eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Po co kumo kiepska praca???
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 64

  • 21. Data: 2005-12-10 19:39:19
    Temat: Re: Po co kumo kiepska praca???
    Od: gromax <gromax@WYTNIJ_TO_interia.pl>

    >> Ja postaw nie oceniam.
    > A ja tak.
    po co? pytanie z gatunku "retoryczne"

    > Czym jest postawa i w czym się manifestuje? W słowach? Mniejsza
    > o nie, to dobre np. na newsach i tu to robimy.
    truizm?

    > Ale przecież postawa to przede wszystkim czyny, czyli postępowanie. I to
    > oceniam jak najbardziej.
    ponawiam (retoryczne, bo mnie nie obchodzi odpowiedź na nie) pytanie - po
    co?
    albo inaczej, jezeli dotyczy mnie to musze ocenić, jeśli dotyczy innych, to
    ocenę mam w nosie bo to ich sprawa nie moja. ale nie chcę wogóle tego
    rozwijać bo na prawde mam ten temat gdzieś

    >
    >>> Czy ci, którym ta sztuka się nie udała mają prawo żyć, czy nie?
    >> nie,
    > ???
    zdefiniuj "prawo życia". Ja w dalszej czesci zdania odpowiedziałem co uwazam
    za słuszne żeby sami sobie to "prawo do zycia" dali

    >
    >> mają znaleźć sami dla siebie sposoby na zarobienie.
    > W tak trywialnym ujęciu to mamy dżunglę
    prawo jest i ma być po to żeby w ramy zostało ujęte "jak mogę być wolny żeby
    innych nie krzywdzić" (chociazby przepisy drogowe)

    > A my nie żyjemy w dżungli tylko w państwie.
    i dlatego powinniśmy madrze wybierac swoich przedstawicieli, żeby nie było
    prawa dżungli
    > I ono ma swoje struktury utrzymywane notabene z haraczu/daniny
    > zbieranego od ludzi zdobywających (określenie nieprzypadkowe) środki
    > utrzymania.
    wiem coś o tym. w wielu przypadkach mi sie bardziej opłaca dieło niż umowa o
    pracę. głównie ze względu na kasę

    > Zgodnie z elementarnym poczuciem sprawiedliwości to rodzi
    > zobowiązania. Powinny być one realizowane szczególnie w postaci stworzenia
    > warunków do uzyskania możliwości zdobycia środków utrzymania.
    dokładnie o to chodzi. płacąc na państwo (obojętnie w jakich formie
    podatków, akcyz, czy inaczej nazwanych "danin") powinniśmy wspierać
    bezpieczeństwo (policja, wojsko, drogi itp), szkolnictwo (obowiązkowe w
    zakresie podstawowym i średnim oraz wspierającym uzdolnionych w każdym
    zakresie. Wspierającym przedsiębiorczość, a w tym tworzącym takie prawo
    które pozwala istnieć wszystkim podmiotom gospodarczym
    > Inaczej jest tak: pracujesz - dawaj, nie pracujesz - spier**** i zdychaj.
    >> jak nie będą
    >> liczyć na siebie tylko że "ktoś im da"
    > Co im da?
    zaczynam się gubić. To wg. ciebie państwo ma pomagać rozdając kasę
    "bezrobotnym" czy nie? ja bronię tezy, że jeżeli ma dawać to na pewno nie
    kasę. Umiejętność poruszania się po rynku pracy (szkolenie pt. "szukaj w
    sobie i na zewnątrz co umiesz a czego musisz się nauczyć, jak wyszukiwać
    pracodawców " )jakiś tani kredyt na przekwalifikowanie się (np potrzebuję
    jakieś uprawnienie zeby wykonywac swoją wymarzoną pracę - biorę kredyt i w
    jakiś rozsądnym czasie, np. pół roku muszę zwrócić)
    >
    >> to niech znajdą odpowiedź dlaczego
    >> inni mają mu dać.
    > Pytam ponownie: co im mają dać?
    a ja powtarzam, to u ciebie wyczuwam nutę "państwo jest od tego żeby
    rozdawać"

    > Niemniej jeśli tak chcesz to ująć, to odpowiedź jest bardzo prosta:
    > dlatego, żeby mogli oni przeżyć.
    Żeby ktokolwiek mógł przeżyć, potrzebuje jedzenia, mieszkania itp. Zeby to
    mieć musi zarobić. Żeby zarobić musi wykonywać czynności za które ktoś inny
    zapłaci. I jeżeli tu się dopatrujesz roli państwa, to (jak napisałem wyżej)
    jeżeli dana osoba nie wie jak to zrobic trzeba ją przeszkolić. Jak dasz mi
    wędkę i pokazesz jak się łowi to jest większe prawdopodobieństwo że złowię
    więcej niż tę jedna rybę co mi dajesz, prawda ?

    > Nie przewiduję, aby zbyt wielu
    > uczestników dyskusji na tej grupie zrozumiało co mam naprawdę na myśli,
    > ale trudno - przeżyję to łatwo, po prostu takie mam zdanie.
    Staram się. Z tym że nie rozumiem postawy roszczeniowej - daj mi bo ja muszę
    mieć.

    >> w imię czego?
    > Se pomyśl.
    to se napisaleś.
    W imię czego ma rozdawać kasę?

    >> życie to nie je bajka
    > Powaga? ;)
    no comments

    --
    ---- to tylko moje zdanie ---
    -- G -- R -- O -- M -- A -- X --
    -> komputer już od 250 zł <-
    _/\z/\a/\p/\r/\a/\s/\z/\a/\m/\_


  • 22. Data: 2005-12-10 19:54:02
    Temat: Re: Po co kumo kiepska praca???
    Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>


    Re to: Jotte [Sat, 10 Dec 2005 20:16:16 +0100]:


    > A często dają wam z tego Realnego Świata przepustki?

    Od czasu do czasu, ale potem przychodzi 25, pojawia się
    skarbówka i wszystko szlag trafia :>

    > Jest telewizja chociaż raz w tygodniu? :-))

    Ta telewizja to tak w ramach tortur...?

    > Bez związku jakby...
    > Nie pytałem czy powinni, tylko _co_ im dają.

    Przecież masz kawałek dalej, spróbuj czytać akapitami
    a nie zdaniami ;)

    > W telewizorze czasem są takie programy poświęcone
    > zdarzeniom, jak niektórzy zdobywają od innych
    > (całkiem za free) to, co jest im potrzebne do życia.

    Możliwe, TV nie oglądam więc pewnie mnie ominęły. Nadal
    jednak jestem zwolenniczką rozdawania wędek - i tylko
    w niewielkiej części dlatego, że ryby wolę sama zeżreć.


    Kira

    --
    http://Cyber-Girl.NET
    *Bo SIEĆ jest rodzaju żeńskiego :)*


  • 23. Data: 2005-12-10 19:54:53
    Temat: Re: Po co kumo kiepska praca???
    Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>


    Re to: Jotte [Sat, 10 Dec 2005 20:16:16 +0100]:


    > A często dają wam z tego Realnego Świata przepustki?

    Od czasu do czasu, ale potem przychodzi 20, pojawia się
    skarbówka i wszystko szlag trafia :>

    > Jest telewizja chociaż raz w tygodniu? :-))

    Ta telewizja to tak w ramach tortur...?

    > Bez związku jakby...
    > Nie pytałem czy powinni, tylko _co_ im dają.

    Przecież masz kawałek dalej, spróbuj czytać akapitami
    a nie zdaniami ;)

    > W telewizorze czasem są takie programy poświęcone
    > zdarzeniom, jak niektórzy zdobywają od innych
    > (całkiem za free) to, co jest im potrzebne do życia.

    Możliwe, TV nie oglądam więc pewnie mnie ominęły. Nadal
    jednak jestem zwolenniczką rozdawania wędek - i tylko
    w niewielkiej części dlatego, że ryby wolę sama zeżreć.


    Kira

    --
    http://Cyber-Girl.NET
    *Bo SIEĆ jest rodzaju żeńskiego :)*


  • 24. Data: 2005-12-10 19:56:23
    Temat: Re: Po co kumo kiepska praca???
    Od: "Immona" <c...@n...googlemailu>


    Użytkownik "camel" <g...@f...gotdns.com> napisał w wiadomości
    news:dnf0bv$r3i$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > On 2005-12-09 23:27:52 +0100, "Immona" <c...@n...googlemailu>
    > said:
    >
    >> A ktos tu chce ich zabijac? Bo to zabrzmialo tak, jakbys komus wlasnie to
    >> zasugerowal.
    >
    > Pewnie chodzi mu o to, że mamy przepisy karzące za wyrzucenie na ulicę
    > psa, natomiast wyrzucenie człowieka z domu jest jak najbardziej zgodne z
    > "prawem". Taki kraj.
    >
    > :)
    >
    Akurat niezbyt Ci ta zagrywka retoryczna wyszla, bo przepisy chroniace
    lokatora, nawet nie placacego dlugotrwale czynszu, mamy w kraju mocne -
    okresy ochronne, niemoznosc eksmisji pewnych grup (kobiety w ciazy),
    koniecznosc zapewnienia lokalu socjalnego.

    I jest to jeden z powodow, dla ktorych, niedlugo wyjezdzajac na rok,
    zostawiam swoje mieszkanie nie wynajete i wole ponosic koszty jego
    utrzymania przez ten czas, niz ponosic ryzyko klopotow, bo ktos z rodziny
    juz takie klopoty mial i to mnie skutecznie nauczylo. Jesli takich jak ja
    jest wiecej, to na pewno dziala to negatywnie na ceny najmu, ze szkoda dla
    studentow i innych osob, ktore nie moga sobie obecnie pozwolic na wlasne lub
    na kredyt.

    I.


  • 25. Data: 2005-12-10 20:43:33
    Temat: Re: Po co kumo kiepska praca???
    Od: "Jotte" <t...@W...pl>

    W wiadomości news:dnfbp7$cn7$1@inews.gazeta.pl Kira
    <c...@e...wytnij.pl> pisze:

    > jednak jestem zwolenniczką rozdawania wędek - i tylko
    > w niewielkiej części dlatego, że ryby wolę sama zeżreć.
    Głodnym wędki, wędkarzom ryby!
    Bardzo lubię ryby.

    --
    Pozdrawiam
    Jotte


  • 26. Data: 2005-12-10 20:56:56
    Temat: Re: Po co kumo kiepska praca???
    Od: gromax <gromax@WYTNIJ_TO_interia.pl>

    >> jednak jestem zwolenniczką rozdawania wędek - i tylko
    >> w niewielkiej części dlatego, że ryby wolę sama zeżreć.
    > Głodnym wędki, wędkarzom ryby!
    tia, ryby same przyjdą...
    i zapominasz o małej przemianie. osoba dostająca wędkę staje się wędkarzem.
    i może SAMA te ryby łowić

    --
    ---- to tylko moje zdanie ---
    -- G -- R -- O -- M -- A -- X --
    -> komputer już od 250 zł <-
    _/\z/\a/\p/\r/\a/\s/\z/\a/\m/\_


  • 27. Data: 2005-12-10 21:07:46
    Temat: Re: Po co kumo kiepska praca???
    Od: "Jotte" <t...@W...pl>

    W wiadomości news:dnffgu$qpu$1@inews.gazeta.pl gromax
    <gromax@WYTNIJ_TO_interia.pl> pisze:

    >> Głodnym wędki, wędkarzom ryby!
    > tia, ryby same przyjdą...
    > i zapominasz o małej przemianie. osoba dostająca wędkę staje się
    > wędkarzem. i może SAMA te ryby łowić
    Oj kurdę, nie zrozumiałeś mnie. Wytłumaczę. Spójrz na kolejność: głodnemu
    należy zapewnić możliwość zdobycia wędki (nie ryby); jak już ma wędkę to
    jest wędkarzem i należy mu dać szansę złapania przy jej użyciu ryby. Na
    każdym etapie konieczny jest jego aktywny udział. Nie czepiaj się.

    --
    Pozdrawiam
    Jotte


  • 28. Data: 2005-12-10 21:13:24
    Temat: Re: Po co kumo kiepska praca???
    Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>


    Re to: Jotte [Sat, 10 Dec 2005 22:07:46 +0100]:


    > jak już ma wędkę to jest wędkarzem i należy mu dać
    > szansę złapania przy jej użyciu ryby.

    No tak, tylko że w tym kraju jest to rozumiane jako
    "trzeba mu podstawić pod nos jezioro, nawrzucać do
    niego ryb, wpuścić tam nurka który będzie je łapał
    i zakładał na zarzucony haczyk, a na wypadek gdyby
    nurek nie nadążał - trzeba obok postawić kontener
    już złapanych ryb".


    Kira

    --
    http://Cyber-Girl.NET
    *Bo SIEĆ jest rodzaju żeńskiego :)*


  • 29. Data: 2005-12-10 21:26:31
    Temat: Re: Po co kumo kiepska praca???
    Od: "Jotte" <t...@W...pl>

    W wiadomości news:dnfgcd$1sj$1@inews.gazeta.pl Kira
    <c...@e...wytnij.pl> pisze:

    >> jak już ma wędkę to jest wędkarzem i należy mu dać
    >> szansę złapania przy jej użyciu ryby.
    > No tak, tylko że w tym kraju jest to rozumiane jako
    > "trzeba mu podstawić pod nos jezioro, nawrzucać do
    > niego ryb, wpuścić tam nurka który będzie je łapał
    > i zakładał na zarzucony haczyk, a na wypadek gdyby
    > nurek nie nadążał - trzeba obok postawić kontener
    > już złapanych ryb".
    A sprawić i usmażyć albo uwędzić, a następnie podać nie trzeba? To i tak
    dobrze.
    Niemniej uważam, że przesadzasz.

    --
    Pozdrawiam
    Jotte


  • 30. Data: 2005-12-10 21:32:16
    Temat: Re: Po co kumo kiepska praca???
    Od: camel <g...@f...gotdns.com>

    On 2005-12-10 20:56:23 +0100, "Immona" <c...@n...googlemailu> said:

    >
    > Użytkownik "camel" <g...@f...gotdns.com> napisał w wiadomości
    > news:dnf0bv$r3i$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >> On 2005-12-09 23:27:52 +0100, "Immona" <c...@n...googlemailu> said:
    >>
    >>> A ktos tu chce ich zabijac? Bo to zabrzmialo tak, jakbys komus wlasnie
    >>> to zasugerowal.
    >>
    >> Pewnie chodzi mu o to, że mamy przepisy karzące za wyrzucenie na ulicę
    >> psa, natomiast wyrzucenie człowieka z domu jest jak najbardziej zgodne
    >> z "prawem". Taki kraj.
    >>
    >> :)
    >>
    > Akurat niezbyt Ci ta zagrywka retoryczna wyszla, bo przepisy chroniace
    > lokatora, nawet nie placacego dlugotrwale czynszu, mamy w kraju mocne -
    > okresy ochronne, niemoznosc eksmisji pewnych grup (kobiety w ciazy),
    > koniecznosc zapewnienia lokalu socjalnego.

    Ale eksmisja jednak istnieje? Tak czy nie? Chciałabyć, żeby można było
    wywalać w 5 min. po niezapłaceniu czynszu? Do czego dążysz? Wiesz, w
    cywilizowanych krajach wszyscy_mają_prawo_do_mieszkania. Państwo nie
    każe nikomu stacjonować pod mostem. Buduje tanie czynszówki lub osiedla
    socjalne... dla tych, których nie stać. Resztę stać. Wiesz, u nas
    mieszkanie to nie luksus ale konieczność dla przeżycia - bez niego
    można łatwo umrzeć na dworze, np. zimą. Cywilizowany standard to
    mieszkanie socjalne i zasiłek dla każdego potrzebującego. U nas nie
    jest cywilizowanie. A że upchnięto wielu wykluczonych z "nowej Polski"
    na rentach i innych zasiłkach, to już problem konstrukcji tego państwa
    niestety. Gdyby nie mafijno-nomenklaturowy ustrój, to i problem byłby
    mniejszy, bo tych naprawdę potrzebujących nigdy nie jest aż tylu ilu w
    Polsce "biednych" a i nie są oni "potrzebujący na pokolenia" - jak nasi
    wykluczeni.

    >
    > I jest to jeden z powodow, dla ktorych, niedlugo wyjezdzajac na rok,
    > zostawiam swoje mieszkanie nie wynajete i wole ponosic koszty jego
    > utrzymania przez ten czas, niz ponosic ryzyko klopotow, bo ktos z
    > rodziny juz takie klopoty mial i to mnie skutecznie nauczylo. Jesli
    > takich jak ja jest wiecej, to na pewno dziala to negatywnie na ceny
    > najmu, ze szkoda dla studentow i innych osob, ktore nie moga sobie
    > obecnie pozwolic na wlasne lub na kredyt.

    Bo są przepisy chroniące lokatorów, to koszty wynajmu są większe?
    Sorry, gdzie Ty mieszkasz? U nas tak nie jest - biadolenie słyszałem
    ale nie spotkałem się jeszcze z przypadkiem niepłacenia czynszu i
    pomieszkiwania latami przez dłużnika - tak osobiście. Tylko w prasie i
    TV.

    camel[OT]

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1