> Aha, i to ty mnie wydymasz? ;)
> Albo może zapropanujesz mi 2.000 miesięcznie?

Jak pies ogrodnika...
to sie mecz za ta pensje, ktora masz i nie narzekaj.

do góry

h...@w...by wrote:
> Aha, i to ty mnie wydymasz? ;)
a jestes ladNA i chetNA? :-)))

> Albo może zapropanujesz mi 2.000 miesięcznie?

jesli uznam, ze to kiepski interes, to moze nawet zaproponuje Ci 0.00 :-)

zakladajac czysto hipotetycznie, ze to cos naprawde super i ze inwestycja
poczatkowa jest na poziomie miesiecznych dochodow, mozna rozwazyc pozyczke 50%
wartosic inwestycji i 50% udzial w dochodach.

hipotetycznie ciezko sie wypowiadac precyzyjniej... gdzies miedzy 0 a 100%
jest wlasciwa odpowiedz ;-)

pozdrawiam

romekk

do góry

<h...@W...by> napisał(a):

> Aha, i to ty mnie wydymasz? ;)
> Albo może zapropanujesz mi 2.000 miesięcznie?

Jeśli uważasz, że świat dzieli się dymających i dymanych, to rzeczywiście
twój przypadek jest cięzki.

>
> >
> > jak bedziesz mial dobry plan, to przyjdz do mnie :-)
> >
> > pozdrawiam
> >
> > romekk
>
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik " leszek" <s...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:bg5uro$187$1@inews.gazeta.pl...
> PawełW <f...@g...pl> napisał(a):
>
> >
> >
> > Najlepszą sytuacją byłoby dogadać się z kolegami i jednocześnie wystąpić
o
> > podwyżkę.
>
> Pleciesz głupoty. Nigdy nie występuj z kolegami - dbaj o swoje interesy.
Nie
> jesteś związkiem zawodowym. Jesteś lepszy od innych, ty zasługujesz na
> podwyżek, a oni nie.
>
> Jak wystąpicie zbiorowo, to szefowie wypieprzą wszystkich (za wyjątkiem
> jednego którego mianują szefem i dadzą 300 złotych więcej) i zatrudnią
nowy
> zespół. Ja bym tak zrobił na pewno !
>
No to nie zazdroszczę twoim pracownikom. A nowych zdolnych wdrożonych to
znajdziesz tak od ręki.....


A jego nie mogą wywalić dlatego iż chce więcej - do dyspozycji mają jeszcze
4 za niższą kasę. Tak sobie gdybam..

PawełW.

do góry

Posiedz w domu... zrealizuj projekt... znajdz klienta... załóż firmę...
sprzedaj projekt... kup legalne oprogramowanie... ;-)

W razie czego możesz oczekiwać okoliczności łagodzących
poprzez tłumaczenie, że żąłądek do krzyża ci przyrastał i dlatego
targnąłeś się na złą kolejność ;-)

Pozdrawiam
Przemek

do góry

" leszek" <s...@N...gazeta.pl> wrote in message
news:bg6589$njf$1@inews.gazeta.pl...
> <h...@W...by> napisał(a):
>
> > Aha, i to ty mnie wydymasz? ;)
> > Albo może zapropanujesz mi 2.000 miesięcznie?
>
> Jeśli uważasz, że świat dzieli się dymających i dymanych, to rzeczywiście
> twój przypadek jest cięzki.

No, poza strefami homo to chyba tak jednak jest :-))))
MSPANC

do góry

> Mamy taki problem, my pracujemy z obsługą dużych firm, firma zarabia
dobrze,
> mamy dwójkę szefów, którzy kupili sobie po nowym drogim(ponad 100tys.)
> samochodzie, laptopie, komórce, zatrudnili dyrektora handlowego któremu
też
> dali samochód, z jednego programu, których każdy z nas robi miesięcznie po
2-3
> sztuki, firma zarabia po 25tys. Natomiast mamy po 1700 brutto

herman.at.tut.by - email w domenie bialorusi, sam zreszta piszesz ze nie
jestes stad, posiadasz wyrok polityczny w kraju. to oznacza ze jestes
bialorusinem?
to moze populistyczne, ale w pewnym stopniu wyjasnialoby te teksty o
'normalizacji placy' - zdaje mi sie ze to termin lekko nieobecny w
gospodarce wolnorynkowej... ale pasowalby do ideologii z bialorusi :(

chlopie, zejdz na ziemie - polska to europa i coraz bardziej cywilizowana
gospodarka (a na pewno blizsza europie zachodniej niz szczytnym bialoruskim
idealom o normalizacji placy...) i to pracodawca decyduje ile ci placi. nie
podoba sie, zmieniasz prace.

ps. ta firma to PBE ELBUD WARSZAWA SP. Z O.O.?
czy moze raczej 'spolka zło' :P

tom

do góry

Ok. Mi chodziło trochę nie o to co jest w temacie tego wątku. Ok?
Pozatym ty nie pierwszy kto mnie za to próbuję opiepszać. Zadane pytanie było w
trześci pierszej widomości i tobie "wolnorynkowemu" poradzę więc czytać
uważnej.

> herman.at.tut.by - email w domenie bialorusi, sam zreszta piszesz ze nie
> jestes stad, posiadasz wyrok polityczny w kraju. to oznacza ze jestes
> bialorusinem?
> to moze populistyczne, ale w pewnym stopniu wyjasnialoby te teksty o
> 'normalizacji placy' - zdaje mi sie ze to termin lekko nieobecny w
> gospodarce wolnorynkowej... ale pasowalby do ideologii z bialorusi :(

To że posiadam wyrok polityczny nie jest w żaden sposób związane logiczne z tym
że mam adres w bialoruskej domienie, mi to się wydaje oczywistym. Możesz
napisać do mnie na adres Major@n0_5p4myahoo.fr (n0_5p4m = NO SPAM i proszę to
wycięć)i w tym się upewnić, albo naprzykład na herman@n0_5p4meastnews.com.pl.
Pozatym to byłoby wręcz nielogicznie posiadać Biłoruską pocztę mając tam wyrok,
o tym Pan 'wolnorynkowy' tom nie pomyślal? Więc odpowiadając na twoje pytanie
odpowiem: TO ZUPEŁNIE NIE OZNACZA ŻE JESTEM BIAŁORUSINEM.

> chlopie, zejdz na ziemie - polska to europa i coraz bardziej cywilizowana
> gospodarka (a na pewno blizsza europie zachodniej niz szczytnym bialoruskim
> idealom o normalizacji placy...) i to pracodawca decyduje ile ci placi. nie
> podoba sie, zmieniasz prace.

To akurat dla mnie jest zrozumiałe ale ja napisałem o tym że chce tam pracować
i że mi się to podoba, tylko że szefostwo(możliwie) się zapomniało. Prosiłem
rady co mam robić, iść rozmawiać, rozmawiać grupowo, poszukać dodatkowej pracy,
rzucić tą, założyć własny interes. Bo jak człowiek rozumny wiem o doświadczeniu
innych ludzi przekraczającym moje. DZIĘKI OGROMNE ZA INFORMACJĘ ŻE TO
PRACODAWCA DECYDUJĘ, ja o tym nawet się nie zamyślałem, to poprostu otwiera mi
oczy na świat. :)

> ps. ta firma to PBE ELBUD WARSZAWA SP. Z O.O.?
> czy moze raczej 'spolka zło' :P

To że umiesz czytać nagłowki wiadomości nie oznacza że umiesz wszystko. Nie to
nie Elbud, i nawet żadna firma która jest w Elbud, wiesz to wszystko tylko
prawie nic nie znaczące literki. Ja cenie swoją prywatność dlatego musisz
zapłacić więcej niż odczytywaniem nagłowków by się dowiedzeć kim jestem, a i po
co ci to?


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Przepraszam wszystich komu boli że zagłądałem do kieszeni szefa, bo trochę mi
się popipszyło. Tego robić rzeczywiście nie warto. Też jest problem z nazwą
wątku, miałem na myśli coś innego co zreszty pózniej okazało się w wiadomości.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry