eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeCzy to wolna amerykanka i musisz byc na kazde skinienie pracodawcy › Re: Czy to wolna amerykanka i musisz byc na kazde skinienie pracodawcy
  • Data: 2005-09-01 09:51:17
    Temat: Re: Czy to wolna amerykanka i musisz byc na kazde skinienie pracodawcy
    Od: "makro_studio" <m...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >>
    >> > Jeżeli jednak ktoś żyje jak zwierze i w równym stopniu używa mózg to nie
    >> > ma
    >> > sie co dziwic, że otoczenie moge go wziąźć za małpiatke.
    >> > I pewnie dlatego te sądowe próby są nieśmiałe, bo te małpiatki bardzo
    >> > sobie
    >> > chwalą klatkę i tylko czasem popiskują, że słoma na legowisku nie
    >> > pierwszej
    >> > świeżości.
    >> >
    >> > vertret
    >> >
    >> Az zal dupe sciska, jak czlowiek pomysli, ze sa tacy debile jak ty.
    >
    > Ty się chyba zapomniałeś? Jak można nazwać kogoś debilem za to że ma swoje
    > poglądy?
    > Jakie by one nie były!
    >
    > Kolejny
    >> palant gloszacy
    >> zasade "jak ci sie praca nie podoba, to znajdz sobie inna" ? A powiedz mi
    >> gostku, czy
    >> ty naprawde zyjesz w Polsce ? Naprawde wiesz jak wyglada sytuacja na rynku
    >> pracy ?
    >
    > Ja akurat wiem jak wygląda sytuacja na rynku pracy. Nikt mi nigdy nie
    > pomógł, żyję w Polsce i jakoś sobie radzę.
    > Myślę, że chyba przesadzasz z tymi wypowiedziami.
    > Nie ma moim zdaniem niczego złego w tym, że jak Cię źle traktują to szukasz
    > innej pracy.
    > Jak się ma rozum to coś się w końcu znajdzie.
    > To raczej kwestia zarobków.
    >
    >> Jak wygladaja zasilki dla tych co tejze pracy nie maja ? Czy moze masz
    >> dobrze
    >> sytuowanych rodzicow co to synkowi bmw, takie male, tylko 5-ke, funduja ?
    > Bo
    >> mam wrazenie,
    >> ze takie farmazony wypisuja tylko ci, co biedy nie zaznali.
    >
    > A jak rodziców stać na to żeby zapewnić coś swoim dzieciom to chyba nic w
    > tym złego.
    > Najbardziej drażnią mnie tacy którzy sami nic nie robią, a innym ciągle
    > zazdroszczą.
    > Lepiej się przyjrzyj bo niektórym całkiem uczciwie pracującym coś wychodzi i
    > może warto po prostu wziąć z nich przykład i czegoś się od nich nauczyć.
    >
    >> Albo nalezysz do grupy debili, co to wzieli lapowki za umozliwienie
    >> zawalenia Polski pieprzonymi
    >> supermarketami i dlatego robia co moga, aby tychze nie probowano zmusic do
    >> szanowania prawa ?
    >
    > Słowa "debil" i "pieprzony" jakoś nie przemawiają do mnie jako dobre
    > argumenty w dyskusji...
    >
    >> Najedzony nigdy nie zrozumie glodnego.
    >>
    > Z tym akurat mogę się zgodzić.
    > I odwrotnie: głodny rzadko rozumie najedzonego.
    >
    > Asia

    Amen Asiu!
    Mnie to szlag trafia że wszystkich którzy nie współczują bezrobotnym nazywa się
    bogatymi maminsynkami albo debilami którzy biedy nie zaznali. pfffff! No smiech
    na sali. A niby co w tym złego że człowiek do czegoś dojdzie po cięzkich latach
    charówy zamiast po błogich latach lenistwa na bezrobociu? Mnie też nikt nie
    pomagał a jakoś sobie radzę i nie narzekam, a jak mi sie pare razy praca nie
    podobała to znalazłam inną i jakoś dziwnym trafem bez wielkiego halo ani
    znajomości. Po prostu żeby pracowac to trzeba się napracować. ale co niektórzy
    demokrajca do głowy uderza i biorąc przykład z górników wolą sobie pokrzyczeć
    niż zabrać się do roboty, o wykształceniu już nie mówiąc.

    Pozdrawiam
    A.D.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1