eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Plaga matołów
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 167

  • 21. Data: 2005-09-08 08:05:04
    Temat: Re: Plaga matołów
    Od: Rafal Skoczylas <n...@s...org>

    On Thu, 8 Sep 2005 02:59:44 +0200, "Bolivar \(Bartek\)" wrote:
    > poprosze jeszcze oznaczanie w dokumentach tych co nosza szkla kontaktowe, sa
    > leworeczni, cyklistow i masonow...

    Prośba jest bezzasadna. Taki mason czy cyklista nie ma z powodu swej
    przypadłości żadych dodatkowych przywilejów ani ulgowego traktowania.

    P.S. Rozumiem, że to choroba i szanuję to, ale to w niczym nie zmienia
    faktu, że nie umiesz pisać poprawnie. Tak samo jak ktoś z paraliżem
    stóp nie będzie piłkarzem i chyba nie powinien ubiegać się o certyfikat
    szybkobiegacza. Mimo, że to byćmoże nie jego wina.

    n.
    --
    Weakness of attitude becomes weakness of character.


  • 22. Data: 2005-09-08 08:05:40
    Temat: Re: Plaga matołów
    Od: "Redtown" <r...@t...pl>


    > Dla mnie inwalidą umysłowym jest ten kto nie umie myśleć,
    > kto nie umie powiedzieć PO CO się uczy ortografii,
    > kto czas marnuje na wkuwanie słownika,
    > zamiast nauczyć się na polskim odpierania argumentów.

    Umiem myśleć, nigdy słownika nie wkuwałem heh, a argumenty też odpieram.
    Przy okazji znam zasady które pozwalają mi prawidłowo pisać.
    Czytałaś w życiu jakąś książkę czy tylko oglądałaś obrazki w TV ?

    >> > I taki styl życia/nauki/szkoły preferujesz ?
    >> Co ma styl życia i szkoły do ort ?! :)
    > "Co ma szkoła do ortografi ?" Bez komentarza.

    Szkoła ma to że powinna nauczyć. A styl zycia ? czujesz się wyzwolona ? :D

    >> > Nie jestem mniej wartościowa, dlatego, że nie znam ortografii.
    >> A jednak, jesteś, z twej postawy wyraźnie widać że NIE CHCE CI się.
    > Nie chce mi się również stawiać zamków z piasku,

    Normy społeczne i obyczajowe, zdrowy rozsądek, nie każą budować zamków :))

    >> Trzeba się przyłożyc i poznać.
    > Tylko po co ?

    Po to żebym widząc w twoim raporcie "majontek", jako szef, nie wybuchnął
    śmiechem.

    >> A nie obijać.
    > Ja się nie obijam, ja zamiast uczyć się ortografi robię inne
    > porzyteczniejsze
    > rzeczy.

    Są pożyteczniejsze. Po prostu byłaś młodym leniem i za wszelką cenę chcesz
    się usprawiedliwić.



  • 23. Data: 2005-09-08 08:06:04
    Temat: Re: Plaga matołów
    Od: Stachu <p...@p...onet.pl>

    stokrotka napisał(a):

    > Dla mnie inwalidą umysłowym jest ten kto nie umie myśleć,
    > kto nie umie powiedzieć PO CO się uczy ortografii,
    > kto czas marnuje na wkuwanie słownika,
    > zamiast nauczyć się na polskim odpierania argumentów.

    Po co? Żyjemy w kulturze, która w dużej mierze jest budowana przez język
    pisany. I dlatego się uczy ortografii, a nie "po coś". Możesz myśleć jak
    Ci się podoba, ale prezentując taki pogląd tylko tracisz - w oczach
    innych. Bo na pewno u nikogo nie zyskasz.
    Tak samo, nie pyta się "po co nie mlaskać przy stole?". Z tym się nie
    dyskutuje.

    Tak przy okazji, skoro uważasz że ortografia jest niepotrzebna, to w
    języku mówionym również robisz rażące błędy? Jeśli tak, nie ma o czym
    mówić, jeśli nie - to dlaczego lekceważysz język pisany?

    Skoro już ta grupa, to chciałbym zapewnić wszystkich pracodawców, że
    wiele osób (mówię na podstawie swoich znajomych), które mogą znaleźć
    pracę bez problemu, patrzy na pracodawców nie umiejących w miarę
    poprawnie pisać bardzo źle. Bo z reguły świadczy to o tym, że taki
    pracodawca jest ograniczony. Możecie to oceniasz jak chcecie - nie
    obchodzi mnie to, po prostu tak jest. To że ktoś włoży białą koszulę i
    krawat nie znaczy, że jest czegoś wart. Trochę kultury i ogólnego obycia
    nie zaszkodzi.

    Nie krytykuję prawdziwych dyslektyków - krytykuję śmierdzących leni.

    Moja opinia jest taka: ludzie nie umieją poprawnie pisać, bo nie czytają
    lub nie czytali w młodości. A to tylko o nich świadczy. Jak ktoś woli
    leżeć przed telewizorem z włączonym polsatem i wcinać chipsy to jego
    sprawa. Skutkuje to językowym kalectwem, co objawia się chociażby przez
    używanie "emotikonów". Jakoś nigdy nie były potrzebne, ale po co pisać
    co się czuje, jeżeli można postawić buźkę? Proteza w sam raz na erę sms-ów.

    Inna sprawa, że człowiek po czasie dopiero potrafi pojąć, że w życiu
    trzeba było nauczyć się tysięcy przeczy niepotrzebnych, aby przeczy
    potrzebne umieć dobrze. Po prostu, aby ćwiczyć umysł.

    Pozdrawiam
    Michał

    PS Przepraszam za ewentualny brak ogonków (starałem się wyłapać), ale
    nie mogę się przyzwyczaić do nowej klawiatury.


  • 24. Data: 2005-09-08 08:08:10
    Temat: Re: Plaga matołów
    Od: Stachu <p...@p...onet.pl>

    stokrotka napisał(a):

    > Ja bym wolała, zeby dzieci uczyły się etyki, matematyki i myślenia, zamiast
    > ortografii.
    >

    Nie jesteś sama - licz się z innymi. Inni chcą również, aby ich dzieci
    były kulturalne.

    Michał


  • 25. Data: 2005-09-08 08:08:43
    Temat: Re: Plaga matołów
    Od: Kira <c...@-...pl>


    Re to: Bartek\ [Thu, 8 Sep 2005 02:59:44 +0200]:


    > Co do dys-mozgowia... hmmm, czuje sie lekko urazony twoim
    > stwierdzeniem, gdyz od ladnych 12 lat posiadam takie
    > zaswiadczenie.

    Ale tu nie chodzi o ludzi, ktorzy faktycznie cierpia na takie
    czy inne zaburzenia. Tu chodzi o tych, ktorym sie najzwyczajniej
    w swiecie nie chce, uwazaja ze tak maja i koniec i jada sobie
    na takim wygodnym zaswiadczeniu zeby sie nie kalac nauka.

    Z tego co osobiscie obserwuje, to faktyczni dysortograficy nie
    siadaja uchachani nad zaswiadczeniem, tylko probuja mimo swoich
    problemow jakos funkcjonowac i ograniczac problem. A od groma
    jest takich, ktorym sie zwyczajnie nie chce i leca po papier.

    Czepianie sie tych drugich uwazam za jak najbardziej sluszne.


    Kira


  • 26. Data: 2005-09-08 08:09:41
    Temat: Re: Plaga matołów
    Od: Wojciech Bańcer <p...@p...pl>

    stokrotka napisał(a):

    [...]

    > Ortografia jest dla mnie idiotyzmem, od którego uwolnił mnie komputer.
    > TAK: idiotyzmem, nie koszmarem.
    > Nie jestem mniej wartościowa, dlatego, że nie znam ortografii.
    > Po co komu ona ?
    > Co z niej wynika ?
    > Dlaczegio by nie zlikwidować "ó" ?
    > Dlaczego by nie zlikwidować "ch" ?
    > To jest proste.

    To całkiem fajne, ale zważ, że morze, ale tylko może być parę konfliktów.
    Ale przejedźmy się nad Bóg... Bug znaczy... Albo lepiej nie, bo przyjdzie
    jakiś fanatyk ortografii i karze, pardon każe mi się stąd wynosić.
    I się poczuję jakbym miał nuż w bżuhu.

    --
    Wojciech 'Proteus' Bańcer
    p...@p...pl


  • 27. Data: 2005-09-08 08:17:41
    Temat: Re: Plaga matołów
    Od: "vertret" <vertret@@@op.pl>

    Użytkownik "stokrotka" <p...@o...pl> napisał w
    wiadomości news:1116.0000167b.431feccf@newsgate.onet.pl...

    > Bo ortografia nie jest w życiu potrzebna, i dlatego powinna być
    ZZLIKWIDOWANA.

    > Powinna być jak najszybsza reforma ortografi.

    Zdecyduj się, czy jestes za likwidacją czy reformą. Znasz znaczenie tych
    słów?

    Moim zdaniem nie da sie zlikwidowac, bo ludzie nie porozumią sie bez
    wspólnych dla wszystkich zasad pisowni. Jeżeli więc jakieś musza być to nie
    widze powodu do wyrzucania jednych zasad, aby je zastępowac innymi.


    vertret



  • 28. Data: 2005-09-08 08:19:42
    Temat: Re: Plaga matołów
    Od: "stokrotka" <p...@o...pl>

    (Ostatni e-mail z limitowanych 10 na dziś, no chyba, ze zmienie adres)

    > Po prostu szedl klient ze slownikiem do domu i uczyl sie go na
    > pamiec - wszystko.
    > > I jaki masz z tego zysk?
    > satysfakcja?
    MOże pycha ?
    "czuć moce nieprzelane, wieczne (...) jak tkwią bezużyteczne" ?
    Uważaj, To z epoki rodzącego się faszyzmu. (nie pamiętam autora, może Staff)


    > > Czy tego czasu nie potrafiłbyś spożytkować lepiej?
    > spozytkowal i to bardzo. nauczyl sie cierpliwie dazyc do celu,
    A co na mecie ?

    > > Korzystasz z komputera, on sprawdza twoją ortografię, po co ci
    > > ten wyuczony na pamięć słownik?
    > tylko jak zabraknie komputera to pewnie przydalby sie slownik. tak
    > na wszelki wypadek.
    Słownik, jest po to by sie przydał, a nie po to by uczyć się go na pamięć.


    > > A może 2 tygodnie po wykuciu go zapomniałeś ?
    > istota nauki (nawet kucia) jest to, ze zawsze cos tam w glowce zostaje :)
    Na pewno zmęczenie.

    > > I taki styl życia/nauki/szkoły preferujesz ?
    > co zlego jest w tym, ze ktos od kogos czegos wymaga?
    Jeśli jest to wymóg bezsensowny
    to takie wymaganie jest zwyczajnym nieposzanowaniem wolności drugiego człowieka.

    > > Zdałam maturę bez żadnych zaswiadczeń o dyslekcji czy dysgrafii,
    > witam w klubie :)
    Jakim klubie? obrońców ortografii? NIGDY!!!!!!! :))))))))

    > > choć uważam się za dyslektyka.
    > dyslektyka czy osobe popelniajaca bledy, bo to pewnie jest jakas roznica?
    Dyslektyka. Błedy też robię. :)))))))))

    > > Nie pamiętam , żebym KIEDYKOLWIEK uzyskała ocenę pozytywną z dyktanda,
    > dla mnie "koszmarem" byl polski:D
    Razem likwidujemy szkołę ? :)))))))))


    > > Ortografia jest dla mnie idiotyzmem, od którego uwolnił mnie komputer.
    > uwazam, ze jest potrzebna
    MOże, ze względu na naszą nieporadność TYLKO CZĘŚĆ ortografii jest potrzebna.
    NA PEWNO większość ortografii można by śmiało i prosto zlikwidować.

    > > Po co komu ona ?
    > > Co z niej wynika ?
    > zasady pisowni: skąd, zkąd, skąt, zkont, skond itp
    > a z tego wynika umiejetnosc porozumienia sie z druga osoba. osobiscie
    > nie chcialbym czytac wyrazu skąd w 5 mozliwych wersjach.
    Wierzę , ze w tej kwestii coś wymyśli następne pokolenie.
    Ja chcę uproszczenia, tam, gdzie jest to oczywiste.("ó" i "ch")


    > > Dlaczegio by nie zlikwidować "ó" ?
    > > Dlaczego by nie zlikwidować "ch" ?
    > > To jest proste.
    > to zeby bylo zabawniej zlikwidujmy jeszcze ą, ć, ę, ł, ń, ś, ż, ź
    > pozbadzmy sie polskich litrek i bedzie momentami ubaw nie z tej ziemi:)
    Zdecydowanie mnie znie zrozumiałeś.
    NIe jestem za likwidacją "polskich liter".
    "ą" to symbol zapisujący konkretny dźwięk,
    tego dźwięku nie zapisuje się inaczej.
    podobnie z "ł", "ć" ...


    Natonmiast "u" i "ó" brzmią tak samo. Dlatego wystarczył by jeden symbol.
    Podobnie z "h" i "ch".
    Te głoski dla większości polaków brzmią identycznie,
    więc po co dwie różne notacje ?



    > > Wątpliwości pozostają jak zlikwidować "rz",
    > > bo zaraz się pojawi mnustwo głosów za likwidacją "ż".
    > > A ja wolę "ż".
    > to moze wprowadzmy zapis fonetyczny? ;)
    Może kiedyś , ale na razie była by to zbyt wielka rewolucja.
    Dlaczego nie uprościć tego co oczywiste?


    > > Są tu jacyś prawnicy ?
    > > Może by jakaś nowa inicjatywa ustawodawcza o dopuszczalność pisania
    > > "h" zamiast "ch", i "u" zamiast "ó".
    > 100 tys podpisow powinnas zebrac bez problemu przy tych statystykach
    > ktore podal autor postu. ich rodzice pewnie pojda na taki uklad :)
    Wirzę , że są prostrze i tańsze sposoby uchwalnia ustaw, zwłaszcza tych
    apolitycznych.

    > > przyszłe pokolenia będą nas błogosławić.
    > oczywiscie, tylko najpierw musi wyginac pokolenie dinozaurow, ktore
    > akceptuje zasady ortografii i stara sie jej przestrzegac :)
    NIe musi. Ja nie chcę ustawy nakazującej dinozaurom zamiany "ó" na "u",
    ja chcę:
    1. dopuszczenia podwójnej notacji,
    2. Zmiany elementarzy w miejscach dotyczących tych liter,
    3 likwidacji starego sposobu notacji za 100lat.



    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 29. Data: 2005-09-08 08:24:22
    Temat: Re: Plaga matołów
    Od: Paweł 'Styx' Chuchmała <s...@h...t15.ds.pwr.wroc.pl>

    W artykule <1...@n...onet.pl>
    stokrotka napisał(a):

    > Ja bym wolała, zeby dzieci uczyły się etyki, matematyki i myślenia, zamiast
    > ortografii.

    A gramtykę też wywalmy i interpunkcję.

    f koniec jak nie bedzie gramatyka i interpunkcja my i tak sie zrozumiec
    moze bardziej trudniej ale moja i twoja dzieci i nastepny pokolenie juz
    byc bardziej przyzwyczajone byc nauczyc od male wiec nie miec takich
    trudnosci

    Pozdr, MSAPNCnie

    --
    Paweł 'Styx' Chuchmała
    styx at irc dot pl


  • 30. Data: 2005-09-08 08:30:22
    Temat: Re: Plaga matołów [OT]
    Od: Tomasz Płókarz <t...@x...xn--p-ela.hahahaha.>

    Dnia 08-09-2005 o 10:05:04 Rafal Skoczylas <n...@s...org> napisał:

    > On Thu, 8 Sep 2005 02:59:44 +0200, "Bolivar \(Bartek\)" wrote:
    >> poprosze jeszcze oznaczanie w dokumentach tych co nosza szkla
    >> kontaktowe, sa
    >> leworeczni, cyklistow i masonow...
    >
    > Prośba jest bezzasadna. Taki mason czy cyklista nie ma z powodu swej
    > przypadłości żadych dodatkowych przywilejów ani ulgowego traktowania.

    Jesteś pewny, jeśli chodzi o masonów? :>


    --
    Odkąd myślę samodzielnie, głosuję na JK-M. http://pjkm.pl

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 17


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1