-
11. Data: 2004-09-29 16:19:07
Temat: Re: Bezrobocie - rotacyjny system pracy
Od: "Immona" <c.oleszkiewicz@NO_SPAM.premotion.pl>
Użytkownik " Marek" <m...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:cjelb7$403$1@inews.gazeta.pl...
> Immona <c.oleszkiewicz@NO_SPAM.premotion.pl> napisał(a):
>
> > Pomysl jest nieekonomiczny z prostego powodu - poza pracami fizycznymi,
> > nawet banalna praca biurowa wymaga ogolnej orientacji w tym, co sie na
> > biezaco dzieje w firmie i projektach.
> Hmm. Lobbyści outsortu maja chyba inne zdanie i przekonują pracodawców
> przemawiają im do kieszeni. Jeżeli outsort tak się rozwija poza
stanowiskami
> czysto fizycznymi to chyba często u pracodawców rozum milczy, kieszeń
> śpiewa :)
Nie. Outsourcinguje sie projekt lub dzialke.
Dana osoba ma byc zorientowana w swoim projekcie/dzialce, niekoniecznie w
calej firmie.
Outsourcing a pomysly rotacyjne to zupelnie rozne rzeczy.
>
> > Pracownik zorientowany jest znacznie
> > wydajniejszy niz niezorientowany. Rotacja co 3 miesiace obnizylaby
wydajnosc
> > bardzo drastycznie. W wiekszosci firm nowy pracownik przez pierwszy
> > miesiac-pol roku (zaleznie od specyfiki firmy) nie zwraca kosztow jego
> > zatrudnienia, bo sie uczy.
> >
> Pomysł chyba nie jest tak szalony, bo to nic innego jak inna forma
> coraz bardziej modnego outsortu tyle, że nie urlopowo-wakacyjny, ale
> np. urlopowo-bezpłatny :) Przecież informatyka jest jedną z pierwszych
> dziedzin poddanych outsortowi i to podobno jakoś funkcjonuje. Nie mam
głowy
> jak to może funkcjonować na trzy mies. a w porywach na 2-3 tyg. okresu
> urlopowego, bo sam pracowałem jako nominalny admin, a byłem prawie full
> service :) Ale skoro podobno są osoby (pozwolę sobie pozostać
> przy informatyce jako dziedzinie znanej sobie), które znają 2-3 platformy
> nawet wzajemnie wykluczajace się, 3-5 systemów operacyjnych, 10-15
narzędzi
> i srodowisk programistycznych, mają walizkę certyfikatów, dwa fakultety
> symultaniczne, 25 lat, 2-3 języki obce, 2-5 zrealizowanych projektów, 5-10
> aktualnie na wokandzie, a w czasie lunchu prowadzą negocjacje w sprawie
2-3
> następnych, to zgodnie z logiką i prawdopodobieństwem część z nich może
być
> aktualnie wypalonych lub marzących o tych 3 mies. przerwy i taka przerwa z
> udziałem zastępcy na 3 mies mogłaby być z obustronną korzyścią :)
Takie osoby biora udzial w duzych projektach. Te duze projekty to praca
zespolowa. Tym bardziej trzeba byc w danym projekcie bardzo zorientowanym.
Wymiana czlonka zespolu w trakcie to duze koszty. Specjalisci z branzy
polecaja czesto nadzatrudnienie w okresie przed projektem, zeby moc z nim
ruszyc pelna para, z pelna wydajnoscia czlonkow zespolu (a ci osiagaja te
pelna wydajnosc wlasnie po 1-6 miesiacach od zatrudnienia).
(Poza tym jakie negocjacje w sprawie kolejnych? Przeczytaj watek, w ktorym
dyskutuje tu A. Galicki z M. Tankardem. Do tworzenia duzego softu
freelancerow sie nie wynajmuje. Do wdrozen, owszem. Osoba z 1/3 wiedzy jaka
wymieniles nie bedzie robic zadnego projektu, ktory daloby sie zrobic
samemu.)
> Problem w tym, że ja nie bardzo widzę takie zastępstwo poza zmieniaczem
> nośników backup'ów. Genialność takich outsortowców ma swoje granice,
> a rozrzut specyfiki firm nie ;)
Niom. No wiec o co chodzilo Ci w pierwszym akapicie, ze popularnosc outsortu
mialaby przeczyc mojej tezie o obnizeniu sie wydajnosci ze wzrostem rotacji?
> > > wykwalifikowany informatyk po studiach
> > > 5 lat doświadczenia, wysłanych ponad 100 ListMot
> >
> > Zmien miejsce zamieszkania na Warszawe, Wroclaw, Krakow lub inne z
duzych
> > miast, gdzie jest wiecej ofert niz w Lublinie.
> >
> Podobno Wrocław i Katowice się najlepiej rozwijają, a w Wa-wie ponoć
rośnie
> bezrobocie tubylców, bo Radom i Łódź przejmują rynek.
We Wroclawiu jest z czego wybierac, jesli jest sie dobrym programista. Duze
koncerny wymiataja rynek, male firmy maja problem z rekrutacja i staraja sie
oferowac przyzwoite warunki. Jakosc oferty wzrasta i znam sporo osob
szczerze zadowolonych ze swojej firmy we wszystkich waznych aspektach. I to
w roznych firmach.
Oczywiscie dotyczy to dobrych programistow. Admini, serwisanci i prosci
klepacze kodu maja z roku na rok coraz gorzej, bo coraz wiecej osob
opanowuje te umiejetnosci.
Z ciekawoscia bym zobaczyla CV tego "wykwalifikowanego informatyka po
studiach 5 lat dodwiadczenia ponad 100 listow mot.". Bo albo sie przecenia,
albo robi razace bledy przy aplikowaniu, albo nie szuka poza Lublinem. Nie
widze innej mozliwosci.
I.
-
12. Data: 2004-09-29 17:04:17
Temat: Re: Bezrobocie - rotacyjny system pracy
Od: Daniel Rychcik <m...@u...mat.uni.torun.pl>
In article <cje5ds$alo$1@news2.ipartners.pl>, abb wrote:
(..)
>> To im daj. Broni ci ktoś?
> Poprzez likwidacje burżuazji !!!
W taki sposób?:
"-Hmm, co my tu mamy: firma "Kowalski", 15 zatrudnionych dobre wyniki
finansowe... Hallo, Urząd Pracy?, dajcie mi kilkunastu bezrobotnych co
to się trochę znają na komputerach, znajdziemy im robotę"
"-Hallo, firma 'Kowalski'? Tu Urząd Pracy. Jutro zgłosi się się do Pana
grupa nowych pracowników, proszę ich przeszkolić, zabrać połowę etatów
Pana pracownikom... co, że uciekną? A co to kogo obchodzi? Ich problem...
no więc, przeszkolić, wdrożyć, dać zajęcie.. co, że nie ma Pan tylu
zleceń, żeby utrzymać firmę w takich warunkach? To se Pan znajdź!"
Ja na miejscu takiego pracodawcy tego samego dnia rezerwowałbym miejsce
w samolocie do normalnego kraju.
Mission accomplished - burżuazja zlikwidowana :)
Śliczny trollu! Wytłumacz mi taką rzecz: po wprowadzeniu opisywanego przez
Ciebie systemu, z tego kraju uciekną wszyscy, którzy chcą (i mają po temu
umiejętności) osiągnąć coś więcej, niż praca 4h dziennie i "socjalistyczne"
dzielenie się nią (i efektami) z innymi. Czy to przez tworzenie miejsc
pracy, czy to przez solidną, ciężką pracę na tych miejscach. Uciekną
oczywiście na ten zgniły Zachód, gdzie "3/4 majątku należy do 600 rodzin"
[*]. Kto wtedy stworzy miejsca pracy, którymi chcesz tak hojnie obdzielać
rzesze bezrobotnych?
[*] przemnożyć przez współczynnik leppera :)
Daniel
--
\ Daniel Rychcik INTEGRAL Science Data Centre, Versoix/Geneve, CH
\---------------------------------------------------
-----------------
\ GCM/CS/MU/M d- s++:+ a- C+++$ US+++$ P+>++ L+++$ E--- W++ N++ K-
\ w- O- M PS+ PE Y+ PGP t+ 5 X- R tv b+ D++ G+ e+++ h--- r+++ y+++
-
13. Data: 2004-09-29 20:11:32
Temat: Re: Bezrobocie - rotacyjny system pracy
Od: "szomiz" <s...@k...dostawac.reklamy.przez.net>
Użytkownik "abb" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cjdrkr$3d7$1@news2.ipartners.pl...
> W dzisiejszym świece już tylu ludzi nie potrzeba do pracy poniewaz
> automatyacja i komputeryzacja pracy
> powoduje że coraz większa ich liczba staje się niepotrzebna więc trzeba
Mit. W dodatku bardzo niebezpieczny.
Najbardziej jaskrawy przylad: komputeryzacja bankow _wydluzyla_ czas obslugi
klienta "na ladzie".
> tym ludziom dać jakieś
> zajęcie. Jednak burżuazja nie chce się na to zgodzić !!!
To daj. Ale dzielac swoimi a nie cudzymi pieniedzmi.
szomiz
--
pl.comp.www ?
Powinni tego zabronic :-P
-
14. Data: 2004-09-29 20:46:21
Temat: Re: Bezrobocie - rotacyjny system pracy
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
szomiz; <cjf4ts$n0a$1@atlantis.news.tpi.pl> :
> Użytkownik "abb" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:cjdrkr$3d7$1@news2.ipartners.pl...
>
> > W dzisiejszym świece już tylu ludzi nie potrzeba do pracy poniewaz
> > automatyacja i komputeryzacja pracy
> > powoduje że coraz większa ich liczba staje się niepotrzebna więc trzeba
>
> Mit. W dodatku bardzo niebezpieczny.
>
> Najbardziej jaskrawy przylad: komputeryzacja bankow _wydluzyla_ czas obslugi
> klienta "na ladzie".
>
Na ladzie może i tak, ale przypatrz się całemu procesowi -
archiwizowania dokumentów księgowych, wymiany pomiędzy bankami,
księgowania itd. - kupa luda, a teraz kilku inforów. ;)
Flyer
--
Szukam roboty - zdolny i chętny - Warszawa
http://plfoto.com/zdjecie.php?picture=403101
-
15. Data: 2004-09-29 20:55:32
Temat: Re: Bezrobocie - rotacyjny system pracy
Od: krzysztofsf <k...@p...gazeta.pl>
Dnia Wed, 29 Sep 2004 22:46:21 +0200, Flyer <f...@p...gazeta.pl>
napisał:
> Na ladzie może i tak, ale przypatrz się całemu procesowi -
> archiwizowania dokumentów księgowych, wymiany pomiędzy bankami,
> księgowania itd. - kupa luda, a teraz kilku inforów.
> Flyer
Pracowalem w firmie, ktora miala kilkaset tysiecy indeksow towarowych, z
czego okolo 100 tys aktywnych (z pozycjami na stanie lub w zamowieniach).
Teraz bez komputeryzacji ewidencja magazynowa, fakturowanie sprzedazy,
zamowienia od klientow i zakupowe, logistyka, ksiegowania dokumentow
sprzedazy i zakupu :)))))))
Duzo misek ryzu na Chinczykow by poszlo do tej roboty :))
--
pzdr. Krzysztof
## Szczecin - szukam pracy:##
##CV## http://kch.spec.pl ##
-
16. Data: 2004-09-29 23:17:31
Temat: Re: Bezrobocie - rotacyjny system pracy
Od: "Cam" <c...@N...gazeta.pl>
VERTRET <vertret @ op . pl> napisał(a):
> Użytkownik "Bronek" <a...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:cjdj6h$i3s$1@inews.gazeta.pl...
> > Przypuszczam, że osoby pracujące skomentują, że pomysł jest szalony,
> > to jest utopia itd. Jeśli tak to niech spróbują się wczuć w sytuacje
> > osób, które straciły pracę i pomimo aktywnych poszukiwań nie moga
> znaleźć
> > zatrudnienia przez rok...dawa lata,
>
> OK. Daj mi najpierw cos twojego a ja potem dam ci prace.
>
>
> > pomimo, że mają odpowiednie kwalifikacje.
>
> Współczuje ci, jeżeli uważasz to za argument.
Pomyśl proszę przez chwilę... a może on jest dobrym programistą, a "niedobrym
szukaczem" pracy?
Ja np. mam wuja - znakomitego naukowca, lecz nieporadnego (jak dziecko) w kontaktach
z
urzędami. Rodzina o tym wie i mu pomaga np. w rejestracji samochodu. Bo on,
biedaczyna,
natychmiast dostrzega bezsens procedur w urzędach i zaczyna go drążyć, miast przestać
myśleć i
załatwić swoje.
Odpowiednie kwalifikacje są_argumentem. Są cenne dla społeczeństwa i kosztowały je
(społeczeństwo) dużo środków, by jakąś jednostkę tak wykształcić. Kiepskie
perspektywy widzę
przed narodem, który takie inwestycje topi potem w błocie. Sprytniejszy (bo
niekoniecznie lepszy
zawodowo) wyjedzie, mniej sprytny będzie na bezrobociu zapominał wiedzę. A politycy
będą
wrzucać miliardy w kopalnie i PKP...
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
17. Data: 2004-09-30 05:08:30
Temat: Re: Bezrobocie - rotacyjny system pracy
Od: "VERTRET" <vertret @ op . pl>
Użytkownik "Cam" <c...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:cjffqb$ien$1@inews.gazeta.pl...
>A politycy będą wrzucać miliardy w kopalnie i PKP...
Politycy nie biorą się z kosmosu. Są tacy sami jak ludzie, którzy ich
wybierają.
A przypominam też rzecz oczywistą, że nie idąc na wybory też ich
wybieramy.
vertret
-
18. Data: 2004-09-30 05:44:53
Temat: Re: Bezrobocie - rotacyjny system pracy
Od: "abb" <g...@g...pl>
Użytkownik "Daniel Rychcik" <m...@u...mat.uni.torun.pl> napisał w
wiadomości news:slrncllqoh.12t.muflon@devil.hell.org...
> In article <cje5ds$alo$1@news2.ipartners.pl>, abb wrote:
> (..)
>
> >> To im daj. Broni ci ktoś?
> > Poprzez likwidacje burżuazji !!!
>
> W taki sposób?:
>
> "-Hmm, co my tu mamy: firma "Kowalski", 15 zatrudnionych dobre wyniki
> finansowe... Hallo, Urząd Pracy?, dajcie mi kilkunastu bezrobotnych co
> to się trochę znają na komputerach, znajdziemy im robotę"
>
> "-Hallo, firma 'Kowalski'? Tu Urząd Pracy. Jutro zgłosi się się do Pana
> grupa nowych pracowników, proszę ich przeszkolić, zabrać połowę etatów
> Pana pracownikom... co, że uciekną? A co to kogo obchodzi? Ich
problem...
> no więc, przeszkolić, wdrożyć, dać zajęcie.. co, że nie ma Pan tylu
> zleceń, żeby utrzymać firmę w takich warunkach? To se Pan znajdź!"
>
> Ja na miejscu takiego pracodawcy tego samego dnia rezerwowałbym miejsce
> w samolocie do normalnego kraju.
>
> Mission accomplished - burżuazja zlikwidowana :)
Jak się problemu nie rozwiąże to burżuazje nie ja zlikwiduje ale Ci
bezrobotni
a wtedy będzie duzo gorzej.
>
>
> Śliczny trollu! Wytłumacz mi taką rzecz: po wprowadzeniu opisywanego przez
> Ciebie systemu, z tego kraju uciekną wszyscy, którzy chcą (i mają po temu
> umiejętności) osiągnąć coś więcej, niż praca 4h dziennie i
"socjalistyczne"
> dzielenie się nią (i efektami) z innymi. Czy to przez tworzenie miejsc
> pracy, czy to przez solidną, ciężką pracę na tych miejscach. Uciekną
> oczywiście na ten zgniły Zachód, gdzie "3/4 majątku należy do 600 rodzin"
> [*]. Kto wtedy stworzy miejsca pracy, którymi chcesz tak hojnie obdzielać
> rzesze bezrobotnych?
>
> [*] przemnożyć przez współczynnik leppera :)
>
> Daniel
> --
> \ Daniel Rychcik INTEGRAL Science Data Centre, Versoix/Geneve, CH
Na tym zgniłym Zachodzie też jest ogromne bezroboce i prace jest dostać
naprawdę trudno.
Takze z tym uciekaniem też nie radziłbym. Poza tym to co piszesz tutaj nie
jest zgodne do końca
z rzeczywistością. W USA np nie ma juz ogromnych firm. Tylko tworzy się małe
firmy które
zatrudniają po 100 osób i zajmuja się produkcją detali na potrzeby wielkich
koncernów.
"Ekonomicznie" nie jest to celowe ponieważ lepiej jest skomasowac produkcje
w jedmym
miejscu i zmniejszyc w ten sposób koszty produkcji automatyzując ja i
zmniejszając drastycznie
liczbę ludzi. Tylko co wtedy z problemami społecznymi i komu będzie
sprzedawana produkcja
kiedy większośc nie bedzie miala pracy ????????????
Czekam na odpowiedz !!!!
> \---------------------------------------------------
-----------------
> \ GCM/CS/MU/M d- s++:+ a- C+++$ US+++$ P+>++ L+++$ E--- W++ N++ K-
> \ w- O- M PS+ PE Y+ PGP t+ 5 X- R tv b+ D++ G+ e+++ h--- r+++ y+++
-
19. Data: 2004-09-30 05:47:46
Temat: Re: Bezrobocie - rotacyjny system pracy
Od: "abb" <g...@g...pl>
Użytkownik "szomiz" <s...@k...dostawac.reklamy.przez.net> napisał w
wiadomości news:cjf4ts$n0a$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "abb" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:cjdrkr$3d7$1@news2.ipartners.pl...
>
> > W dzisiejszym świece już tylu ludzi nie potrzeba do pracy poniewaz
> > automatyacja i komputeryzacja pracy
> > powoduje że coraz większa ich liczba staje się niepotrzebna więc
trzeba
>
> Mit. W dodatku bardzo niebezpieczny.
>
> Najbardziej jaskrawy przylad: komputeryzacja bankow _wydluzyla_ czas
obslugi
> klienta "na ladzie".
>
Jest na to wytłumaczenie , prawdopodobnie oprogramowanie które działa
na tych komputerach jest twojego autorstwa.
> > tym ludziom dać jakieś
> > zajęcie. Jednak burżuazja nie chce się na to zgodzić !!!
>
> To daj. Ale dzielac swoimi a nie cudzymi pieniedzmi.
>
Cudzymi tzn jakimi ?
>
>
-
20. Data: 2004-09-30 06:28:19
Temat: Re: Bezrobocie - rotacyjny system pracy
Od: Zbyszek Tuźnik <d...@b...pl>
Użytkownik abb napisał:
>>Czy trafnie odgadłem twoje poglądy?
>>
>>
>
> Nie wyjasniłeś mi z którymi punktami się nie zgadzasz i dlaczego .
Na razie nie miałem zamiaru, przede wszystkim starałem się upewnić czy
trafnie odgadłem twój sposób myślenia.
> Poza tym żle myślisz. Na Zachodzie nie ma żadnej gospodarki rynkowej.
Nie wspominałem nigdzie o gospodarce rynkowej na tzw. Zachodzie
(cokolwiek byś przez to nie rozumiał). Zadałem ci proste (tak mi się
przynajmmniej wydawało) pytanie: Czy uważasz przedsiębiorców za zbędnych.
> Jest wymysł naszych pismaków i naszej TV którą jak sądze ogladasz z
> nabożeństwem
> od rana do nocy .
I to jest właśnie problem z twoimi - i nie tylko z resztą - pożal się
Boże sądami. Chodzi o generalnie o postawę w której im mniej zna się
faktów tym pewniej się o nich rozprawia.
W ogóle nie mam odbiornika TV, więc nie mam okazji oglądać jej od rana
do nocy. Poza tym, pracuję i to sporo, więc nawet gdybym miał TV to nie
bardzo miałbym czas ją oglądać.
> Pomyśl kretynie chociaz trochę.
^^^^^^^^
raz
Jak rozumiem taki "zdecydowany" język ma przekonać oponenta do dwoich
racji? No chyba, że jesteś jeszcze w wieku, w którym podnieca cię
pisanie dupa na płocie.
Np w USA 3/4 majatku
> należy do 350 rodzin
> czyli do 2000 osób.
ROTFL, w pierwszym momencie chciałem cię zapytać o metodologię tych
badań, ponieważ żeby ustalić globalną wielkość majątku należałoby chyba
sporządzić (dla *każdej* rodziny) inwentaryzację jej majątku. Naprawdę
sądzisz, że ktoś chodził po np. Bronxie od domu do domu i spisywał
wartość domu, ubrań wysposarzenia domu, biżuterii stanu konta i
zawartości portfela? Najwyraźniej, bo inaczej takie szacunki byłyby
funta kłaków niewarte i nadające się co najwyżej do ... sam już nie wiem
do czego. No ale skoro w to wierzysz to uwierzysz pewnie we wszystko.
> To jest tyle debilu
^^^^^^
dwa,
Chociaż niewykluczam, że jest to sposób, w który ci, którzy dobrze cię
znają zwykle zwracają się do ciebie w związku z czym - błędnie - uważasz
go za naturalny i właściwy. W takim razie oczywiście jesteś *w części*
usprawiedliwiony.
ile mieszka osób wokół Ciebie w
> promieniu 150 metrów.
Normalnie prorok & wróżka w jednym. Wybacz szyderstwo, ale nie mogłem
się powstrzymać widząc tak "trafne" rozpoznanie. W promieniu 150 m. ode
mnie to mieszka jakieś 200-300 osób. No ale oczywiście ty możesz
wiedzieć lepiej.
> Podobnie jest we Francji gdzie 3/4 majątku nalezy do 600 rodzin itp więc
> gdzie jest ta gosp[odarka rynkowa.
Oczywiście to wymagałoby, gdyby ktokolwiek chciał jeszcze z tobą
dyskutować, podania źródeł tych rewelacji, weryfikacji tegoż i
zdefiniowania przez ciebie pojęcia "gospodarka rynkowa". Jedym słowem 3
rzeczy niemożliwych.
> Tam na Zachodzie jest wszystko uporządkowane. A rolnictwo jest CAŁKOWICIE
> wyjęte spod działań
> tzw rynku.
Jest pewna sprzeczoność w głoszonych przez ciebie poglądach. To jest tam
w końcu jakiś rynek czy nie?
>
>>>Nie. Dać im zatrudnienie !!!
>>
>>To im daj. Broni ci ktoś?
>
>
> Poprzez likwidacje burżuazji !!!
Ciekawe... fizyczną również, czy wystarczy tylko nacjonalizacja i obozy
reedukacyjne? Na twoim miejscu stawiałbym na pierwsze rozwiązanie, bo
przy drugim, zawsze może się zdarzyć, że jacyś spadkobiercy się kiedyś o
swą własność upomną.
[cut cytat z "Psiego serca" Michała Bułchakowa]
> Ile nad tym idiotycznym tekstem myślałeś ?
^^^^^^^^^^^^
trzy,
Chociaż nie byłem pewien, czy powinienem czuś się zaszczycony
przypisaniem mi autorstwa tegoż, czy raczej pochylić się z troską i
współczuciem nad tobą.
Wyjaśnienie pochodzonia tak surowo przez ciebie osądzonego tekstu masz w
nawiasach kwadratowych na górze, tuszę, że zaspokoiłem twoją ciekawość.
Ponieważ ja ze swej strony dowiedziałem się czego chciałem o twojej
kondycji psycho-intelektualnej, a także na podstawie sposobu prowadzenia
przez ciebie "dyskusji" i już niestety wbrew mej woli o twoich
rodzicach, nauczycielach i kolegach (czy też szerzej o środowisku , z
którego pochodzisz) przy czym o ile z pierwszego mogę się od czasu do
czasu pośmiać, acz chwilami przez łzy to drugie jest tylko i wyłacznie
przygnębiające. Pozwolę sobie zakończyć znajomość z tobą, jako będącą
czystą stratą czasu.
"Życzę miłego życia". PLONK znaczy się.
--
Zbyszek Tuźnik
zb(podkreślnik)tuznikpocztaonet