MartinP wrote:
> Zastanawiam jakie szanse bym mial na znalezienie pracy w Krakowie.
> Jestem zainteresowany do jaki firm moglbym wysylac CV i jaka moze byc
> placa dla kogos z moim kwalifikacjami.

Przykro mi to powiedziec, ale bedziesz mial trudnosci z pogodzeniem sie ze
znacznym spadkiem standardu zyciowego oraz standardow w pracy, ponizania,
brak dalszych perspektyw, *ageism* (po 35 roku zycia idzie sie na
"emeryture" w Polsce w IT) itp. (nie tylko co do wysokosci zarobkow).

Moich chyba z 10 kolegow ze studiow teraz pracuje wlasnie w Kanadzie w IT i
kiedy tu przyjezdzaja i patrza na tych co tu zostali to tylko jedno maja do
powiedzenia: "Jezu, coz by sie ze mnie zrobilo gdybym tu zostal!"

Smutne ale niestety prawdziwe!

(Czy naprawde dziewczyna nie da sie namowic na przeprowadzke?)

--
S

do góry

(po 35 roku zycia idzie sie na
> "emeryture" w Polsce w IT) itp. (nie tylko co do wysokosci zarobkow).
>
Czy mozesz rozwinąć ten wątek, bardzo mnie interesuje. Do którego roku
życia można być informatykiem?
Jak sadzicie?

pozdr
chris

do góry

chris wrote:
> Do którego roku
> życia można być informatykiem?

chodzi o to, że w Polsce nie ma przemysłu wysokich technologii,
więc nikomu nie są potrzebni nazbyt uczeni-doświadczeni ludzie z informatyki

robi sie rzeczy proste, same wdrożenia i tłuczenie prostego oprogramowania

zero zaawansowanych algorytmów, np. eksploracji baz danych czy innych z tzw.
"sztucznej inteligencji", raczej nie projektuje się procesorów czy innych
mikroukładów

potrzeba więc ludzi zaraz po studiach lub w czasie studiów, ew. hobbystów

byle byli naiwni, nie obwarowali sie zanadto różnorodnymi świadczeniami
i nie znali zbytnio Kodeksu Pracy...

aby popracowali za przysłowiową "miskę ryżu" karmieni obietnicami, że "jak
się będą starać to zasłużą na docenienie"
ale po okresie starań dostają kopa - i następni proszę!

jeśli firemka nie robi niczego ambitnego i złożonego to takie kolejkowanie
wystarcza

--
S

do góry

S wrote:
> zero zaawansowanych algorytmów, np. eksploracji baz danych czy innych z tzw.
> "sztucznej inteligencji",

btw, SAS Polska szuka właśnie konsultantów

pozdrawiam,
--
mgl

do góry

Michał napisał(a):

> btw, SAS Polska szuka właśnie konsultantów

sas, czy sap?

--
czarny
============= www.ef2.prv.pl ==============
Fotografia ślubna | Monochromatyczna | Retro

do góry

Michał wrote:
> btw, SAS Polska szuka właśnie konsultantów

to akurat wiem, ale jedna jaskółka-SAS wiosny nie czyni...

--
S

do góry

czarny wrote:
> sas, czy sap?

SAS

pozdrawiam,
--
mgl

do góry

S wrote:
> to akurat wiem, ale jedna jaskółka-SAS wiosny nie czyni...

no wiesz, to chyba bardziej jastrzab niz jaskolka...

ja bym nie narzekal, tylko o wlasnym biznesie myslal, jak Cie nuda
bierze, a masz jeszcze ochote robic cos ciekawego.

pozdrawiam,
--
mgl

do góry

Michał wrote:
> no wiesz, to chyba bardziej jastrzab niz jaskolka...

Tak, ale tu w Polsce i tak nie tworzy się tych modułów o zaawansowanych
algorytmach do systemu SAS. Tutaj się tylko sprzedaje. I do tego im są
właśnie tylko tu potrzebni owi konsultanci.

> ja bym nie narzekal, tylko o wlasnym biznesie myslal

tak myślę ;-) ale czy uda mi się w Polsce założyć własny koncern budujący
roboty, telefony komórkowe, czy choćby procesory?

bo z oprogramowaniem to czy zaszachuję Majkrosofta czy choćby Prokoma?

czy też pozostaje mi właśnie taka firemka tłukąca chłam i eksploatująca
zahukanych młokosów?

--
S

do góry

S wrote:
> Tak, ale tu w Polsce i tak nie tworzy się tych modułów o zaawansowanych
> algorytmach do systemu SAS. Tutaj się tylko sprzedaje. I do tego im są
> właśnie tylko tu potrzebni owi konsultanci.

to prawda. chociaż właściwa analiza rzeczywistych danych biznesowych
jest zdecydowanie nietrywialna. nie wiem, czy nie trudniejsza od zabawy
nowymi klasyfikatorami ;).

> tak myślę ;-) ale czy uda mi się w Polsce założyć własny koncern budujący
> roboty, telefony komórkowe, czy choćby procesory?

Chcesz robić roboty, mobile, procesory czy zajmować się data mining?
Trudno z dwoma kumplami zrobić odrzutowiec, ale oprogramowanie planujące
jego tankowanie - why not?

A jeśli masz presję na duże firmy... prześledź historię ADB, które
wprawdzie pozuje na szwajcarską firmę, ale znacznie bliżej jej do
Zielonej Góry niż Zurychu.

> bo z oprogramowaniem to czy zaszachuję Majkrosofta czy choćby Prokoma?

Yahoo kupiło nie tak dawno flickr i del.icio.us - to nie były duże
firmy, oględnie mówiąc. A Microsoft swoim .net stworzył piękny rynek, na
którym jest miejsce na monopol jeszcze w wielu obszarach. Jeden z nich
wypełniło nieźle ComponentOne.

> czy też pozostaje mi właśnie taka firemka tłukąca chłam i eksploatująca
> zahukanych młokosów?

wszystko w Twoich rękach. nie każdy lubi chłam i młokosów.

pozdrawiam,
--
mgl

do góry