Do pośrednictwa pracy przychodzi pewien facet, pytając czy znajdzie sie
praca
dla jego syna. Pracownik pyta go:
- a co syn umie i jakie ma wykształcenie?
Ojciec powiada, że nic i nie ma wykształcenia. W takim razie pracownik
proponuje, że ma dla niego pracę jako pomocnik murarza - płatna 1500 zł za
m-c. Ojciec myśli i mówi:
- A coś innego? ...bo za dużo by mu zostało na wódkę.
- W takim razie pracownik proponuje ...pomocnik pomocnika murarza. Trochę
cięższa praca ale... 800 zł za m-c.
Ojciec myśli i mówi:
- Nie, nie. Jeszcze za dużo.
Na to pośrednik wstaje, nerwowo zamyka książki i podniesionym głosem mówi:
- Prosze Pana, żeby zarabiać 500 zł to trzeba STUDIA skonczyć

do góry

Nikozja <n...@w...pl> napisał(a):

Rany boskie - uważam, że w Piekle powinno się znaleźc jakieś przytulne
bajorko z wrzącą smołą dla tych, co wrzucają któryś raz z rzędu ten sam
dowcip.

BYŁO JUŻ !


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

>
> BYŁO JUŻ !
>
Kawal jeszcze z komuny, ale daruj mu, bo jednak zabawny.

Pinio
--
"Bo jak się człowiek przejmie rolą sam pan wisz
to zaraz plecy go rozbolą albo krzyż..."
--

do góry