eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Po co kumo kiepska praca???
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 64

  • 1. Data: 2005-12-05 13:42:03
    Temat: Po co kumo kiepska praca???
    Od: asdfg <a...@o...pl>

    Po co kumo kiepska praca???

    Pojdziesz do takiej pracy i ani mieszkania sobie nie kupisz,
    ani samochodu,
    ani nawet roweru .... chyba, ze na raty ...
    gorzej - w sklepie sie tylko oblizesz patrzac na polki !

    Niech sobie sami szefowie pracuja albo
    ich komputery razem z nimi ...

    moze za kilak lat powstanie jakas sztuczna inteligencja zdolna
    zadowolic szefow :)


  • 2. Data: 2005-12-05 13:52:38
    Temat: Re: Po co kumo kiepska praca???
    Od: "Pan i władca" <...@i...pl>


    > Pojdziesz do takiej pracy i ani mieszkania sobie nie kupisz,
    > ani samochodu,
    > ani nawet roweru .... chyba, ze na raty ...
    > gorzej - w sklepie sie tylko oblizesz patrzac na polki !

    Bo dziś ludzie pracują dla samej ideii posiadania pracy, nieważne czy
    przeżyje, byle ją ma.
    To jest też powód dla którego tak słabo nam płaca, bo wykorzystują
    bezrobocie...
    Co do szefów, to nie wszyscy są świnie, ale najczęściej i najgorzej jest w
    małych ich
    własnych firemkach, gdzie czują się bogami i leczą swoje kompleksy względem
    swoich
    koleżków na państwowych posadach w zarządach firm, gdzie nie wiele robią a
    żyją lepiej niz oni.

    Pozdrawiam
    PiW



  • 3. Data: 2005-12-05 14:53:57
    Temat: Re: Po co kumo kiepska praca???
    Od: Sender Bell <"sender[nospam]"@staticline2044.toya.net.pl>

    asdfg napisał(a):
    > ani nawet roweru .... chyba, ze na raty ...

    O.. o.. !
    Właśnie odpowiedziałeś sobie na pytanie ;)

    --
    Pozdrawiam
    Sender Bell


  • 4. Data: 2005-12-05 15:32:47
    Temat: Re: Po co kumo kiepska praca???
    Od: HERAKLES <h...@b...pl>

    Wystarczy być specjalistą i wszystkie te problemy znikają jak za dotknięciem
    czarodziejskiej różdżki!


  • 5. Data: 2005-12-05 20:24:38
    Temat: Re: Po co kumo kiepska praca???
    Od: "Jotte" <t...@W...pl>

    W wiadomości news:dn1mko$h9r$1@nemesis.news.tpi.pl HERAKLES
    <h...@b...pl> pisze:

    > Wystarczy być specjalistą i wszystkie te problemy znikają jak za
    > dotknięciem czarodziejskiej różdżki!
    Powiedzmy.
    A jak ktoś nie jest wysokowykwalifikowanym specjalistą w poszukiwanej
    dziedzinie to ma w ogóle prawo pracować i normalnie żyć, czy nie?

    --
    Pozdrawiam
    Jotte


  • 6. Data: 2005-12-05 23:49:48
    Temat: Re: Po co kumo kiepska praca???
    Od: Michał <m...@s...net>

    Pan i władca wrote:
    > Bo dzi? ludzie pracuj? dla samej ideii posiadania pracy, niewa?ne czy
    > prze?yje, byle j? ma.
    > To jest te? powód dla którego tak s?abo nam p?aca, bo wykorzystuj?
    > bezrobocie...
    > Co do szefów, to nie wszyscy s? ?winie, ale najcz??ciej i najgorzej jest w
    > ma?ych ich
    > w?asnych firemkach, gdzie czuj? si? bogami i lecz? swoje kompleksy wzgl?dem
    > swoich
    > kole?ków na pa?stwowych posadach w zarz?dach firm, gdzie nie wiele robi? a
    > ?yj? lepiej niz oni.

    to może lepiej zostać szefem? :)

    pozdrawiam,
    --
    mgl


  • 7. Data: 2005-12-06 06:13:49
    Temat: Re: Po co kumo kiepska praca???
    Od: "rs" <i...@w...pl>


    Użytkownik "Jotte" <t...@W...pl> napisał w wiadomości
    news:dn27li$2fo$1@news.dialog.net.pl...
    >W wiadomości news:dn1mko$h9r$1@nemesis.news.tpi.pl HERAKLES
    > <h...@b...pl> pisze:
    >
    >> Wystarczy być specjalistą i wszystkie te problemy znikają jak za
    >> dotknięciem czarodziejskiej różdżki!
    > Powiedzmy.
    > A jak ktoś nie jest wysokowykwalifikowanym specjalistą w poszukiwanej
    > dziedzinie to ma w ogóle prawo pracować i normalnie żyć, czy nie?

    W tych czasach niestety chyba normalnie nie moze zyc chyba ze ma
    szczescie...



  • 8. Data: 2005-12-06 07:55:27
    Temat: Re: Po co kumo kiepska praca???
    Od: HERAKLES <h...@b...pl>

    rs wrote:

    >
    > Użytkownik "Jotte" <t...@W...pl> napisał w wiadomości
    > news:dn27li$2fo$1@news.dialog.net.pl...
    >>W wiadomości news:dn1mko$h9r$1@nemesis.news.tpi.pl HERAKLES
    >> <h...@b...pl> pisze:
    >>
    >>> Wystarczy być specjalistą i wszystkie te problemy znikają jak za
    >>> dotknięciem czarodziejskiej różdżki!
    >> Powiedzmy.
    >> A jak ktoś nie jest wysokowykwalifikowanym specjalistą w poszukiwanej
    >> dziedzinie to ma w ogóle prawo pracować i normalnie żyć, czy nie?
    >
    > W tych czasach niestety chyba normalnie nie moze zyc chyba ze ma
    > szczescie...
    albo plecy

    Otóż przykre ale prawdziwe


  • 9. Data: 2005-12-09 20:34:26
    Temat: Re: Po co kumo kiepska praca???
    Od: "Ewa" <f...@b...pl>


    >
    > > Wystarczy być specjalistą i wszystkie te problemy znikają jak za
    > > dotknięciem czarodziejskiej różdżki!
    > Powiedzmy.
    > A jak ktoś nie jest wysokowykwalifikowanym specjalistą w poszukiwanej
    > dziedzinie to ma w ogóle prawo pracować i normalnie żyć, czy nie?

    Pomyśleć o zmianie kwalifikacji, a poza tym - każdy, kto pracuje powiniem myślec
    o swojej przyszłości i zawsze być czujny, by ewentualna utrata pracy nie była
    klęska, ale wyzwaniem, któremu sprosta [ma odłozona osłonę finansowa, jest
    przygotowany na podjęcie planu "b"].

    Zmiana kwalifikacji niekoniecznie oznacza zapisanie się na studia, często
    ważniejsze jest po prostu opanowanie praktyczne jakiejś umiejętności, choć
    wiedza z tej nowej dziedziny, też jest ważna.

    Kto nie mysli długofalowo tylko zyje dniem dzisiejszym jest z góry skazany na
    zagłade.

    Pozdrawiam.
    --------------------
    Ewa
    Pyziciągaj pieniądz o każdej porze dnia -)
    http://tinyurl.com/apjbk


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 10. Data: 2005-12-09 20:57:42
    Temat: Re: Po co kumo kiepska praca???
    Od: "Jotte" <t...@W...pl>

    W wiadomości news:09cb.0000007a.4399ea51@newsgate.onet.pl Ewa
    <f...@b...pl> pisze:

    >> A jak ktoś nie jest wysokowykwalifikowanym specjalistą w poszukiwanej
    >> dziedzinie to ma w ogóle prawo pracować i normalnie żyć, czy nie?
    > Pomyśleć o zmianie kwalifikacji, a poza tym - każdy, kto pracuje
    > powiniem myślec o swojej przyszłości i zawsze być czujny, by ewentualna
    > utrata pracy nie była klęska, ale wyzwaniem, któremu sprosta [ma
    > odłozona osłonę finansowa, jest przygotowany na podjęcie planu "b"].
    [cut]
    Nie o to pytałem. Nie obraź się, ale zamiast perorować o cudzej czujności
    pomyśl o swoim czytaniu ze zrozumieniem.
    Jeszcze jedno: jak zrobić, żeby odkłożyć osłonę finansową z poborów netto
    rzędu 900÷1000 zł mając np. trzy- czterosobową rodzinę ze współmałżonkiem na
    zasiłku?
    Czy ci, którym ta sztuka się nie udała mają prawo żyć, czy nie?

    --
    Pozdrawiam
    Jotte

strony : [ 1 ] . 2 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1