Witam,
Pracuję w dwóch firmach, w jednej na pełnym etacie w drugiej na 1/2 etatu.
Będąc w pierwszej otrzymałem telefon, że mam się stawić w drugiej bo jest
awaria i g* ich obchodzi czy mogę, czy nie. Nie mogłem bo rozwiązywałem inny
problem w pierwszej, no a poza tym mam określone jasno godziny pracy i nie
mogę się wyrwać. Czy mnie coś chroni? Bo coś widzę nadciągające chmury,
teoretycznie powinienem się przecież stawić na żądanie pracodawcy.

do góry

gosmo pisze:
> Witam,
> Pracuję w dwóch firmach, w jednej na pełnym etacie w drugiej na 1/2
> etatu. Będąc w pierwszej otrzymałem telefon, że mam się stawić w drugiej
> bo jest awaria i g* ich obchodzi czy mogę, czy nie. Nie mogłem bo
> rozwiązywałem inny problem w pierwszej, no a poza tym mam określone
> jasno godziny pracy i nie mogę się wyrwać. Czy mnie coś chroni? Bo coś
> widzę nadciągające chmury, teoretycznie powinienem się przecież stawić
> na żądanie pracodawcy.


Dwie prace to raczej Twój problem, a nie pracodawcy.

--
Liwiusz

do góry

W wiadomości news:h9j6n1$t0k$1@inews.gazeta.pl gosmo <d...@f...pl>
pisze:

> Pracuję w dwóch firmach, w jednej na pełnym etacie w drugiej na 1/2
> etatu. Będąc w pierwszej otrzymałem telefon, że mam się stawić w
> drugiej bo jest awaria i g* ich obchodzi czy mogę, czy nie.
Skąd mieli twój telefon i po co odebrałeś?

> Nie mogłem
> bo rozwiązywałem inny problem w pierwszej, no a poza tym mam określone
> jasno godziny pracy i nie mogę się wyrwać. Czy mnie coś chroni?
Powinien cię chronić zdrowy rozum.

> Bo coś
> widzę nadciągające chmury, teoretycznie powinienem się przecież stawić
> na żądanie pracodawcy.
Nieprawda.

--
Jotte

do góry

Użytkownik "gosmo" <d...@f...pl> napisał w wiadomości
news:h9j6n1$t0k$1@inews.gazeta.pl...
> Witam,
> Pracuję w dwóch firmach, w jednej na pełnym etacie w drugiej na 1/2
> etatu. Będąc w pierwszej otrzymałem telefon, że mam się stawić w
> drugiej bo jest awaria i g* ich obchodzi czy mogę, czy nie. Nie mogłem
> bo rozwiązywałem inny problem w pierwszej, no a poza tym mam określone
> jasno godziny pracy i nie mogę się wyrwać. Czy mnie coś chroni? Bo coś
> widzę nadciągające chmury, teoretycznie powinienem się przecież stawić
> na żądanie pracodawcy.

Aha, zapomniałem, określone godziny pracy nie pokrywają się 8h w jednej 2h
przerwy 3h w drugiej + sobota

do góry

On 25 Wrz, 21:46, "gosmo" <d...@f...pl> wrote:
> Witam,
> Pracuję w dwóch firmach, w jednej na pełnym etacie w drugiej na 1/2 etatu.
> Będąc w pierwszej otrzymałem telefon, że mam się stawić w drugiej bo jest
> awaria i g* ich obchodzi czy mogę, czy nie. Nie mogłem bo rozwiązywałem inny
> problem w pierwszej, no a poza tym mam określone jasno godziny pracy i nie
> mogę się wyrwać. Czy mnie coś chroni? Bo coś widzę nadciągające chmury,
> teoretycznie powinienem się przecież stawić na żądanie pracodawcy.

A ty zgodnie z kodeskem pracy powinines im powiedziec ze g* xcie to
obchodzi ze awaria. Zrobisz jk bediesz.

do góry

On 25 Wrz, 21:46, "gosmo" <d...@f...pl> wrote:
> Witam,
> Pracuję w dwóch firmach, w jednej na pełnym etacie w drugiej na 1/2 etatu.
> Będąc w pierwszej otrzymałem telefon, że mam się stawić w drugiej bo jest pracy

Nie wiem co im odpowiedziałeś i czy możesz jeszcze to odkręcic (jeżeli
podałeś jakieś powody), moim jednak zdaniem dobrą wymówką byłoby
stwierdzenie, że jesteś akurat 300 kilometrów od ich firmy bo miałeś
właśnie wyjazd rodzinny (na przykład).

> Czy mnie coś chroni? Bo coś widzę nadciągające chmury,
> teoretycznie powinienem się przecież stawić na żądanie pracodawcy.

Nie jestem ekspertem od prawa pracy, jednak tak na zdrowy rozsądek
jeżeli nie masz w umowie o pracę jakiejś klauzuli informującej Ciebie,
że musisz stawic się na każde żądanie pracodawcy to jesteś chroniony
tym właśnie prawem. Druga sprawa, że jeżeli pracodawca CHCE kogoś
zwolnic, to zawsze znajdzie jakiś powód (lub go sprowokuje).

Pozdrawiam,
darr

do góry

On 2009-09-25, SzalonyKapelusznik <s...@g...com> wrote:
> On 25 Wrz, 21:46, "gosmo" <d...@f...pl> wrote:
>> Witam,
>> Pracuję w dwóch firmach, w jednej na pełnym etacie w drugiej na 1/2 etatu.
>> Będąc w pierwszej otrzymałem telefon, że mam się stawić w drugiej bo jest
>> awaria i g* ich obchodzi czy mogę, czy nie. Nie mogłem bo rozwiązywałem inny
>> problem w pierwszej, no a poza tym mam określone jasno godziny pracy i nie
>> mogę się wyrwać. Czy mnie coś chroni? Bo coś widzę nadciągające chmury,
>> teoretycznie powinienem się przecież stawić na żądanie pracodawcy.
>
> A ty zgodnie z kodeskem pracy powinines im powiedziec ze g* xcie to
> obchodzi ze awaria. Zrobisz jk bediesz.

Mówisz o:

---------
Art. 151.

§ 1. Praca wykonywana ponad obowiązujące pracownika normy czasu pracy,
a także praca wykonywana ponad przedłużony dobowy wymiar czasu pracy,
wynikający z obowiązującego pracownika systemu i rozkładu czasu pracy,
stanowi pracę w godzinach nadliczbowych. Praca w godzinach
nadliczbowych jest dopuszczalna w razie:

1) konieczności prowadzenia akcji ratowniczej w celu ochrony życia
lub zdrowia ludzkiego, ochrony mienia lub środowiska
albo usunięcia awarii,
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

2) szczególnych potrzeb pracodawcy.
---------

?

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry

Użytkownik "gosmo" <d...@f...pl> napisał w wiadomości
news:h9j930$9je$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "gosmo" <d...@f...pl> napisał w wiadomości
> news:h9j6n1$t0k$1@inews.gazeta.pl...
>> Witam,
>> Pracuję w dwóch firmach, w jednej na pełnym etacie w drugiej na 1/2
>> etatu. Będąc w pierwszej otrzymałem telefon, że mam się stawić w
>> drugiej bo jest awaria i g* ich obchodzi czy mogę, czy nie. Nie
>> mogłem
>> bo rozwiązywałem inny problem w pierwszej, no a poza tym mam
>> określone
>> jasno godziny pracy i nie mogę się wyrwać. Czy mnie coś chroni? Bo
>> coś
>> widzę nadciągające chmury, teoretycznie powinienem się przecież
>> stawić
>> na żądanie pracodawcy.
> Aha, zapomniałem, określone godziny pracy nie pokrywają się 8h w
> jednej
> 2h przerwy 3h w drugiej + sobota

Na jakiej podstawie żądają stawienia się w godzinie nieprzewidzianej w
umowie?

do góry

Użytkownik "Wojciech Bancer" <p...@p...pl> napisał w wiadomości
news:slrnhbrs6c.vni.proteus@pl-test.org...
> On 2009-09-25, SzalonyKapelusznik <s...@g...com> wrote:
>> On 25 Wrz, 21:46, "gosmo" <d...@f...pl> wrote:
>>> Witam,
>>> Pracuję w dwóch firmach, w jednej na pełnym etacie w drugiej na 1/2
>>> etatu. Będąc w pierwszej otrzymałem telefon, że mam się stawić w
>>> drugiej bo jest awaria i g* ich obchodzi czy mogę, czy nie. Nie
>>> mogłem bo rozwiązywałem inny problem w pierwszej, no a poza tym mam
>>> określone jasno godziny pracy i nie mogę się wyrwać. Czy mnie coś
>>> chroni? Bo coś widzę nadciągające chmury, teoretycznie powinienem
>>> się przecież stawić na żądanie pracodawcy.
>> A ty zgodnie z kodeskem pracy powinines im powiedziec ze g* xcie to
>> obchodzi ze awaria. Zrobisz jk bediesz.
> Mówisz o:
> ---------
> Art. 151.
> § 1. Praca wykonywana ponad obowiązujące pracownika normy czasu pracy,
> a także praca wykonywana ponad przedłużony dobowy wymiar czasu pracy,
> wynikający z obowiązującego pracownika systemu i rozkładu czasu pracy,
> stanowi pracę w godzinach nadliczbowych. Praca w godzinach
> nadliczbowych jest dopuszczalna w razie:
> 1) konieczności prowadzenia akcji ratowniczej w celu ochrony życia
> lub zdrowia ludzkiego, ochrony mienia lub środowiska
> albo usunięcia awarii,
> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
> 2) szczególnych potrzeb pracodawcy.


No tak, ale usuwałem dwie awarie u różnych pracodawców :-/
Generalnie sprawę udało się załatwić polubownie za pomocą znajomego, któremu
wiszę skrzynkę piwa, więc aktualnie sytuacja staje się hipotetyczną. Wygląda
na to, że tam gdzie jest 1/2 etatu trzeba złożyć wypowiedzenie aby nie
wylecieć dyscyplinarnie następnym razem.

do góry

gosmo wrote:

> No tak, ale usuwałem dwie awarie u różnych pracodawców :-/
> Generalnie sprawę udało się załatwić polubownie za pomocą znajomego,
> któremu wiszę skrzynkę piwa, więc aktualnie sytuacja staje się
> hipotetyczną. Wygląda na to, że tam gdzie jest 1/2 etatu trzeba złożyć
> wypowiedzenie aby nie wylecieć dyscyplinarnie następnym razem.

Przeciez juz ci w tym watku wytlumaczono:

1. nie odbierac telefonu od pracodawcy po godzinach (no chyba ze masz
platny dyzur)

2. jak juz odbierzesz to za kazdym razem jestes u rodziny 300km od
miejsca awarii (ewentualnie regulowac odleglosc odpowiednio do czasu
zakonczenia pracy u tego innego pracowdawcy)

--
darnok
"TRAGEdia: A ja TRUskawki CUkrem..."

do góry