eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Jaki jest minimalny koszt utrzymania w Warszawie?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 59

  • 51. Data: 2003-04-08 12:56:22
    Temat: Re: Jaki jest minimalny koszt utrzymania w Warszawie?
    Od: g...@o...pl

    >
    > >  A może byś się dostał? Warunki :wyższe - finanse , ACCA , LMF, biegły
    > > rewident - 3 języki.Jeżeli uważasz , że to dobra pensja - to powiem Ci ,
    że
    > > nie.
    >
    >
    > "a więc cham w lakierkach" - od dzisiaj będę mówił do ciebie lepper
    > niestety nie jestem ci w stanie zagrozić, jesteś za dobrze wykształcona
    >
    > ale na śląsku jest już duża padaka, coraz gorzej ma się mostostal
    > zabrzański - to holding z 20 spółkami i może trochę ludzi przyjedzie
    > do ciebie, bądź cierpliwa i nie zapomnij podać nazwy firmy.
    >
    > jak chcesz to mi odpowiedz na priv, bo wątpię, żeby ludziom chciało się
    > to czytać.
    >
    > --
    > Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

    Przecież ty nie musiałeś ani czytać , ani odpisywać.Mam znajomych na Śląsku i
    wyobraż sobie ,że nie narzekają/może jeszcze nie/.A jak przyjadą "twoi" to
    wszystko OK - lubię jak podnosi się adrenalina. Także czekam - bo lubię taki
    doping.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 52. Data: 2003-04-08 13:53:32
    Temat: Odp: Jaki jest minimalny koszt utrzymania w Warszawie?
    Od: "Rafal" <?@?.?>

    Użytkownik <g...@o...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:7...@n...onet.pl...

    >A jak przyjadą "twoi" to
    > wszystko OK - lubię jak podnosi się adrenalina. Także czekam - bo lubię
    taki
    > doping.

    Logiki w tobie żadnej... najpierw narzekasz (i to w bardzo nieprzyjemny
    sposób) na przyjezdnych, a potem mówisz że lubisz...

    Ty po prostu boisz się konkurencji. I zamiast podjąć "walkę", wolisz wogóle
    nie dopuszczać do konfrontacji - stąd te twoje negatywne odczucia co do
    przyjezdnych. Zachowujesz się jak niektórzy przedsiębiorcy, którzy w obawie
    przed konkurencją wolą zamknąć swój rynek cłami, koncesjami itp. Mam
    nadzieję, że takim zamykaniem się w sobie ugotujesz się we własnym sosie jak
    Białoruś.

    I pod maską niby twardziela-"jaki to ja nie jestem" próbujesz ukryć swój
    strach przed utratą pracy. Gdybyś naprawdę był taki mocny, to nie trząsłbyś
    portkami przed przyjezdnymi, tak jak to tutaj robisz.

    Rafał

    BTW - nie jestem ani warszawiak ani przyjezdny. Pracuję we Wrocławiu i z
    powodu takich buraków jak ty nawet mi przez myśl nie przejdzie aby się tam
    przenosić.



  • 53. Data: 2003-04-08 16:23:44
    Temat: Re: Jaki jest minimalny koszt utrzymania w Warszawie?
    Od: g...@o...pl

    > Użytkownik <g...@o...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    > napisał:7...@n...onet.pl...
    >
    > >A jak przyjadą "twoi" to
    > > wszystko OK - lubię jak podnosi się adrenalina. Także czekam -  bo lubię
    > taki
    > > doping.
    >
    > Logiki w tobie żadnej... najpierw narzekasz (i to w bardzo nieprzyjemny
    > sposób) na przyjezdnych, a potem mówisz że lubisz...
    >
    > Ty po prostu boisz się konkurencji. I zamiast podjąć "walkę", wolisz wogóle
    > nie dopuszczać do konfrontacji - stąd te twoje negatywne odczucia co do
    > przyjezdnych. Zachowujesz się jak niektórzy przedsiębiorcy, którzy w obawie
    > przed konkurencją wolą zamknąć swój rynek cłami, koncesjami itp. Mam
    > nadzieję, że takim zamykaniem się w sobie ugotujesz się we własnym sosie jak
    > Białoruś.
    >
    > I pod maską niby twardziela-"jaki to ja nie jestem" próbujesz ukryć swój
    > strach przed utratą pracy. Gdybyś naprawdę był taki mocny, to nie trząsłbyś
    > portkami przed przyjezdnymi, tak jak to tutaj robisz.
    >
    > Rafał
    >
    > BTW - nie jestem ani warszawiak ani przyjezdny. Pracuję we Wrocławiu i z
    > powodu takich buraków jak ty nawet mi przez myśl nie przejdzie aby się tam
    > przenosić.
    >
    > Dla mnie burak to również taki ,który nie rozumie tego co czyta.
    Ja narzekam swoją sytuacje ??? Od 14 lat nie narzekam w ogóle.
    A ,że to co się dzieje dookoła odbieram inaczej to zupełnie inna sprawa.
    Jeżeli dobrze ci we Wrocławiu to całe szczęście.Pracuj tam i tu nie
    przyjeżdżaj, bo w Warszawie nie potrzeba ludzi /nie tylko w Warszawie/,
    którzy traktują to miasto jako dojną krowę.
    Złote Eldorado za 700PLN możecie mieć na miejscu na miejscu.
    --G.



    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 54. Data: 2003-04-08 16:26:14
    Temat: Re: Jaki jest minimalny koszt utrzymania w Warszawie?
    Od: "-addy-" <f...@p...onet.pl>


    Użytkownik <g...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:1690.0000080d.3e8e0601@newsgate.onet.pl...

    > > Gdyby tak było, inne miasta świeciłyby pustkami, a jakoś tego nie
    > > zauważyłem. Co więcej, niewarszawskie uczelnie często mają lepszą opinię
    od
    > > tych warszawskich.
    > które to uczelnie są lepsze od warszawskich? w 80% -wydziały warszawskie
    > zajmują pierwsze miejsca.Nie mam kompleksów , możliwą pracę /pow.7
    tys./,ale w
    > 100% zgadzam się z yell21.

    A według jakich kryteriów oceniasz te uczelnie, że 80% warszawskich
    wydziałów jest najlepszych?
    Poza tym wytłumacz mi jedną rzecz - dlaczego tak tęsknisz za ZSRR? Bo to tam
    był zakaz meldowania w stolicy ludzi spoza niej. W normalnym świecie
    migracja jest czymś jak najbardziej naturalnym, w dodatku znacznie większa
    niż w Polsce.
    Skoro nie masz kompleksów, to widocznie jesteś po prostu kiepski w tym, co
    robisz. Wtedy faktycznie można się obawiać, że na twoje miejsce przyjdzie
    ktoś lepszy. Mam rację? Czy też jeste jeszcze jakiś inny powód?

    --
    Addy
    Powered by caffeine.
    http://www.5ahead.com
    +done: http://www.pucia.com, http://www.rubik.pl, http://www.everbest.pl


  • 55. Data: 2003-04-08 16:39:03
    Temat: Re: Jaki jest minimalny koszt utrzymania w Warszawie?
    Od: "-addy-" <f...@p...onet.pl>


    Użytkownik <g...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:7b02.00000503.3e92f790@newsgate.onet.pl...

    Tnij cytaty.

    > Ja narzekam swoją sytuacje ??? Od 14 lat nie narzekam w ogóle.

    Schizofrenia? Czy te posty istnieją tylko w mojej wyobraźni?

    > A ,że to co się dzieje dookoła odbieram inaczej to zupełnie inna sprawa.
    > Jeżeli dobrze ci we Wrocławiu to całe szczęście.Pracuj tam i tu nie
    > przyjeżdżaj, bo w Warszawie nie potrzeba ludzi /nie tylko w Warszawie/,
    > którzy traktują to miasto jako dojną krowę.

    A nie nalezy im się? Z całego kraju szła ciężka kasa, najpierw na odbudowę,
    potem na rozbudowę Warszawy, kosztem reszty kraju. Gdyby nie to, byłoby to
    pewnie dziś zwykłe zadupie i kto wie, czy nie byłbyś jednym z pierwszych,
    którzy by stamtąd wyjechali do innego miasta szukać pracy.
    Urodziłeś się w Wawie? Było Ci łatwiej. Wybacz, ale dla mnie bardziej
    wartościowy jest ktoś, kto zaryzykował i przyjechał do innego miasta - dla
    takiej osoby mogę mieć szacunek. Dla Ciebie nie - wartościujesz ludzi na
    podstawie miejsca urodzenia (ROTFL!) Pamiętaj, że równie dobrze mogłeś się
    urodzić w Koziej Wólce - powiesz mi, że wtedy pisałbyś to samo, co teraz?

    > Złote Eldorado za 700PLN możecie mieć na miejscu na miejscu.

    Możesz spróbowac, nikt Ci nie broni.


    --
    Addy
    Powered by caffeine.
    http://www.5ahead.com
    +done: http://www.pucia.com, http://www.rubik.pl, http://www.everbest.pl


  • 56. Data: 2003-04-08 17:12:21
    Temat: Re: Jaki jest minimalny koszt utrzymania w Warszawie?
    Od: g...@o...pl


    Urodziłeś się w Wawie? Było Ci łatwiej. Wybacz, ale dla mnie bardziej
    wartościowy jest ktoś, kto zaryzykował i przyjechał do innego miasta

    niech przyjeżdża,niech się uczy i nie sprzedaje jak tania dziwka.

    wartościujesz ludzi na podstawie miejsca urodzenia (ROTFL!)

    Tak ? a gdzie?
    ==
    G.


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 57. Data: 2003-04-09 08:25:32
    Temat: Re: Jaki jest minimalny koszt utrzymania w Warszawie?
    Od: "-addy-" <f...@p...onet.pl>


    Użytkownik <g...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:7b02.00000530.3e9302f4@newsgate.onet.pl...

    > > Urodziłeś się w Wawie? Było Ci łatwiej. Wybacz, ale dla mnie bardziej
    > > wartościowy jest ktoś, kto zaryzykował i przyjechał do innego miasta
    > niech przyjeżdża,niech się uczy i nie sprzedaje jak tania dziwka.

    1. Jeżeli się uczyli i mają doświadczenie, to raczej szukają pracy
    odpowiadającej swoim kwalifikacjom, za odpowiednie pieniądze.
    2. Jeżeli brak im praktyki - szukają pracy w interesującym ich kierunku
    nawet za niewielkie pieniądze, żeby mieć jakieś doświadczenie - to chyba
    naturalne?
    3. Jeżeli nie mogą znaleźć odpowiadającej im pracy - biorą co jest i szukają
    dalej. Za coś trzeba żyć - to też chyba naturalne?

    > > wartościujesz ludzi na podstawie miejsca urodzenia (ROTFL!)
    > Tak ? a gdzie?

    Cytuję:
    "Cała wiocha i małe miasteczka/ z całym szacunkiem dla Was/ przyjeżdżają do
    Warszawy i wyciągają pieniądze z tego miasta.";
    "przecież lepiej zatrudnić wieśniaka , który będzie d**ę lizał ,wdzięczył
    się i będzie wdzięczny , że byłe łachmyta zapłaci przysłowiowe 1000,00" -
    chociażby.

    Dlaczego nie odpowiedziałeś na pozostałe fragmenty mojej wypowiedzi? Ani na
    drugą? Brak argumentów?

    --
    Addy
    Powered by caffeine.
    http://www.5ahead.com
    +done: http://www.pucia.com, http://www.rubik.pl, http://www.everbest.pl


  • 58. Data: 2003-04-14 09:32:16
    Temat: Re: Jaki jest minimalny koszt utrzymania w Warszawie?
    Od: "otcin" <o...@N...gazeta.pl>

    witaj, warszawko
    przeczytajcie jeszcze raz temat posta i odpowiadajcie na temat, dość ciekawy
    zresztą.
    a jeśli chcecie się chwalić albo wywlekać swoje kompleksy, zróbcie to
    zmieniając temat dodając OT. czy to takie trudne? na 60postów raptem 5 jest
    na temat.
    a łudząc się że ktoś jednak odpowie na pytanie z tematu podpinam się i ja: za
    ile można wynająć najtaniej ale nie pokój tylko mieszkanie w Warszawie? czy
    to prawda że za cenę poniżej 900zl (w tym czynsz) nie ma szans nawet na
    malutki pokój z kuchnio-przedpokojem? no i które dzielnice są najtańsze?
    tylko nie piszcie, że w tych dzielnicach nie można pokazywać się wieczorem na
    ulicy bo sam mieszkam w rzekomo niebezpiecznej dzielnicy Krakowa a jakoś nikt
    mnie przez prawie 30lat nie zaczepił.
    pzdr
    otcin

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 59. Data: 2003-04-14 09:39:12
    Temat: Re: Jaki jest minimalny koszt utrzymania w Warszawie?
    Od: "LadyRoot" <L...@p...onet.pl>

    no to Praga Południe (a jednak dodam, żeby się tam nie pokazywać...),
    widziałam "kawalerki" 19 metrów kwadratowych za 650-700zł + opłaty, ale to
    stare walące się rudery z podejrzanymi typkami pod oknami i budynki "do
    wyburzenia".
    A tak na serio, niedawno oglądałam mieszkanie w samym centrum, jest tego
    trochę na Chmielnej, niestety, w tej gorszej części (na wschód od pałacu),
    budynki w stanie jak praga (patrz wyżej), ceny niewysokie (pamiętam 1000zł
    za dwa pokoje 48m2, ale parter i sama melina naokoło).

    niestety, trzeba się liczyć ze wspólnym mieszkaniem jak chce się tanio i
    jeszcze taniej...

    pozdrawiam

    --
    Anka
    vel LadyRoot
    -----------------------
    GG: 3082788


strony : 1 ... 5 . [ 6 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1