eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Pisać "wyższe" czy nie?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 27

  • 11. Data: 2002-07-23 14:39:28
    Temat: Odp: Pisać
    Od: "Grzegorz B." <e...@g...pl>

    Ja też znalazłem w Internetowej Encyklopedii PWN (wp.pl), że absolutorium
    to: "UKOŃCZENIE studiów wyższych bez uzyskania dyplomu".
    Ale czy to oznacza, że formalnie można chwalić się już "wyższym"?
    Mnie się wydaje, że skoro jest napisane UKOŃCZENIE to chyba można...
    Więc jak :pisać...???

    Grzegorz



  • 12. Data: 2002-07-23 14:48:48
    Temat: Odp: Pisać "wyższe" czy nie?
    Od: "Grzegorz B." <e...@g...pl>


    > > Sytuacja jest taka: jestem obecnie na X sem. studiów dziennych.
    Piszę
    > > magisterkę i szukam jednocześnie pracy.
    > > Moje pytanie jest takie: czy mogę pisać w ankietach osobowych, że
    mam
    > > wyższe wykształcenie, które właściwie jest tuż,tuż?
    >
    > Najlepiej napisz tak jak jest, znam ludzi co zaczeli prace podczas pisania
    > magisterki i do dzisiaj sie jeszcze nie obronili i nie napisali pracy.
    >
    To fakt.

    >
    > > Pytam, bo chciałbym
    > > uniknąć sytuacji, w której pracodawca przy segregacji podań,
    przeglądając
    > > tylko rubrykę "wykształcenie", odłoży moje na kupkę ludzi, którzy
    > faktycznie
    > > mają wykształcenie średnie i nic poza tym.
    >
    > Napewno tak nie zrobi, zreszta dzisiaj wyksztalcenie to niewszystko, a
    > raczej czasami nawet niewiele.
    >
    A skąd ta pewność? Jeśli przyjmie jako kryterium wykształcenie to mając do
    przeglądnięcia np. 200 podań nie będzie ich przecież czytał dokładnie
    (chyba, że ma od tego ludzi, ale ludzie są też różni...) - zobaczy "średnie"
    i do kosza...

    Owszem, zgadzam się, że wykształcenie to nie wszystko, ale przy braku
    doświadczenia trzeba chwalić się tym co się ma, no chyba, że to co się ma to
    znajomości...

    Grzegorz



  • 13. Data: 2002-07-23 17:05:40
    Temat: Re: Pisać
    Od: "BAH" <b...@k...chip.pl>


    "Grzegorz B." <e...@g...pl> wrote in message
    news:ahjq7j$f40$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl...
    > Ja też znalazłem w Internetowej Encyklopedii PWN (wp.pl), że absolutorium
    > to: "UKOŃCZENIE studiów wyższych bez uzyskania dyplomu".
    > Ale czy to oznacza, że formalnie można chwalić się już "wyższym"?
    > Mnie się wydaje, że skoro jest napisane UKOŃCZENIE to chyba można...
    > Więc jak :pisać...???
    >
    > Grzegorz

    http://www.senat.gov.pl/k4/dok/sten/oswiad/Zenkiewi/
    6002o.htm
    http://www.republika.pl/bukowsko/karta/koment/125-ko
    .htm

    "
    Decydujący jest przepis art. 149 ust. 1 ustawy z dnia 12 września 1990 r. o
    szkolnictwie wyższym (Dz.U. Nr 65, poz. 385 z późn. zm.), który stanowi, iż
    absolwenci wszystkich kierunków i rodzajów studiów wyższych otrzymują dyplom
    ukończenia studiów wyższych oraz tytuł zawodowy. Ukończenie studiów jest
    zatem równoważne z otrzymaniem dyplomu i tytułu zawodowego. Osoba, która
    zdała wszystkie egzaminy, lecz nie uzyskała dyplomu nie może być uznana za
    osobę, która ukończyła określoną szkołę.
    "

    BAH






  • 14. Data: 2002-07-23 18:11:20
    Temat: Re: Pisać
    Od: "v2" <v...@N...poczta.gazeta.pl>

    Lukasz Wojtów <l...@f...zamosc.pl> napisał(a):

    > jak nie wiesz to nie pisz.
    > wyzsze jest po ukonczeniu uczelni wyzszej - moze byc nawet licencjat.
    > mgr - to pierwszy stopien naukowy
    > Lukasz

    a ja ci mówie, że wyższe to mgr. Owszem, porobili coś takiego jak licencjaty,
    pootwierali filie uczelni w największych pipidówach gdzie jest 0 kadry, coby
    z naiwnej młodzieży kase zedrzeć. Pracuję w jednej z agencji doradztwa
    personalnego i zaprawdę powiadam ci - żaden szanujący się pracodawca nie
    uważa że koleś z licencjatem ma wyższe. Jeden mi nawet mówił: "Panie, on
    jakiś kurs skończył i mi tu wciska...). Formalnoprawnie - jak masz tego
    licencjata to masz wyższe zawodowe. Jak studiowałeś na magisterskich i nie
    obroniłeś pracy magisterskiej - to masz średnie. Nie ma też czegoś takiego
    jak niepełne wyższe...

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 15. Data: 2002-07-23 18:11:40
    Temat: Odp: Pisać
    Od: "Grzegorz B." <e...@g...pl>

    > "
    > Decydujący jest przepis art. 149 ust. 1 ustawy z dnia 12 września 1990 r.
    o
    > szkolnictwie wyższym (Dz.U. Nr 65, poz. 385 z późn. zm.), który stanowi,

    > absolwenci wszystkich kierunków i rodzajów studiów wyższych otrzymują
    dyplom
    > ukończenia studiów wyższych oraz tytuł zawodowy. Ukończenie studiów jest
    > zatem równoważne z otrzymaniem dyplomu i tytułu zawodowego. Osoba, która
    > zdała wszystkie egzaminy, lecz nie uzyskała dyplomu nie może być uznana za
    > osobę, która ukończyła określoną szkołę.
    > "
    Czyli rozumiem,że z prawnego punktu widzenia tak pisać nie mogę, ale...
    czy ktoś może wie co mi grozi, gdybym udawał,że o tym nie wiem i jednak
    zdecydował się tak napisać? ;)
    Dzięki za wszytskie dotychczasowe posty i za cierpliwość :)

    Grzegorz



  • 16. Data: 2002-07-23 20:41:07
    Temat: Re: Pisa
    Od: "Sebol" <l...@s...pl>



    Użytkownik "v2" <v...@N...poczta.gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:ahk688$ptu$1@news.gazeta.pl...

    > a ja ci mówie, że wyższe to mgr. Owszem, porobili coś takiego jak
    licencjaty,
    > pootwierali filie uczelni w największych pipidówach gdzie jest 0 kadry,
    coby
    > z naiwnej młodzieży kase zedrzeć. Pracuję w jednej z agencji doradztwa
    > personalnego i zaprawdę powiadam ci - żaden szanujący się pracodawca nie
    > uważa że koleś z licencjatem ma wyższe. Jeden mi nawet mówił: "Panie, on
    > jakiś kurs skończył i mi tu wciska...). Formalnoprawnie - jak masz tego
    > licencjata to masz wyższe zawodowe. Jak studiowałeś na magisterskich i nie
    > obroniłeś pracy magisterskiej - to masz średnie. Nie ma też czegoś takiego
    > jak niepełne wyższe...


    jaki pracodawca zatrudnia wg papierka??? co za za 'agencja doradztwa' ??


    btw: wyzsze to wyzsze. Prof czy licencjat.

    --
    l...@s...pl
    gg 1287117




  • 17. Data: 2002-07-23 20:45:17
    Temat: Re: Pisa
    Od: "Sebol" <l...@s...pl>



    Użytkownik "Grzegorz B." <e...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:ahk6ap$kj$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl...

    > Czyli rozumiem,że z prawnego punktu widzenia tak pisać nie mogę,
    ale...
    > czy ktoś może wie co mi grozi, gdybym udawał,że o tym nie wiem i jednak
    > zdecydował się tak napisać? ;)
    > Dzięki za wszytskie dotychczasowe posty i za cierpliwość :)


    zalezy od pracodawcy. Jezeli ten tutul byl konieczny z jakis powodow
    formalnych pracodawca moze sie z toba pozegnac. W lepszym przypadku uzna ze
    go oszukales i bedzie cie mial na oku. W najlepszym uzna ze lubisz
    pofantazjowac i lepiej zebys nie robil w ksiegowosci ;)


    --
    l...@s...pl
    gg 1287117




  • 18. Data: 2002-07-23 21:34:05
    Temat: Re: Pisać
    Od: "Krzysztofsf" <K...@p...gazeta.pl>

    > > "
    > Czyli rozumiem,że z prawnego punktu widzenia tak pisać nie mogę,
    ale...
    > czy ktoś może wie co mi grozi, gdybym udawał,że o tym nie wiem i jednak
    > zdecydował się tak napisać? ;)
    > Dzięki za wszytskie dotychczasowe posty i za cierpliwość :)
    >
    > Grzegorz

    A jak wybijesz szybe w sklepie i zgarniesz towar z wystawy, to tez bedziesz
    sie tlumaczyl, ze nie wiedziales co grozi??

    Odpowiadaj normalnie na ogloszenia gdzie wymagane jest twoje wyzsze
    kierunkowe, podawaj planowany termin obrony i temat pracy.

    "Koncze studia wyzsze na.......ktore planuje zakonczyc obrona pracy
    magisterskiej w miesiacu....."

    Pozdrawiam
    Krzysztof








    --
    Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 19. Data: 2002-07-23 23:15:34
    Temat: Re: Pisać
    Od: No Name <v...@w...pl>


    >> Czyli rozumiem,że z prawnego punktu widzenia tak pisać nie mogę,
    > ale...
    >> czy ktoś może wie co mi grozi, gdybym udawał,że o tym nie wiem i jednak
    >> zdecydował się tak napisać? ;)
    >> Dzięki za wszytskie dotychczasowe posty i za cierpliwość :)



    > A jak wybijesz szybe w sklepie i zgarniesz towar z wystawy, to tez bedziesz
    > sie tlumaczyl, ze nie wiedziales co grozi??

    No na to jest paragraf. Natomiast w sprawie wykształcenia każdy ma prawo
    oświadczyć, że zjadł wszystkie rozumy, a wykształcenie ma znacznie
    więcej niż wyższe. Wykroczeniem bądź przestępstwem jest to, gdy jest
    "poświadczeniem nieprawdy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej" -
    bardziej jednak gdyby przysługiwała jakaś rządowa zapomoga za tytuł mgr
    niż lepsza pensja u pracodawcy. Problem byłby, gdyby ktoś podawał się za
    doktora po roku pracy w sklepie mięsnym i uczynił komuś krzywdę.
    W ostateczności można powołać się na interpretację Miłościwie Nam
    Panującego - z tego co wiem, nie zdecydował się do dziś dnia co do nazwy
    wysokości swej edukacji.

    MFG: Dogbert


  • 20. Data: 2002-07-23 23:21:42
    Temat: Re: Pisać "wyższe" czy nie?
    Od: No Name <v...@w...pl>


    >> Napewno tak nie zrobi, zreszta dzisiaj wyksztalcenie to niewszystko, a
    >> raczej czasami nawet niewiele.

    > A skąd ta pewność? Jeśli przyjmie jako kryterium wykształcenie to mając do
    > przeglądnięcia np. 200 podań nie będzie ich przecież czytał dokładnie
    > (chyba, że ma od tego ludzi, ale ludzie są też różni...) - zobaczy "średnie"
    > i do kosza...
    >
    > Owszem, zgadzam się, że wykształcenie to nie wszystko, ale przy braku
    > doświadczenia trzeba chwalić się tym co się ma, no chyba, że to co się ma to
    > znajomości...

    pewna osoba została polecona innej osobie (ja polecałem) i było to za
    mało, bo papier był konieczny. Są takie miejsca pracy, gdzie jak coś w
    powietrze wyleci, albo ktoś się zatruje, to prokurator zaczyna od
    sprawdzania papierów, atestów i uprawnień. No mercy, jak coś jest nie tak.

    Pzdr. Dogbert

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1