować koszty sumy swoich etatów + koszty realizacji
    (delegacje, materiały eksploatacyjne, itp) +założoną kwotę dla firmy. To nie
    jest problem, bo zwykle dochodzi jeszcze dodatkowy zysk - z tego (w
    zależości od sprecyfiki projektu) 20 - 40% idzie na firmę a reszta jest do
    rozdzelenia w postaci premii. Jak ona będzie podzielona zależy od
    kierowników projektów. To wygląda różnie, ja np powielam pomysl firmy płacy
    proporcjonalnej do wkładu w efekt koncowy (szczególy jego szacownia to
    "temat na poemat" ale nie ma raczej nieporozumien) ale niektórzy koledzy
    preferują zasadę "wszystkim po równo" lub różne warianty kombinowane.

    > Czy chciało by wam sie pracowac nadgodziny gdy nie
    > macie z tego zupełnie nic .

    Zależy co miałbym robić w ramach tych nadgodzin. Zdarzało mi się bowiem
    robic cos całkowicie za darmo tylko dlatego że to było bardzo ciekawe.

    Pozdrawiam
    Paweł A.


  • 18. Data: 2004-11-16 14:41:07
    Temat: Re: Pytanie do pracodawców
    Od: "Łukasz Góralczyk" <l...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Jarek aka Dzarko" <p...@p...com> napisał w wiadomości
    news:oemmd.2886$ha.2777@news.chello.at...
    > > Powiedzcie szczerze , jak jest to u was w firmach. Czy za przepracowane
    > > przez waszych pracowników nadgodziny oferujecie im jakies dodatkowe
    > > profity
    > > np ze moga sobie nadgodziny wybrac w innym terminie albo dostaja
    dodatkowe
    > > wynagrodzenie za godziny nadliczbowe ?
    >
    > Mysle, ze kazdy pracodawca to robi. Ci, co tego nie robia, sa zwyklymi
    > zlodziejami. A na kazdego zlodzieja przyjdzie w koncu czas, kiedy sie go
    > rozliczy.
    Kiedy?



  • 19. Data: 2004-11-16 15:14:46
    Temat: Re: Pytanie do pracodawców
    Od: "Immona" <n...@z...com.pl>


    Użytkownik "Pawel A." <a...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:cnd0pn$8ff$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
    > NIe jestem pracodawcą, ale pozowlę sobie opisac sytuację u mnie
    > Umnie chociaż formalnie mamy wyznaczopne godziny pracy obowiązuje zasada
    > rozliczania z efektów. To znaczy jeżeli akurat sytuacja tego wymaga hakuje
    > się i po 26 - 20 godzin na dobę bez nadgodzin , ale z drugiej strony w
    > okresach "luźniejszych" nikt nie wnika jeżeli wyskoczysz na parę godizn
    coś
    > załatwić lub wręcz zadzwonisz, że wpadniesz tylko na chwilę bo akurat coś
    ci
    > wypadło (nie trzeba nawet tłumaczyć co ).

    Czyli jest normalnie.

    Ja i wiekszosc moich znajomych (rozne branze, choc z dominacja IT) tez mamy
    w podobny sposob. Fajnie, ze nie wszyscy na tym swiecie czy tez na tej
    grupie sa sfrustrowani nadgodzinami i szkoleniami wykraczajacymi poza
    godziny pracy :)

    I.




  • 20. Data: 2004-11-16 21:03:05
    Temat: Re: Pytanie do pracodawców
    Od: "szomiz" <s...@k...dostawac.reklamy.przez.net>

    Użytkownik "cz3s" <c...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:cncke4$g1c$1@inews.gazeta.pl...

    > wynagrodzenie za godziny nadliczbowe ? Albo np gdy pracuja przy projekcie
    to
    > dostaja jakas premie gdy projekt sie sprzeda ? Czy w jakis sposób
    zachecacie

    Na robienie projektow, ktore sie nie sprzedaja moga sobie pozwolic naukowcy,
    a nie podmioty gospodarcze.

    szomiz
    -- --- -- --- -- ---
    Jestem za wprowadzeniem obowiazku korzystania przez administracje z
    bezplatnego oprogramowania. Ale pod warunkiem wprowadzenia obowiazku
    korzystania z bezplatnego sprzetu. No moze takiego, ktorego koszt zakupu
    nie przekracza kosztow surowcow potrzebnych do jego wytworzenia.



strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1