eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjePrzyszłość pracy w GB › Re: Przyszłość pracy w GB
  • Data: 2005-06-24 16:10:55
    Temat: Re: Przyszłość pracy w GB
    Od: "Immona" <c...@W...zpds.com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Piotr" <s...@r...com> napisał w wiadomości
    news:d9eunh$ij5$1@opal.futuro.pl...
    > pit napisał(a):
    >
    >> W Szkocji jest juz tak, ze jak miejscowi widza rozpalone ogniska przy
    >> drodze,
    >> to zaczynaja je kojarzyc z Polakami, ktorzy zebrza zeby zebrac pieniadze
    >> na bilet powrotny.
    >> Ogromna wiekszosc z nich pojechala albo w ciemno, albo dala sie nabrac
    >> posrednikom (tez Polakom).
    >> Chyba im nie powiesz ze sa w eldorado i ziemi obiecanej?
    >
    > Znajomi którzy do tej pory wyjechali nie narzekają (jeszcze) i raczej nie
    > wykazują chęci przyjazdu do Polski w celu innym niż turystyczny. I właśnie
    > zastanawiam się jak długo potrwa koniunktura, czy nie okaże się za kilka
    > miesięcy że tam też będzie taka sama katastrofa na rynku pracy jak u nas.
    > Z tym że cały czas mam na myśli ludzi którzy są fachowcami w swoim
    > zawodzie i radzą sobie z językiem angielskim a nie ciemną,
    > niewykwalifikowaną siłę roboczą.
    >

    Na rynku pracy wysokowykwalifikowanej sily roboczej - naprawde wysoko
    wykwalifikowanej - w krajach wysoko rozwinietych nie bedzie jeszcze dlugo
    kryzysu, bo w zwiazku z rozwojem technologii zapotrzebowanie na takich
    pracownikow rosnie, a ich podaz jest ograniczona ze wzgledu na czas i
    wysilek, jaki trzeba zainwestowac i koniecznosc posiadania pewnych
    predyspozycji.

    Na razie Polacy wypelniaja glownie luke na rynku pracy w GB, a nie odbieraja
    pracy Brytyjczykom - wykonuja prace, na ktore za dawana place nie ma
    chetnych, godzac sie na wynikajaca stad jakosc zycia tam, jakiej rodowity
    Brytyjczyk by nie zaakceptowal. To, ze wyzej wykwalifikowane osoby
    korzystajac z wolnego dostepu do rynku pracy tez sie tam pojawily i
    zachwycily sie ogolnie wyzszym poziomem zycia to zjawisko marginalne,
    ktorego byc moze Twoi znajomi sa czescia. Natomiast badania opisywane
    niedawno w GW "Europraca" pokazuja, ze wiekszosc ludzi mysli o powrocie. To
    sa ci wykonujacy nizej wykwalifikowane prace. Ich strategia jest taka:
    spedzic tyle czasu, ile trzeba, zyjac na maxa ascetycznie i zaharowujac
    sie - mieszkajac po kilku w mieszkaniu czy pokoju, jedzac najtansze rzeczy,
    rezygnujac z rozrywek i konsumpcji czegos innego niz to, co niezbedne,
    odlozyc kase, ktora ma tu w Polsce wieksza wartosc i wrocic z ta kasa do
    Polski, zeby tu kupic za nia mieszkanie, samochod, spokojnie przezyc kilka
    miesiecy, zaplacic za studia itd.

    Pieniadze zarobione tam przy niskowykwalifikowanych pracach tam nie maja
    wielkiej wartosci uzytkowej, w Polsce tak. Nie sadze, zeby ktos uzyskiwal
    satysfakcje samym napawaniem sie, ze zarabia 6000 zl netto miesiecznie w
    sytuacji, gdy i tak nie moze za to kupic na miejscu wiecej niz w Polsce by
    mogl za 1000. to bedzie dlugo dzialac na zasadzie rotacji: jakas transza
    wyjezdza, potem wraca, a na ich miejsca przyjezdzaja nastepni. zreszta,
    rozwijajaca sie gospodarka generuje nowe miejsca pracy.

    I.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1