eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeNowe filmiki znalazłem prace na... › Re: Nowe filmiki znalazłem prace na...
  • Data: 2008-03-15 11:26:33
    Temat: Re: Nowe filmiki znalazłem prace na...
    Od: Immona <c...@n...gmailu> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Jakub Wartak wrote:

    > Any User wrote:
    >
    >
    >
    >> Owszem, nie uczestniczą one w żaden w sposób w wykonywaniu Twojej
    >> konkretnej pracy, ale zauważ, że robią bardzo dużo w zakresie samego
    >> pośrednictwa. A to kosztuje.
    >
    >
    >
    > Na przykład ?
    >

    Zalezy od konkretnej umowy, ale w przypadku, gdy pracownik jest
    formalnie zatrudniony przez agencje posrednictwa, a nie firme, na rzecz
    ktorej swiadczy uslugi, firma posredniczaca bierze na siebie bycie -
    wedle prawa - pracodawca wraz ze zwiazanym z tym ryzykiem i biurokracja
    i to glownie za to bierze.

    Te firmy posredniczace istnieja na rynku dlatego, ze maja klientow.
    Klientom zalezy na jak najlepszym pracowniku, a im wiecej sie zaoferuje
    pracownikowi, tym lepszych ludzi mozna przyciagnac. Jesli te firmy
    wybieraja sytuacje, w ktorej pensja wynosi mniej w stosunku do tego, ile
    by mogli zaplacic pracownikowi zatrudniajac go bezposrednio - czyli
    zgadzaja sie na posiadanie mniej atrakcyjnej dla kandydatow oferty - to
    znaczy, ze maja z tego korzysci, ktore wynagradzaja im z zyskiem owa
    nisza konkurencyjnosc.

    O wspominanym Ranstadzie to nie wiem, jak wygladaja umowy, ale o innej
    podobnej firmie wiem, ze w przypadku dlugiej choroby pracownika czy
    rozwiazaniu przez niego umowy po krotkim czasie zastepuja go nowym na
    wlasny koszt.

    Popularnosc tego - i to w zawodach wykwalifikowanych, co jest
    ewenementem, bo podobne rozwiazania w krajach rozwinietych sa popularne
    raczej na poziomie calkowicie zastepowalnej i nie wykwalifikowanej sily
    roboczej jak na przyklad sprzataczki - jest wynikiem IMHO przepisow,
    ktore za duza czesc ryzyka zwiazanego z zatrudnieniem przenosza za
    pracodawce tak, ze pracodawca jest sklonny placic za wziecie na siebie
    tego ryzyka przez kogos innego. W GW byl ostatnio artykul o tym, jak
    blisko jedna trzecia Polakow pracuje na umowie na czas okreslony, czasem
    na absurdalnie dlugi termin typu 15 lat - chodzi oczywiscie o to, ze
    wypowiadajac umowe na czas okreslony nie trzeba podawac powodu. Problem
    jest nie tyle z podaniem powodu - bo w krajach, gdzie wyraznie dominuja
    umowy na czas nieokreslony, tez trzeba podawac powod i jakos nikogo to
    nie przeraza - ile z tym, jaki powod zostanie uznany za wystarczajacy
    przez sąd w razie wziecia sprawy do sądu przez zwolnionego pracownika, a
    jaki nie.

    I.
    --
    http://nz.pasnik.pl - Nowa Zelandia
    http://blog.pasnik.pl


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1