Użytkownik <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości


: Prowadzę niewielką działalność powiedzmy graficzno - reklamową
: i od jakiegoś czasu mam problem ze ściągnięciem należności za wykonane
usługi.
: Problem jest delikatny gdyż po pierwsze: nie są to na tyle duże sumy żeby
: kwalifikowały się do kancelarii Jachnickiego lub innych windykatorów, a i
: klienci są na tyle już "stali" tzn reguralnie wybierający mnie jako
: zleceniobiorce, że jakiekolwiek natarczywe próby odebrania pieniędzy nie
: wchodzą w rachubę (nie chcę ich stracić, "lubimy się").
: Problem trwa na tyle długo że moje realne dochody w 2001 nawet w połowie
nie
: pokryły należności w US i ZUS (a tych g... obchodzi)
: Czy jest jakiś delikatny, prawny sposób na ściągnięcie tego typu długów?

Jest to stary jak swiat problem okreslany powiedzeniem: pozycz koledza
pieniadze, a stracisz kolege. Najprosciej byloby powiedziec takim znajomym,
ze masz klopoty finansowe i potrzebujesz pieniedzy, ale jak znam zycie, to
stracisz znajomych. Ja mam taka zasade, ze oddajac prace mowie jasno i
wyraznie ile mi sie nalezy, a jezeli odraczam termin platnosci, to gdy on
mija dzwonie i grzecznie, ale stanowczo, prosze o pieniazki. Stracilem kilku
znajomych, ale cala reszta utrzymala sie i nie dziwi ich moje zachowanie.

--
gryjas

do góry

Ciekawe ,ze na tyle postów Tak mało konkretów.

uważacie ze skoro ktoś kogoś lub was oszukuje to jest śmieszne,
wiem to Absurd polskich firm, oraz utrapienie free lanserów.
podejrzewam jedak ,ze niejeden "mądry " polski zleceniodawca
po przeczytaniu tych postów ,poczuł się zachęcony do niepłacenia.
Kolesiom od www czy grafiki czy programowania,
--
ale tak słodko

pomoc mozna znaleźć pod adresem

windykacja.pl


mona tez zamówic sciąnięcie należności
od 5 000 zł. - 20% operacji,
http://money.pl/Pieniadze/Windykacja/?p=windykacja

http://www.windykacja.pl/index.php?dzial=11&act=show
_templates&form1=zleceni
e&pismo=zlecenie

ps: ciekwa sprawa ze zleceniodawcy wymagaja przestrzegania terminów.
ale tylko do momętu oddania pracy ,

Użytkownik <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1778.000013c1.3c3224e4@newsgate.onet.pl...
> Prowadzę niewielką działalność powiedzmy graficzno - reklamową
> i od jakiegoś czasu mam problem ze ściągnięciem należności
...

do góry

> Jest to stary jak swiat problem okreslany powiedzeniem: pozycz koledza
> pieniadze, a stracisz kolege.

raczej: pozycz komus pieniadze a kupisz sobie wroga :-)))
A.

do góry

> Prowadz´ niewielk? dzia 1/2 alno?ç powiedzmy graficzno - reklamow?
> i od jakiego? czasu mam problem ze ?ci?gni´ciem nale›no?ci za wykonane us 1/2 ugi.
>[...]
> Problem trwa na tyle d 1/2 ugo ›e moje realne dochody w 2001 nawet w po 1/2 owie
nie
> pokry 1/2 y nale›no?ci w US i ZUS (a tych g... obchodzi)
> Czy jest jaki? delikatny, prawny sposób na ?ci?gni´cie tego typu d 1/2 ugów?

Studentke dzwoniaca do dluznikow odradzam - stracisz klienta szybciej niz
gdybys sam wydzwanial.
Windykacja - skuteczne, ale dlugotrwale. Pisma ponaglajace, rozmowy,
negocjacje.
Sprobuj faktoringu. Kilka bankow swiadczy tego typu uslugi, a niedlugo
pojawia sie na naszym rynku firmy specjalizujace sie w tych uslugach. W
skrocie polega to na tym, ze w dniu wystawienia faktury orginal zostawiasz
klientowi a kopie wysylasz do faktora. On przelewa Ci od razu czesc
naleznosci (nawet do 80%) i czeka na termin zaplaty. A potem on buja sie z
dluznikiem i gdy sie juz wybuja, to placi Ci reszte minus koszt uslugi i
prowizja. Duzo delikatniejsze niz inne formy nacisku.

Pozdrawiam
MM

do góry

> Sprobuj faktoringu. Kilka bankow swiadczy tego typu uslugi, a niedlugo
> pojawia sie na naszym rynku firmy specjalizujace sie w tych uslugach.




niezłe, ale nie wiem jakie trzeba spełniać warunki, by banki godziły się na
taki faktoring

pozdrawiam i dziękuję za dość liczne odpowiedzi

Lenasek





--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry