eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Błędy w aplikacjach.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 196

  • 51. Data: 2008-01-17 12:01:50
    Temat: Re: Błędy w aplikacjach.
    Od: "Z" <a...@o...pl>

    "Piotrek" <...@...ru> wrote in message
    news:fmneue$n96$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >> Jak firma prowadzi księgowość w Excelu to tylko pogratulować...
    >>
    >
    > czytanie ze zrozumieniem zanika w narodzie.
    > napisalem dzial finansowy a nie ksiegowy.
    >
    > praca na wielu arkuszach polaczonych razem, tworzenie analiz, bilansow,
    > zestawien, konsolidacje i wiele wiele innych.
    > kazdy plik excela po kilkadziesiat MB a do tego jest on polaczony np z 5
    > innymi z ktorych ciagnie dane.
    >
    > jakiekolwiek proby z OO konczyly sie porazka totalna:)
    >
    Rozumiem Excela do wizualizacji zestawien wyciagnietych z BO czy SASa, ale
    zeby w nim przygotowywac same analizy???

    pozdr



  • 52. Data: 2008-01-17 12:04:03
    Temat: Re: Błędy w aplikacjach.
    Od: "Z" <a...@o...pl>

    "Habeck Colibretto" <h...@N...gazeta.pl> wrote in message
    news:1c9qhva7syaem$.dlg@habeck.pl...
    > Dnia 17.01.2008, o godzinie 09.57.14, na pl.praca.dyskusje, Wojciech
    > Bancer
    > napisał(a):
    >
    >>>> Wdrożeniowiec.
    >>>> Co w tym takiego szczególnie wymagającego, czy niezwykłego?
    >>> placa Ci jak za klepanie kodu a robisz dodatkowo za kierowce, tlumacza i
    >>> asystenta zarzadu (czyt: sekretarke), support i c.. wie jeszcze co.
    >> E tam. Programista nie znający angielskiego (choćby w stopniu
    >> pozwalającym
    >> czytać/pisać dokumentację) jest nieco niepoważny.
    >
    > Płynny - to bardziej z mową się kojarzy.
    > A do czytania to mówić umieć nie trza. Znam wielu programistów, którzy ani
    > be ani me po angielsku, ale jak czytają manuale to świetnie sobie radzą. Z
    > pisaniem to już inna sprawa, ale do czytania płynny język potrzebny nie
    > jest.
    >
    Pewnie czytaja tylko listingi :)

    BPNMSP & pozdr



  • 53. Data: 2008-01-17 12:10:25
    Temat: Re: Błędy w aplikacjach.
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2008-01-17, Habeck Colibretto <h...@N...gazeta.pl> wrote:

    >> E tam. Programista nie znający angielskiego (choćby w stopniu pozwalającym
    >> czytać/pisać dokumentację) jest nieco niepoważny.
    >
    > Płynny - to bardziej z mową się kojarzy.
    > A do czytania to mówić umieć nie trza. Znam wielu programistów, którzy ani
    > be ani me po angielsku, ale jak czytają manuale to świetnie sobie radzą. Z
    > pisaniem to już inna sprawa, ale do czytania płynny język potrzebny nie
    > jest.

    A jak firma ma klientów w UK? To dalej są to niepowazne i strasznie
    zawyżone wymagania jak na programistę?

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 54. Data: 2008-01-17 12:17:04
    Temat: Re: Błędy w aplikacjach.
    Od: Tomasz Kaczanowski <k...@n...poczta.onet.pl>

    Z pisze:
    >>>>> Co w tym takiego szczególnie wymagającego, czy niezwykłego?
    >>>> placa Ci jak za klepanie kodu a robisz dodatkowo za kierowce, tlumacza i
    >>>> asystenta zarzadu (czyt: sekretarke), support i c.. wie jeszcze co.
    >>> E tam. Programista nie znający angielskiego (choćby w stopniu
    >>> pozwalającym
    >>> czytać/pisać dokumentację) jest nieco niepoważny.
    >> Płynny - to bardziej z mową się kojarzy.
    >> A do czytania to mówić umieć nie trza. Znam wielu programistów, którzy ani
    >> be ani me po angielsku, ale jak czytają manuale to świetnie sobie radzą. Z
    >> pisaniem to już inna sprawa, ale do czytania płynny język potrzebny nie
    >> jest.
    >>
    > Pewnie czytaja tylko listingi :)

    Niekoniecznie - manuale są schematyczne, więc nie trzeba być mocnym w
    angielskim, by przeczytać je ze zrozumieniem.

    --
    Kaczus/Pegasos User
    http://kaczus.republika.pl
    nie zapomnij zamówić Total Amigi (Polska Edycja)
    http://www.ppa.pl/totalamiga/#zamowienia


  • 55. Data: 2008-01-17 12:19:29
    Temat: Re: Błędy w aplikacjach.
    Od: k...@o...pl

    Wojciech Bancer pisze:
    > On 2008-01-17, Habeck Colibretto <h...@N...gazeta.pl> wrote:
    >
    >>> E tam. Programista nie znający angielskiego (choćby w stopniu pozwalającym
    >>> czytać/pisać dokumentację) jest nieco niepoważny.
    >> Płynny - to bardziej z mową się kojarzy.
    >> A do czytania to mówić umieć nie trza. Znam wielu programistów, którzy ani
    >> be ani me po angielsku, ale jak czytają manuale to świetnie sobie radzą. Z
    >> pisaniem to już inna sprawa, ale do czytania płynny język potrzebny nie
    >> jest.
    >
    > A jak firma ma klientów w UK? To dalej są to niepowazne i strasznie
    > zawyżone wymagania jak na programistę?
    >

    Tak, bo z klientem kontaktuje się PM i Analityk :)
    Ale fakt programista często bywa wszystkim w jednym za 1/2 pensji :(

    --
    Pozdrawiam
    Karol


  • 56. Data: 2008-01-17 12:26:02
    Temat: Re: Błędy w aplikacjach.
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2008-01-17, k...@o...pl <k...@o...pl> wrote:

    >>> Płynny - to bardziej z mową się kojarzy.
    >>> A do czytania to mówić umieć nie trza. Znam wielu programistów, którzy ani
    >>> be ani me po angielsku, ale jak czytają manuale to świetnie sobie radzą. Z
    >>> pisaniem to już inna sprawa, ale do czytania płynny język potrzebny nie
    >>> jest.
    >> A jak firma ma klientów w UK? To dalej są to niepowazne i strasznie
    >> zawyżone wymagania jak na programistę?
    >
    > Tak, bo z klientem kontaktuje się PM i Analityk :)

    A to jakiś problem, żeby Twoim PMem był anglik?
    Nie wszyscy w zespole muszą być polakami.

    > Ale fakt programista często bywa wszystkim w jednym za 1/2 pensji :(

    To ja poproszę:
    - kucharza i barmana
    no przecież sam sobie śniadania nie zrobię do pracy
    - osobistą sekretarkę i sprzątaczkę pilnującą mi porządku:
    * w szufladzie a)
    * w szufladzie b)
    * na biurku
    bo przecież sam nie mogę tego zrobić
    - osobistego asystenta do skrobania mnie po nosie. Jak wyżej.

    :)

    A teraz wyjaśniam ironię: 90% projektów nie jest tak skomplikowana by
    trzeba było aż takiego niesamowitego podziału zadań.

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 57. Data: 2008-01-17 12:39:06
    Temat: Re: Błędy w aplikacjach.
    Od: k...@o...pl

    Wojciech Bancer pisze:
    > On 2008-01-17, k...@o...pl <k...@o...pl> wrote:
    >
    >>>> Płynny - to bardziej z mową się kojarzy.
    >>>> A do czytania to mówić umieć nie trza. Znam wielu programistów, którzy ani
    >>>> be ani me po angielsku, ale jak czytają manuale to świetnie sobie radzą. Z
    >>>> pisaniem to już inna sprawa, ale do czytania płynny język potrzebny nie
    >>>> jest.
    >>> A jak firma ma klientów w UK? To dalej są to niepowazne i strasznie
    >>> zawyżone wymagania jak na programistę?
    >> Tak, bo z klientem kontaktuje się PM i Analityk :)
    >
    > A to jakiś problem, żeby Twoim PMem był anglik?
    > Nie wszyscy w zespole muszą być polakami.
    >

    Żaden, ja się dogadam :)

    >> Ale fakt programista często bywa wszystkim w jednym za 1/2 pensji :(
    >
    > To ja poproszę:
    > - kucharza i barmana
    > no przecież sam sobie śniadania nie zrobię do pracy
    > - osobistą sekretarkę i sprzątaczkę pilnującą mi porządku:
    > * w szufladzie a)
    > * w szufladzie b)
    > * na biurku
    > bo przecież sam nie mogę tego zrobić
    > - osobistego asystenta do skrobania mnie po nosie. Jak wyżej.
    >
    > :)

    A to już negocjuj warunki z pracodawcą :P

    >
    > A teraz wyjaśniam ironię: 90% projektów nie jest tak skomplikowana by
    > trzeba było aż takiego niesamowitego podziału zadań.
    >

    Nie nie jest, ale mi wygodniej jest jak ktoś odwali robotę za mnie :P
    A tak poważnie, znam wielu dobry programistów, którzy nie lubią/nie
    umieją/nie nadają się/ do kontaktów z klientem i co wtedy?
    Niestety jakiś bufor jest potrzebny.

    --
    Pozdrawiam
    Karol


  • 58. Data: 2008-01-17 15:43:33
    Temat: Re: Błędy w aplikacjach.
    Od: the_foe <t...@W...pl>

    Dnia Thu, 17 Jan 2008 11:50:30 +0100, Piotrek napisał(a):

    > o tyle Excel jest niezastapiony przy powaznych operacjach w dzialach
    > finansowych i proba zrobienia tego w OO skonczyla sie katastrofa.
    > od tego czasu firma stwierdzila ze czas i nerwy stracone na walke z OO to za
    > duzo i dokupuja Offica w ramach licencji MOLP i problem sie rozwiazal:)

    co? nie chcialo sie poduczyc Javascriptu? To problem, ze w oo nie ma VB,
    ktory juz prawie umarl i tylko ten excell ratuje to cos. Dziesiatki tysiecy
    arkuszy z makrami w VB robia swoja presje.


  • 59. Data: 2008-01-17 15:47:48
    Temat: Re: Błędy w aplikacjach.
    Od: the_foe <t...@W...pl>

    Dnia 17 Jan 2008 09:57:14 +0100, Wojciech Bancer napisał(a):

    > E tam. Programista nie znający angielskiego (choćby w stopniu pozwalającym
    > czytać/pisać dokumentację) jest nieco niepoważny

    a co? nie ma dokumatacji w jezyku polskim. Ja tam w empiku widze cale
    regaly uginajace sie pod takowymi publikacjami


  • 60. Data: 2008-01-17 15:52:40
    Temat: Re: Błędy w aplikacjach.
    Od: "|--=Bartek=--|" <bolivar @ CosTamJeszcze autograf.pl>

    > Przeciętna sekretarka nie ma pojęcia, co to jest PDF i OCR, oraz jak się
    > to otwiera, czy używa. Sprawdzone w praktyce.
    >
    Ciągle spotykam te nieprzeciętne - mam chyba jakiegoś pecha. Połowa z nich
    potrafi obsługiwać (po 3 minutach szkolenia) kombajny za kilkanaście tysięcy
    PLNów, które kserują, drukują i skanują.

    B.Z.

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 20


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1