eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeA ja mam dylemat... › Re: A ja mam dylemat...
  • Data: 2005-01-17 14:31:31
    Temat: Re: A ja mam dylemat...
    Od: Kira <k...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Re to: Jan Kowalski [Mon, 17 Jan 2005 14:30:50 +0100]:


    > no nie tak - nie ryzykuję swoich środków, jeśli wcześniej
    > nie poznam różnych "aspetktów zarabiania". Etat daje więcej
    > możliwości poznania.

    Uuu, a tu bym sie mocno spierala... Owszem, mozna poznac
    jak wykonywac rozne rzeczy i skad brac sprzet, ale samej
    dzialalnosci na wlasna reke na etacie za pieruna sie nie
    nauczysz. Dwie calkowicie rozne rzeczy.

    > "testowanie swoich możliwości"... jeśli umiem szybko awansować,
    > odnoszę sukcesy w różnych warunkach - jestem gotowy do inwestycji

    E, nie jestes. Odnoszenie sukcesow w przyjemnych, juz przez
    kogos stworzonych warunkach to jedno, a umiejetnosc zrobienia
    takich warunkow od zera to znow dwie rozne sprawy.

    IMO. Bo etatowiec ze mnie mocno sporadyczny... Moge sie mylic,
    ale nie sadze zeby szczegolnie mocno.

    > Coś za coś :). Nie znasz takich, co gdyby mogli...?

    Znam. Tyle ze do nich nie naleze, wiec u mnie to jest minus.

    > A masz firmę, pracujesz 1,5-2x więcej niż na etacie...

    Z drugiej strony nie masz problemu ze ktos Cie ochrzania ze
    nie tak mialo byc, nie narzekasz potem na grupie na siedzenie
    w Sylwestra w pracy bo firma sie zamyka wtedy kiedy uznasz
    ze starczy. Jak zawsze, plusy i minusy...

    > A ludzie i wkład w zmniejszenie bezrobocia :)?
    > Wiele firm nigdy się nie rozwinie, bo właściciel jest
    > "niezastąpiony".

    Wiesz, swoje miejsce w szeregu tez trzeba znac. Nie zrobie
    miedzynarodowej korporacji tylko mala w porywach do sredniej
    firemke. A w takiej co bys nie robil na poczatku wlasciciel
    *jest* niezastapialny. Samo sie nie zrobi.

    > A proszę - z przyjemnością porozmawiam, jeśli nie jest to
    > traktowane jako rada. Rady są niebezpieczne... :)

    Rady zazwyczaj sa po prostu bezuzyteczne bo nie idzie komus
    az tak szczegolowo przedstawic sytuacji zeby mial identyczny
    jej obraz jak Ty ;)


    Kira

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1