Mam takie pytanie: czy aby prowadzić kurs np obsługa komputera, jakie
musze mieć kwalifikacji, z prawnego punktu. Czyli czy jak prowadzę taki
kurs to może ktoś przyjść i sprawdzić czy ja mam jakieś wykształcenie
dydaktyczne.

do góry

> kurs to może ktoś przyjść i sprawdzić czy ja mam jakieś wykształcenie
> dydaktyczne.

Byłem w ubiegłym roku na kursie BHP dla kadry zarzadzającej. Kurs prowadziła
pani która jest wojewodzkim inspektorem PIP. Z tego co powiedziala, wszelkie
szkolenia wewnętrzne z zakresu BHP musza być prowadzone przez osobę, która
oprócz uprawnień BHP posiada uprawnieni pedagogiczne (conajmniej ukończony
kurs pedagogiczny). Myślę że podobny wymóg obowiązuje w zakresie wszelkich
szkoleń wewnetzrnych dopuszczających do wykonywania jakichs prac, zwłaszcza
jeśli w grę wchodzą aspekty BHP związane z wykonywana pracą.
Przykładowo, mój kolega w czasie służby wojskowej zanim został kapralem i
powierzono mu dowodzenie grupą ludzi, przeszedł szkolenie pedagogiczne
zakończone jakims tam egzaminem. Z tego co opawiadał musiał rozróżnać i znać
np skłonnosci i reakcje róznych typów osobowości/charakterów (sangwinik,
choleryk, melancholik itp) i jakieś dookólne zagadneinia
--
Jackare
Bytom

do góry

Użytkownik "Jackare" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
news:dkv5sl$m65$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>
>> kurs to może ktoś przyjść i sprawdzić czy ja mam jakieś wykształcenie
>> dydaktyczne.
>
> Byłem w ubiegłym roku na kursie BHP dla kadry zarzadzającej. Kurs
> prowadziła
> pani która jest wojewodzkim inspektorem PIP. Z tego co powiedziala,
> wszelkie
> szkolenia wewnętrzne z zakresu BHP musza być prowadzone przez osobę, która
> oprócz uprawnień BHP posiada uprawnieni pedagogiczne (conajmniej ukończony
> kurs pedagogiczny). Myślę że podobny wymóg obowiązuje w zakresie wszelkich
> szkoleń wewnetzrnych dopuszczających do wykonywania jakichs prac,
> zwłaszcza
> jeśli w grę wchodzą aspekty BHP związane z wykonywana pracą.
> Przykładowo, mój kolega w czasie służby wojskowej zanim został kapralem i
> powierzono mu dowodzenie grupą ludzi, przeszedł szkolenie pedagogiczne
> zakończone jakims tam egzaminem. Z tego co opawiadał musiał rozróżnać i
> znać
> np skłonnosci i reakcje róznych typów osobowości/charakterów (sangwinik,
> choleryk, melancholik itp) i jakieś dookólne zagadneinia

Szkolenia BHP i takie, z ktorych wynika wydanie jakiegos honorowanego na
zewnatrz papierka, podlegaja regulacjom, ale jesli kurs nie jest zwiazany z
czyms takim (wydaniem uprawnien, ktore sa prawnie uznawane), to mamy wolny
rynek. I nawet gosc z ukonczonymi dwiema klasami szkoly podstawowej moze
nauczyc pracownikow jakiejs firmy obslugi komputera, jesli firma uzna, ze on
ich dobrze nauczy i ze firma odniesie z tego korzysc. I firma moze sobie
wewnetrznie postanowic, ze na dane stanowisko dopusci tylko tego, komu ten
czlowiek wystawi zaswiadczenie, ze ten gosc to umie. Podobnie, w prywatnych
osrodkach szkoleniowych mozna jako szkoleniowca zatrudnic kogokolwiek i jest
to kwestia tylko tego, czy klientow przekonaja kwalifikacje takiej osoby i
beda sklonne ten kurs wybrac.

I.

do góry

> Szkolenia BHP i takie, z ktorych wynika wydanie jakiegos honorowanego na
> zewnatrz papierka, podlegaja regulacjom, ale jesli kurs nie jest zwiazany
z
> czyms takim
>
ale szkoelnie komputerowe w sensie ogólnym powinno zawierać elementy BHP,
czas pracy, przerwy, zasady bezpiecznej pracy- i jeżeli byłoby prowadzone w
takim zakresie oraz kończyłoby sie wystawieniem jakiegos paieru czy wpisu do
akt dopuszczającego do pracy z "monitorem ekranowym" to moim zdaniem
szkolący powinien posiadac jakieś uprawnienia. O tego typu szkoleniu tez
pisałem wczesniej.

Jezeli zaś chodzi o jakieś wewnetrzne szkolenie a obsługi windows, aplikacji
FK itp, to oczywicie wolna amerykanka.

Jednakże generalnie warto się tym głębiej zainteresować bo jest mnóstwo
uregulowań wymaganych przez BHP, m.in każde stanowisko pracy powinno mieć
sporządzony opis ryzyka na stanowisku pracy (niezależnie czy to pani w
sekretariacie, czy górnik-kombajnista pod ziemią), każda firma musi
prowadzic książkę wypadków, niezależnie czy wypadek się zdarzył czy nie,
pomieszczeia do pracy musza być zaprojektowane przzez osoby z uprawnieniami
do projektowania pomieszczeń do pracy (odpowiednia powierzchnia i kubatura).
Dodatkowo wg dyrektyw UE muszą być zapewnione np odpowiednie ilości muszli
klozetowych i umywalek w przeliczeniu na liczbe zatrudnionych i zmieniaj sie
one w zalezności od liczby zatrudnionych kobiet (zatrudneini kobiet wymaga
zapewnineia wiekszej ilosci muszli).
Czytalem artyukul opisujacy ze firmy zachodnie wytaczaly sobie procesy o
zaniżanie kosztów na skutek nieprzestrzegania dyrektyw dotyczących tych
nieszczęsnych muszli (procesy na tle konkurencji). Wszystkie te wymagania
zaczyna się stosować w momencie zatrudnienia pracownika- wlasciciel moze
sobie pracowac na mokrej podlodze w nieogrzewanym pomieszczeniu jezeli ma
tylko taka ochote.
Są to (i jest wiele innych) pierdółek o których mnostwo osob nie wie, a PIP
je kontroluje i wprzypadku upierdliwosci moze wręczać stosowne bony
upominkowe...
--
Jackare
Bytom

do góry

Immona napisał(a):
> Podobnie, w prywatnych osrodkach szkoleniowych
> mozna jako szkoleniowca zatrudnic kogokolwiek i jest to kwestia tylko
> tego, czy klientow przekonaja kwalifikacje takiej osoby i beda sklonne
> ten kurs wybrac.

Na ogół jednak zwraca się uwagę na posiadanie takiego papierka, jak
certyfikat PTP albo ukończenia którejś ze szkół trenerów biznesu.

Swoją drogą trener, który prowadzi szkolenia tylko dlatego, bo zna
jakieś zagadnienie (np. menedżer sprzedaży prowadzący szkolenia
sprzedażowe), ma poważnie utrudnione zadanie. Z prostej przyczyny - nie
jest trenerem :)

pozdr.
m.

do góry