futszaK napisał(a):
> Dnia Fri, 20 Oct 2006 08:28:12 +0200, IP napisał(a):
>
>
>>Znam firme ok. 10osobowa. Zysk w tym roku to ~ 2milion zl. Pracownicy na
>>koniec roku dostana 13, czyli ok 2-4tys. Wiekszosc kasy z zysku wedruje
>>do kieszeni szefa(buduje duzy dom). Nie wszystko, bo czesc inwestuje.
>>Kazdy z pracownikow moglby dostac na koniec roku premie w wysokosci
>>100tys zlotych!!!. Ale nie dostanie :)
>
>
> opowiedz jeszcze jak firma powstawała, czy szef od początku istnienia
> firmy budował duży dom, czy też na początku jeździł pordzewiałym
> maluchem zaciskając pasa żeby firme rozkręcić
Pracowal wiele lat w USA. Zainwestowal pieniadze w Polsce w firme.
To sa jego pieniadze i robi z nim to na co ma ochote. jesli chce to moze
nimi palic w piecu. Piszac o tej firmnie chcialem podac przyklad.
A jeszcze jedno. Ile on podatku zaplaci, sie bezrobotni i emeryci uciesza :)

> ponadto czy szef buduje duży dom z zysków czy też to jest jakaś
> kolejna inwestycja która będzie służyła czemuś, albo może poprostu
> buduje go na sprzedaż ?
Buduje go by w nim mieszkac. ale tos na tym tez pewnie bedzie zarabial:
ochrona, sprzatanie, ogrod itp.

do góry

grom@x napisał(a):
>> Znam firme ok. 10osobowa. Zysk w tym roku to ~ 2milion zl. Pracownicy
>> na koniec roku dostana 13, czyli ok 2-4tys. Wiekszosc kasy z zysku
>> wedruje do kieszeni szefa(buduje duzy dom). Nie wszystko, bo czesc
>> inwestuje.
>> Kazdy z pracownikow moglby dostac na koniec roku premie w wysokosci
>> 100tys zlotych!!!. Ale nie dostanie :)
>
>
> no i ? to gościu założył firmę, zainwestował swoją kasę, czas i kto wie
> co jeszcze. zazdrościsz mu? zrób to samo, a nie gadaj "jak ma to niech
[...]
> btw, to chyba jest nie w porządku, że ktos usiłuje wejść z butami w
> czyjeś życie? chłopie, zarobiłeś w tym miesiącu 2 tysiące złotych(a może
> 500, a może 5 tysiecy) na czysto, mogłeś połowę z tego przeznaczyć na
> (...lista...) a ty tylko wydałeś na własną konsumpcję <- to jest
> dokładnie takie myslenie. Dokładnie takie samo.
Nastepny :)
To byl tylko przyklad!
Mysle podobnnie jak ty. To sa jego pieniadze i robi z nim to co on uwaza
za sluszne.
Pozatym na tej kasie zarobia inni: ci co buduja dom, ci co zyja z
podatkow, ktore on odprowadza do kasy panstwa itd.

do góry

Dnia Fri, 20 Oct 2006 09:21:22 +0200, Tomasz Kaczanowski napisał(a):

> Bo ludzie nie rozumieja, ze firme oplaca sie zalozyc, jesli jest sie w
> stanie zarobic na niej wiecej niz oprocentowanie lokaty. W zaleznosci od
> dzialalnosci oczywiscie okres jest rozny - ze wzgledu na koniecznosc
> inwestycji.

widzisz, ludzie patrzą na stan obecny a nie widzą tego co było
wcześniej, nie widzą że taka dajmy na to właścicielka domu handlowego
zaczynała od handlu towarem na murku, zaś za zarobione pieniądze nie
pojechała na wczasy tylko zainwestowała w wynajem małego lokalu
handlowego, potem go kupiła, wynajęła większy a ten zaczęła
wynajmować a sama poszła pracować w tym większym




f

do góry

Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" <k...@n...poczta.onet.pl> napisał
w wiadomości news:eh9qb5$cu9$1@news.onet.pl...

> Pracuje sie za tyle na ile sie umowili. Co do sprawiedliwosci - swiety
> przyklad jest w biblii - gdzie w winnicy byli zatrudniani ludzie o roznych
> godzinach, a wszyscy dostali tyle na ile sie umowili. Proponuje
> przeanalizowac ten tekst, moze jak sie go zrozumie, to majac 1 krowe
> zamiast 100 jak sasiad bedziemy chcieli miec tez 100, a nie by sasiad mial
> tak jak my tylko 1.
>
>
> --
> Kaczus/Pegasos User

Widzisz, ten zarzut z 1 i 100 krowami jest nie prawdziwy,
a wręcz odwrotny.
Kto kreuje taki sposób rozumowania to już musisz sobie sam odpowiedzieć!
Bo jak wiesz taki przekręt jak z Eureko i PZU sie na świecie nie zdarza.
Bo to duży zjada małego a nie mały dużego.

Józek

do góry

Dnia Fri, 20 Oct 2006 10:25:23 +0200, IP napisał(a):

>> opowiedz jeszcze jak firma powstawała, czy szef od początku istnienia
>> firmy budował duży dom, czy też na początku jeździł pordzewiałym
>> maluchem zaciskając pasa żeby firme rozkręcić
> Pracowal wiele lat w USA.

Opowiedz gdzie pracował w USA, ale nie przed przyjazdem do polszy tylko
na początku, kiedy tam pojechał, albo jeszcze wcześniej ile musiał
ktoś zrobić wyrzeczeń żeby on do tego USA pojechał

> Zainwestowal pieniadze w Polsce w firme.

i bardzo dobrze, mógł pojechać na wczesy na Majorke, jego wybór

> To sa jego pieniadze i robi z nim to na co ma ochote. jesli chce to moze
> nimi palic w piecu. Piszac o tej firmnie chcialem podac przyklad.
> A jeszcze jedno. Ile on podatku zaplaci, sie bezrobotni i emeryci
> uciesza :)

bezrobotni niech mają pretensje do samych siebie że są bezrobotni,
emeryci niech mają pretensje do tych co wyprzedali majątek narodowy a
pieniądze przepuścili zamiast stworzyć fundusz emerytalny i z niego
wypłacać świadczenia dla tych co ten majątek w przeszłości budowali

> Buduje go by w nim mieszkac. ale tos na tym tez pewnie bedzie zarabial:
> ochrona, sprzatanie, ogrod itp.

a przecież mógł pieniądze wydać w USA :>



f

do góry

Użytkownik "badzio" <b...@n...epf.pl> napisał w
wiadomości news:eha106$33l$1@node5.news.atman.pl...
> Józek napisał(a):
>> A to ciekawe czemu nie jestem milionerem
>> skoro w latach 90 zarabiałem miliony?
> Inflacja + denominacja
> --
> badzio

Zły wniosek.
Nie w tą stronę:)))))

Józek

do góry

Re to: IP [Fri, 20 Oct 2006 08:28:12 +0200]:


> Znam firme ok. 10osobowa. Zysk w tym roku to ~ 2milion zl.
[...]
> Kazdy z pracownikow moglby dostac na koniec roku premie w wysokosci
> 100tys zlotych!!!.

A potem solidarnie zrzucą się na rachunki, inwestycje, pomalowanie
biura, zakup materiałów do rozbudowy hali i na inne wydatki, które
firma będzie ponosiła żeby dalej funkcjonować i przynosić coraz
więcej zysku...?

Ludzie, to że firma w danym okresie rozliczeniowym ma X zysku nie
znaczy, że ten X przepierdoli na Majorce... Zysk to jest w sporym
uproszczeniu przychód minus koszt _w_tym_okresie_rozliczeniowym_;
pojawiająca się nadwyżka przeznaczana jest zwykle w sporej części
na rozwój firmy w następnym okresie.

I zrozumienie takich rzeczy to jest właśnie powód, dla którego
jedni firmy mają, a inni w tych firmach pracują. Czasami drugim
trzeba tak podstawowe rzeczy tłumaczyć że głowa boli...


Kira

--
/(o\ http://kira.kameleon.net.pl :: http://cyber-girl.net
\o)/ :: GG 1565217 :: I am what I am, I do what I want ::

do góry

Re to: Włodi [Fri, 20 Oct 2006 09:50:23 +0200]:


> Zdaję sobie sprawę, że niestety nie, pozostaje pytanie co
> i jak zrobić, żeby jednak je płacili.

A to bardzo proste: starczy wyprowadzić Polskę z Unii Europejskiej,
zmienić jakieś 70% obowiązujących przepisów skarbowych (biorąc pod
uwagę tempo prac nac PIT i CIT - powinniśmy się uwinąć do 2010), a
w międzyczasie zamknąć granice i wprowadzić stały nadzór wszystkich
którzy zarabiają przyzwoicie (żeby nie spierdolili na zachód).

> A co do wyciętej reszty wypowiedzi powiem tylko, że punkt widzenia
> zależy od punktu siedzenia.

A owszem, więc proponuję spytać tych dwóch niezatrudnionych.


Kira

--
/(o\ http://kira.kameleon.net.pl :: http://cyber-girl.net
\o)/ :: GG 1565217 :: I am what I am, I do what I want ::

do góry

Kira napisał(a):
> Re to: IP [Fri, 20 Oct 2006 08:28:12 +0200]:
>
>
>
>>Znam firme ok. 10osobowa. Zysk w tym roku to ~ 2milion zl.
>
> [...]
>
>>Kazdy z pracownikow moglby dostac na koniec roku premie w wysokosci
>>100tys zlotych!!!.
>
>
> A potem solidarnie zrzucą się na rachunki, inwestycje, pomalowanie
> biura, zakup materiałów do rozbudowy hali i na inne wydatki, które
> firma będzie ponosiła żeby dalej funkcjonować i przynosić coraz
> więcej zysku...?
>
> Ludzie, to że firma w danym okresie rozliczeniowym ma X zysku nie
> znaczy, że ten X przepierdoli na Majorce... Zysk to jest w sporym
> uproszczeniu przychód minus koszt _w_tym_okresie_rozliczeniowym_;
> pojawiająca się nadwyżka przeznaczana jest zwykle w sporej części
> na rozwój firmy w następnym okresie.
>
> I zrozumienie takich rzeczy to jest właśnie powód, dla którego
> jedni firmy mają, a inni w tych firmach pracują. Czasami drugim
> trzeba tak podstawowe rzeczy tłumaczyć że głowa boli...
Zysk (przychod - koszty) ~2 000 000zl. 1 000 000 na inwestycje w firme,
1 000 000 na budowe prywatnego domu.

do góry

Re to: IP [Fri, 20 Oct 2006 12:50:59 +0200]:


> Zysk (przychod - koszty) ~2 000 000zl. 1 000 000 na inwestycje w firme,
> 1 000 000 na budowe prywatnego domu.

I ponad 40.000 na pracowników, co sam napisałeś. Słaby prezent - bo jak
zakładam, obowiązku wypłacania tej 13 facet nie ma?


Kira

--
/(o\ http://kira.kameleon.net.pl :: http://cyber-girl.net
\o)/ :: GG 1565217 :: I am what I am, I do what I want ::

do góry