eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › GC Niemcy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 48

  • 31. Data: 2002-10-22 18:40:10
    Temat: Re: GC Niemcy
    Od: "Gosia Wielgus" <b...@w...pl>

    Drodzy grupowicze,

    mnie ostatnio nurtuje nie tyle problem kasy w Niemczech ile pytanie - na
    jakich zasadach odbywa sie pobyt zony w Niemczech gdy ja bede na GC ?

    W przeciwienstwie do lesia ja chce ja zabrac tam i jesli wszystko bedzie
    bieglo ladnie i gladko to bedziemy sie tam starac o potomstwo. No i tu
    pojawiaja sie pytania:
    - czy zona jest tam ubezpieczona
    - czy w zwiazku z tym, ze ja bede mial GC czy ona moze podjac legalnie prace
    w Deutschlandi
    - a co do potomstwa - czy porod moze odbyc sie w niemieckim szpitalu czy
    trzeba bedzie na ta okolicznosc wybrac sie do kraju


    Czy moglibyscie podac mi adresy stron z informacjami o GC lub moze ogolnie o
    pracy w Niemczech

    Pamietam, ze kiedys byla dyskusja na forum grupy nad pomyslem stworzenia
    serwisu o pracy w niemczech przez ludzi tam pracujacych - czy strona ta
    powstala ?

    Za wszelkie info z gory dziekuje
    Tomek




  • 32. Data: 2002-10-22 19:13:24
    Temat: Re: GC Niemcy
    Od: "Slavo" <slavo-s(nospam)@gmx.net>

    "Gosia Wielgus" <b...@w...pl> wrote in message
    news:ap467q$nco$1@news.tpi.pl...

    no to Gosia czy Tomek?

    > mnie ostatnio nurtuje nie tyle problem kasy w Niemczech ile pytanie - na
    > jakich zasadach odbywa sie pobyt zony w Niemczech gdy ja bede na GC ?
    >
    > W przeciwienstwie do lesia ja chce ja zabrac tam i jesli wszystko bedzie
    > bieglo ladnie i gladko to bedziemy sie tam starac o potomstwo. No i tu
    > pojawiaja sie pytania:
    > - czy zona jest tam ubezpieczona

    tak, jak jest legalnie obejmuje ją twoje ubezpieczenie

    > - czy w zwiazku z tym, ze ja bede mial GC czy ona moze podjac legalnie
    prace
    > w Deutschlandi

    tak, po roku czasu, tylko raczej bez języka ciężko

    > - a co do potomstwa - czy porod moze odbyc sie w niemieckim szpitalu czy
    > trzeba bedzie na ta okolicznosc wybrac sie do kraju

    w niemieckim szpitalu tak jak i inne kobiety

    > Czy moglibyscie podac mi adresy stron z informacjami o GC lub moze ogolnie
    o
    > pracy w Niemczech

    http://www.arbeitsamt.de/zav/services/greencard/inde
    x.html

    > Pamietam, ze kiedys byla dyskusja na forum grupy nad pomyslem stworzenia
    > serwisu o pracy w niemczech przez ludzi tam pracujacych - czy strona ta
    > powstala ?

    eeee.... yyy...... hm.....

    pozdrówka, Slavo


  • 33. Data: 2002-10-22 20:47:36
    Temat: Re: GC Niemcy
    Od: "Zulik2k" <z...@y...com>


    "Pawelek" <n...@t...yahoo.com> wrote in message
    news:ap3p6i$smq$1@news.onet.pl...
    > Witam
    >
    > "lesios" <l...@b...pl> wrote in message
    > news:ap3obs$3vq$1@news2.tpi.pl...
    > > Jestem spokojny :) Teraz pozostaje sprawa kontroli obecności żony...
    > Mogą
    > > to sprawdzić? Albo, czy mała chodzi do niemieckiej szkoły? I co, jak
    > > sprawdzą? Ekspresowo ściągać żonę do Reichu?
    > >
    > > Lesio
    >
    > To wolny kraj i nikt nie sprawdza, gdzie kto sie znajduje :-)))
    > Wyjatkiem jest dziecko. Jesli zameldowane - musi isc do szkoly od 6 roku
    > zycia. W praktyce oznacza to ze przynajmniej potrzebuje rok,
    > aby oswoic sie z jezykiem w przedszkolu.
    >
    > Pozdrawiam
    > Pawel
    >
    > Jesli chodzi o kontrole, to jedyna o ktorej mi wiadomo jest jakiegos
    > amtu ds telewizji i radia :-).
    >
    >

    Witam,

    No wiec ostatnio mnie wezwano do Auslanderamtu z zona i synem, bo
    'zachodzilo
    podejrzenie', ze zona przebywa wiecej w Polsce niz w Niemczech. Musialem
    napisac
    oswiadczenie jak czesto bylem w Polsce z zona i w jakim celu (tzn. urlop a
    nie pobyt).
    Na krzywy usmiech mojej zony pani zareagowala gwaltownie oswiadczajac, ze za
    chwile
    wizy moze nie byc i bedziemy mieli dopiero problem... Udalo mi sie sytuacje
    opanowac
    ale sie wkurwilem porzadnie. Acha, pani mi jeszcze powiedziala, ze poniewaz
    sporo
    Polakow (i nie tylko) melduje rodzine a potem wysyla ich z powrotem do kraju
    wiec
    urzedy beda sprawdzac (!!!). W razie gdy Cie zlapia w takiej sytuacji to
    wiza do widzenia,
    wracasz do Polski oraz oddajesz niezaplacony podatek + odsetki.
    Majac niepracujaca zone i zarobki mniej niz 50k rocznie dostajesz do reki
    ok. 67% (a nie 75%
    czy nawet 80%). Natomiast majac dobrego doradce podatkowego mozesz liczyc na
    duzy
    zwrot ze wzgledu na przeprowadzke. W pozniejszych latach juz ciezko liczyc
    na duze zwroty.
    Acha, jezeli pojedziesz na poczatku sam do Niemiec ale w tym samym roku
    sprowadzisz
    zone to na koncu roku nizszy podatek jest naliczany i dostaniesz zwrot.
    Za 70m w Ratingen przy Dusseldorfie, z garazem i umeblowana kuchnia
    (normalnie wynajmujesz
    mieszkanie puste) place 702 euro ze wszystkimi oplatami. I nie jest to duzo
    jak na ta okolice...

    Acha, za 40k rocznie to se tu nie poszalejesz i trzeba to wiedziec. Jak nie
    masz zagwarantowanych
    podwyzek i zamierzasz tu przyjechac zeby sie troche 'dorobic' i odlozyc kase
    to sobie odpusc...
    Sorry, ale taka jest brutalna rzeczywistosc :(

    Pozdr.,
    Olo



  • 34. Data: 2002-10-22 20:54:33
    Temat: Re: GC Niemcy
    Od: "Zulik2k" <z...@y...com>


    "Slavo" <slavo-s(nospam)@gmx.net> wrote in message
    news:ap47v9$9jb$1@news.onet.pl...
    > "Gosia Wielgus" <b...@w...pl> wrote in message
    > news:ap467q$nco$1@news.tpi.pl...


    > > - czy w zwiazku z tym, ze ja bede mial GC czy ona moze podjac legalnie
    > prace
    > > w Deutschlandi
    >
    > tak, po roku czasu, tylko raczej bez języka ciężko

    Slavo,

    Czy to jest jakos potwierdzona informacja? Bo juz slyszalem tyle roznych
    wersji, ze glowa boli...

    Moze jakis link do jakichs oficjalnych stronek masz?

    Pozdr.,
    Olo



  • 35. Data: 2002-10-23 07:11:32
    Temat: Re: GC Niemcy
    Od: "Grzegorz Z." <killserv@USUN_TO_poczta.onet.pl>

    "Slavo" <slavo-s(nospam)@gmx.net> napisal:

    >>
    >> W przeciwienstwie do lesia ja chce ja zabrac tam i jesli wszystko
    >> bedzie bieglo ladnie i gladko to bedziemy sie tam starac o potomstwo.
    >> No i tu pojawiaja sie pytania:
    >> - czy zona jest tam ubezpieczona
    >
    > tak, jak jest legalnie obejmuje ją twoje ubezpieczenie
    >

    tak o ile masz ubezpieczenie w panstwowej kasie chorych !!!!
    jakis czas temu byla dyskusja wlasnie o przypadku ze kolega jest w de i ma
    prywatna kase chorych i teraz chce miec zone i ja tu przywiezc ale ona
    wtedy musi byc oddzielnie ubezpieczona :( niestety!!

    --
    Pozdrowka
    |^^^^^^^^^^^^^^\||
    | |<illservice G.Z. | ||'""|""\__,__
    | _______________ l ||__ |__|___ |)
    |(@) |(@)"""""**|(@)(@)****|(@)


  • 36. Data: 2002-10-23 09:15:03
    Temat: Re: GC Niemcy
    Od: "lesios" <l...@b...pl>


    "Zulik2k" <z...@y...com> wrote in message
    news:ap4dh5$rdm9j$1@ID-78572.news.dfncis.de...
    >
    > "Pawelek" <n...@t...yahoo.com> wrote in message
    > news:ap3p6i$smq$1@news.onet.pl...
    > > Witam
    > >
    > > "lesios" <l...@b...pl> wrote in message
    > > news:ap3obs$3vq$1@news2.tpi.pl...
    > > > Jestem spokojny :) Teraz pozostaje sprawa kontroli obecności żony...
    > > Mogą
    > > > to sprawdzić? Albo, czy mała chodzi do niemieckiej szkoły? I co, jak
    > > > sprawdzą? Ekspresowo ściągać żonę do Reichu?
    > > >
    > > > Lesio
    > >
    > > To wolny kraj i nikt nie sprawdza, gdzie kto sie znajduje :-)))
    > > Wyjatkiem jest dziecko. Jesli zameldowane - musi isc do szkoly od 6 roku
    > > zycia. W praktyce oznacza to ze przynajmniej potrzebuje rok,
    > > aby oswoic sie z jezykiem w przedszkolu.
    > >
    > > Pozdrawiam
    > > Pawel
    > >
    > > Jesli chodzi o kontrole, to jedyna o ktorej mi wiadomo jest jakiegos
    > > amtu ds telewizji i radia :-).
    > >
    > >
    >
    > Witam,
    >
    > No wiec ostatnio mnie wezwano do Auslanderamtu z zona i synem, bo
    > 'zachodzilo
    > podejrzenie', ze zona przebywa wiecej w Polsce niz w Niemczech. Musialem
    > napisac
    > oswiadczenie jak czesto bylem w Polsce z zona i w jakim celu (tzn. urlop a
    > nie pobyt).
    > Na krzywy usmiech mojej zony pani zareagowala gwaltownie oswiadczajac, ze
    za
    > chwile
    > wizy moze nie byc i bedziemy mieli dopiero problem... Udalo mi sie
    sytuacje
    > opanowac
    > ale sie wkurwilem porzadnie. Acha, pani mi jeszcze powiedziala, ze
    poniewaz
    > sporo
    > Polakow (i nie tylko) melduje rodzine a potem wysyla ich z powrotem do
    kraju
    > wiec
    > urzedy beda sprawdzac (!!!). W razie gdy Cie zlapia w takiej sytuacji to
    > wiza do widzenia,
    > wracasz do Polski oraz oddajesz niezaplacony podatek + odsetki.
    > Majac niepracujaca zone i zarobki mniej niz 50k rocznie dostajesz do reki
    > ok. 67% (a nie 75%
    > czy nawet 80%). Natomiast majac dobrego doradce podatkowego mozesz liczyc
    na
    > duzy
    > zwrot ze wzgledu na przeprowadzke. W pozniejszych latach juz ciezko
    liczyc
    > na duze zwroty.
    > Acha, jezeli pojedziesz na poczatku sam do Niemiec ale w tym samym roku
    > sprowadzisz
    > zone to na koncu roku nizszy podatek jest naliczany i dostaniesz zwrot.
    > Za 70m w Ratingen przy Dusseldorfie, z garazem i umeblowana kuchnia
    > (normalnie wynajmujesz
    > mieszkanie puste) place 702 euro ze wszystkimi oplatami. I nie jest to
    duzo
    > jak na ta okolice...
    >
    > Acha, za 40k rocznie to se tu nie poszalejesz i trzeba to wiedziec. Jak
    nie
    > masz zagwarantowanych
    > podwyzek i zamierzasz tu przyjechac zeby sie troche 'dorobic' i odlozyc
    kase
    > to sobie odpusc...
    > Sorry, ale taka jest brutalna rzeczywistosc :(
    >
    > Pozdr.,
    > Olo
    >
    >

    Wielkie dzięki... Wiele rzeczy zaczyna się wyjaśniać. Sprawa wygląda tak:
    1. jak już mnie oświecili koledzy z grupy (stokrotne thx) 40k to trochę za
    mało, jak na moje doświadczenie i umiejętności (kwota była balonem próbnym z
    racji nieznajomości realiów);
    2. na początku (jakieś 1,5 roku) byłbym sam w Reichu: żona musi skończyć
    studia;
    3. ja nie planuję powrotu (chociaż moja żona podświadomie pewnie zdaje sobie
    z tego sprawę) i po tym czasie ściągnąłbym całą rodziną do Niemiec.

    Z tego oraz postów poprzednich wynika, że albo znaleźć robotę za więcej niż
    40k, albo dopóki żona z dziećmi nie przyjedzie do Reichu, to będziemy cieńko
    przędli na 2 domy... Mam rację?

    Lesio



  • 37. Data: 2002-10-23 09:17:09
    Temat: Re: GC Niemcy
    Od: "lesios" <l...@b...pl>


    "Slavo" <slavo-s(nospam)@gmx.net> wrote in message
    news:ap3pge$60$1@news.onet.pl...
    > "lesios" <l...@b...pl> wrote in message
    news:ap3ogt$8di$1@news.tpi.pl...
    >
    > > > Z mojego doswiadczenia wynika, ze w Berlinie bez znajomosci
    niemieckiego
    > > > trudno jest dostac lepsza pensje (w ogole trudno dostac cokolwiek).
    45k
    > > dla
    > > > poczatkujacego na rynku niemieckim programisty to w Berlinie chyba
    dobra
    > > > pensja... Ale tez i koszty zycia sa tu znacznie nizsze.
    >
    > > W takim razie z trochę innej beczki: warto próbować w Berlinie, czy
    lepiej
    > > szukać czegoś lepiej płatnego w zachodnich landach? Z pozycji
    > początkującego
    > > na rynku niemieckim...
    >
    >
    > IMHO:
    > próbuj gdzie się da i w Berlinie i w zachodnich landach, teraz niestety
    > ciężko o pracę, raczej nie ma w czym przebierać więc łap co ci dadzą (choć
    > to 45k to licho...) i ucz_sie_stary_języka_NIEMIECKIEGO, jak się nauczysz
    to
    > ci będzie dużo łatwiej i za lepszą kasę coś znaleźć (i pewnie wtedy już
    > recesja minie)
    >
    > --

    Hehehehe, już rok przymierzam się do nauki niemieckiego, ale jestem tak
    zawalony robotą, że ostatnio nie mam czasu nawet spać... Ale za jakieś 2-3
    tygodnie trochę się uspokoi i wreszcie będę mógł zacząć sie uczyć.

    Lesio



  • 38. Data: 2002-10-23 09:39:28
    Temat: Re: GC Niemcy
    Od: "Slavo" <slavo-s(nospam)@gmx.net>

    "Zulik2k" <z...@y...com> wrote in message
    news:ap4du6$rm4np$1@ID-78572.news.dfncis.de...

    > Slavo,
    > Czy to jest jakos potwierdzona informacja? Bo juz slyszalem tyle roznych
    > wersji, ze glowa boli...


    ja też nie widziałem tego w formie pisemnej, ale żona kolegi, jednego z
    monachijskich GC coś takiego sobie załatwiała (Michał B - odezwij się
    :-))) )

    --
    pozdrówka, Slavo


  • 39. Data: 2002-10-23 09:45:52
    Temat: Re: GC Niemcy
    Od: "Slavo" <slavo-s(nospam)@gmx.net>

    "Zulik2k" <z...@y...com> wrote in message
    news:ap4dh5$rdm9j$1@ID-78572.news.dfncis.de...
    >
    > "Pawelek" <n...@t...yahoo.com> wrote in message
    > news:ap3p6i$smq$1@news.onet.pl...
    > > Witam
    > >
    > > "lesios" <l...@b...pl> wrote in message
    > > news:ap3obs$3vq$1@news2.tpi.pl...
    > > > Jestem spokojny :) Teraz pozostaje sprawa kontroli obecności żony...
    > > Mogą
    > > > to sprawdzić? Albo, czy mała chodzi do niemieckiej szkoły? I co, jak
    > > > sprawdzą? Ekspresowo ściągać żonę do Reichu?
    > > >
    > > > Lesio
    > >
    > > To wolny kraj i nikt nie sprawdza, gdzie kto sie znajduje :-)))
    > > Wyjatkiem jest dziecko. Jesli zameldowane - musi isc do szkoly od 6 roku
    > > zycia. W praktyce oznacza to ze przynajmniej potrzebuje rok,
    > > aby oswoic sie z jezykiem w przedszkolu.
    > >
    > > Pozdrawiam
    > > Pawel
    > >
    > > Jesli chodzi o kontrole, to jedyna o ktorej mi wiadomo jest jakiegos
    > > amtu ds telewizji i radia :-).
    > >
    > >
    >
    > Witam,
    >
    > No wiec ostatnio mnie wezwano do Auslanderamtu z zona i synem, bo
    > 'zachodzilo
    > podejrzenie', ze zona przebywa wiecej w Polsce niz w Niemczech. Musialem
    > napisac
    > oswiadczenie jak czesto bylem w Polsce z zona i w jakim celu (tzn. urlop a
    > nie pobyt).
    > Na krzywy usmiech mojej zony pani zareagowala gwaltownie oswiadczajac, ze
    za
    > chwile
    > wizy moze nie byc i bedziemy mieli dopiero problem... Udalo mi sie
    sytuacje
    > opanowac
    > ale sie wkurwilem porzadnie. Acha, pani mi jeszcze powiedziala, ze
    poniewaz
    > sporo
    > Polakow (i nie tylko) melduje rodzine a potem wysyla ich z powrotem do
    kraju
    > wiec
    > urzedy beda sprawdzac (!!!). W razie gdy Cie zlapia w takiej sytuacji to
    > wiza do widzenia,
    > wracasz do Polski oraz oddajesz niezaplacony podatek + odsetki.

    Co za naród... powiedziałby tu komisarz Ryba....

    A tak na serio to mnie zaskoczyłeś tym co napisałeś, ja przez rok czasu tak
    miałem i było OK, może to zależy od Auslanderamtu - w NRW jest kuuupa
    polaków i się lubią czepiać a w Bawarii nie? Nie mam pojęcia.

    > Acha, za 40k rocznie to se tu nie poszalejesz i trzeba to wiedziec. Jak
    nie
    > masz zagwarantowanych
    > podwyzek i zamierzasz tu przyjechac zeby sie troche 'dorobic' i odlozyc
    kase
    > to sobie odpusc...
    > Sorry, ale taka jest brutalna rzeczywistosc :(

    racja... z Polski się wydaje, że to OK ale na miejscu się okazuje że to
    mało, to jest kwota dobra dla niemieckiego singla tuż po studiach nie
    mającego niepracującej żony i dwóch domów do utrzymania

    --
    pozdrówka, Slavo


  • 40. Data: 2002-10-23 09:54:44
    Temat: Re: GC Niemcy
    Od: "Slavo" <slavo-s(nospam)@gmx.net>

    "lesios" <l...@b...pl> wrote in message news:ap5p87$p09$1@news.tpi.pl...

    > Wielkie dzięki... Wiele rzeczy zaczyna się wyjaśniać. Sprawa wygląda tak:
    > 1. jak już mnie oświecili koledzy z grupy (stokrotne thx) 40k to trochę za
    > mało, jak na moje doświadczenie i umiejętności (kwota była balonem próbnym
    z
    > racji nieznajomości realiów);
    > 2. na początku (jakieś 1,5 roku) byłbym sam w Reichu: żona musi skończyć
    > studia;
    > 3. ja nie planuję powrotu (chociaż moja żona podświadomie pewnie zdaje
    sobie
    > z tego sprawę) i po tym czasie ściągnąłbym całą rodziną do Niemiec.
    >
    > Z tego oraz postów poprzednich wynika, że albo znaleźć robotę za więcej
    niż
    > 40k, albo dopóki żona z dziećmi nie przyjedzie do Reichu, to będziemy
    cieńko
    > przędli na 2 domy... Mam rację?

    ano to nie są kokosy... tylko jeśli się chcesz to osiedlić na stałe (a już
    się będzie dało chyba dzieki członkostwu w EU) to możesz w to wejść jako
    frycowe i jak pisałem uczyć się języka a po 2-3 latach jako facet z
    doświadczeniem i językiem uderzyć w lepszą robote. i nawet gdy żona
    przyjedzie do reichu to się niewiele zmieni - będziesz miał po prostu
    większe wydatki na miejscu

    --
    pozdrówka, Slavo

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1