marek9993 napisał:

> Kto generuje takie zapotrzebowanie zakladajac, ze wiekszosc pracodawcow nie
> jest informatykami? Doradcy? Jezeli tak, to do czego to doprowadzi, jezeli
> coraz wiecej podmiotow musi wymieniac dane miedzy soba i z administracja
> panstwowa? Czy doradcami sa glownie pasjonaci i fanatycy nowosci za cudze
> pieniadze? Jezeli cos w necie ma sluzyc tylko do ogladania, to moze byc
> zrobione nawet plakatowka na ekranie, ale jezeli ma byc jakas wymiana danych,
> a jeden uzywa PHP i MySQL, inny uzywa Oracle, inny SAP/R3, a jeszcze inny
> ABAP, to wymiana danych moze stanowic zbyt duzy poziom abstrakcji.

txt sformatowane do *.csv???? ;) Nie jest tak źle. Doradcy nie są
pasjonatami - Oni muszą wcisnąć klientowi Wiedzę - interes się kręci,
dopóki jest co sprzedawać, a jak nie ma, to się wymyśla coś nowego.
Czasami myślę, że to przykład wirtualnej rzeczywistości - firmy i tak i
tak korzystają ze starych [sprawdzonych] rozwiązań, a nowych używają, bo
tak wypada. ;)

Flyer

do góry

Flyer <f...@p...gazeta.pl> napisał(a):

> Czasami myślę, że to przykład wirtualnej rzeczywistości - firmy i tak i
> tak korzystają ze starych [sprawdzonych] rozwiązań, a nowych używają, bo
> tak wypada. ;)
Jezeli jest tak jak piszesz, to glownym problemem dla bezrobotnego jest to,
ze firmy szukaja pracownikow do realizacji tej wirtualnej rzeczywistosci,
bo do tych starych sprawdzonych systemow juz maja ludzi.
Od kazdej reguly sa jednak wyjatki. W ZUS-ie stary system chodzil dobrze, a
nowy narzucony jako nowoczesny kuleje - delikatnie mówiac ;)
Marek


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> Zasadniczo jak juz wiesz co to jest programowanie i masz chociaz
> ogolne pojecie
> o metodach programowania to nauka kazdego nowego jezyka jest kwestia
> paru dni do paru tygodni pisania jakiegos konkretnego programu.

Proponuje tego sprobowac w prologu :-)

http://www.visual-prolog.com

FX

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

marek9993 <m...@N...gazeta.pl> napisał(a):

> Jaytee <j...@j...net> napisał(a):
>
>
> Pracujac jako programista strukturalny, obserwowalem w wolnej chwili
wysilki
> nowoprzyjetych absolwentow, majace na celu opanowanie visuali. Widzac ich
> problemy z zonglowaniem obiektami, przypominajace raczej cierpienia
> wynalazcy, zastanawialem sie i nadal sie zastanawiam - jak mozna
bezbolesnie
> przejsc ze strukturalnego na obiektowe. Ich wysilki wydawaly mi sie troche
> sztuka dla sztuki, bo firma uzywala w owym czasie Clippera na .dbf i
Cobolu
> na DB2, wymieniajac dane przy pomocy teksciakow na dyskietce 230MB lub CD.
> Efektow ich dzialan sie nie doczekalem bo mnie dosiegnela reorganizacja
> firmy. Jak znam realia, to ci co pozostali - jezeli opanowali visuale, to
> uzywaja je zamiast Clippera :) Jakie narzedzia sa teraz "najmodniejsze" w
> firmach, ktore same tworza oprogramowanie do zarzadzania?

Używam różnych narzędzi - głównie C++ i języków skryptowych. Nawet VBA żeby
doczepić do Excela narzędzie do prezentacji danych.

Jeśli chcesz znać moją opinię, to nie wyobrażam sobie jak można pisać duże
programy bez obiektów.

Serio firma używała Clippera i Cobola ? Nic dziwnego, że dopadł ich w końcu
rynek. Cobol to przeciez historia informatyki, a Clipper to "hardcore DOS
programming".



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Zbigniew Nowacki <z...@W...o2.pl> napisał(a):

> > >
>
> toi nie ilosc jezyków, ale bogactwo technologii (te wszystkie skróty :) ,
> ilosc srodowisk, baz danych i dodatkowych bibliotek oraz rozszerzen moze
> stanowic problem. I chyba o to autorowi chodzilo.
> "zatrudnie programiste z 5letnim stazem w programowaniu w windows 2000 "
> tez takie wymogi znamy... :-)
>

Tak mówiąc między nami, to Windows 2000 to Windows NT 4.0 w innym, handlowym
opakowaniu. Ale jest faktem, że ktoś się nieźle popisał z takim ogłoszeniem.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik <f...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:7643.00000541.3f0a6564@newsgate.onet.pl...
> > Zasadniczo jak juz wiesz co to jest programowanie i masz chociaz
> > ogolne pojecie
> > o metodach programowania to nauka kazdego nowego jezyka jest kwestia
> > paru dni do paru tygodni pisania jakiegos konkretnego programu.
>
> Proponuje tego sprobowac w prologu :-)
>
> http://www.visual-prolog.com

Ja prolog zalapalam po 3 laborkach. To prosty jezyk, tylko sposob myslenia
jest inny, niz przy jezykach typu C czy Pascal.

Kania

do góry

> Ja prolog zalapalam po 3 laborkach. To prosty jezyk, tylko sposob myslenia
> jest inny, niz przy jezykach typu C czy Pascal.

Tak. To mozliwe. Moze ja jestem za glupi. A moze to po prostu
98% studentow WSI jest idiotami bo tego nie rozumie. :-)

Niestety - twoje "zalapalam" ogranicza sie do zrozumienia
jak dzialaja listy i napisania prostego programiku.

Zrob sredni projekt w prologu to zobaczymy.

FX

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry