Witam,

Czy ktos cos slyszal ciekawego o firmie AMS rekrutujacej od 2 miesiecy
programistow w Krakowie (nie chodzi o firme zajmujaca sie raklama
zewnetrzna, a o informatyczna firme konsultingowa)?

Nie znam nikogo, kogo by zatrudnili i podobno jeszcze nie maja biura w
Krakowie. Poza tym slyszalem kilka niepochlebnych opinii o organizacji
procesu rekrutacji i o samych organizatorach.

Z drugiej strony to duza firma konsultngowa (www.amsinc.com,
www.ams.com) i podobno chca zatrudnic w Krakowie 200 osob. Poza tym
maja od 7 lat biuro w Warszawie.

Mial ktos stycznosc z ta firma?

--
Maciek

do góry

Bylem u nich na interview jakies 1,5 m-ca temu. Pani prowadzaca rekrutacje
zapewnila mnie ze do kilku dni zostane poinformowany o efektach rozmow i czy
mam prace czy raczej mi dziekuja. I do dzisiaj zero informacji. Dzwonilem
nawet do nich zeby uzyskac jakies informacje, obiecali oddzwonic i znowu nic.
Coz, jezeli firma konsultingowa w taki sposob traktuje swoich ewentualnych
pracownikow to nie mozna sie niczego dobrego spodziewac. Totalna olewka.
I jeszcze jedno, gdy mnie pytali ile chcialbym zarabiac i powiedzialem 6tys.
brutto to dostalem calkiem powazne pytanie czy moglbym pracowac za polowe tej
stawki. A podobno maja miliardy dolarow obrotow.
Z infa jakie ja posiadam to szukaja desperatow - polskich murzynow ktorzy
bede popieprzac za 3 tys zl.

pozdrowka

Maciek <mknwNO!mailSPAM@ceti.pl> napisał(a):

> Witam,
>
> Czy ktos cos slyszal ciekawego o firmie AMS rekrutujacej od 2 miesiecy
> programistow w Krakowie (nie chodzi o firme zajmujaca sie raklama
> zewnetrzna, a o informatyczna firme konsultingowa)?
>
> Nie znam nikogo, kogo by zatrudnili i podobno jeszcze nie maja biura w
> Krakowie. Poza tym slyszalem kilka niepochlebnych opinii o organizacji
> procesu rekrutacji i o samych organizatorach.
>
> Z drugiej strony to duza firma konsultngowa (www.amsinc.com,
> www.ams.com) i podobno chca zatrudnic w Krakowie 200 osob. Poza tym
> maja od 7 lat biuro w Warszawie.
>
> Mial ktos stycznosc z ta firma?
>


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> Z infa jakie ja posiadam to szukaja desperatow - polskich murzynow ktorzy
> bede popieprzac za 3 tys zl.
>

Ja chętnie mógłbym być polskim murzynem i zapieprzać za 3 tyś. zł. :))

JAcek

do góry

Użytkownik "m" <m...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:br7g98$6k$1@inews.gazeta.pl...
> Bylem u nich na interview jakies 1,5 m-ca temu. Pani prowadzaca rekrutacje
> zapewnila mnie ze do kilku dni zostane poinformowany o efektach rozmow i
czy
> mam prace czy raczej mi dziekuja. I do dzisiaj zero informacji. Dzwonilem
> nawet do nich zeby uzyskac jakies informacje, obiecali oddzwonic i znowu
nic.

To mi przypomina rekrutację wewnętrzną w moim ukochanym Banku Zachodnim WBK.
;)
Jest się zapraszanym na rozmowy, obietnica powiadomienia o wynikach, moje
telefony czy już, ich odpowiedzi, że oddzwonią a potem się okazuje że jak
dzwoniłam a oni mi mówili że jeszcze nic nie wiadomo, mój kolega już
pracował na rzeczonym stanowisku od kilku dni.
Czeski film.

do góry

Bam wrote:

> telefony czy już, ich odpowiedzi, że oddzwonią a potem się okazuje że jak
> dzwoniłam a oni mi mówili że jeszcze nic nie wiadomo, mój kolega już
> pracował na rzeczonym stanowisku od kilku dni.
> Czeski film.
:(
niestety wcale nie, po prostu jakby sie nie sprawdzil, to obdzwonili by
do nastepnych. mnie sie np. zdazylo ze sie z pewna firma nie dogadalem
(za drogi bylem, czy co?), podziekowali mi, i dokladnie po 3 miesiacach
zadzwonili zapytac czy przypadkiem nie szukam pracy :)

mnietuniema

do góry

"Jacek" <m...@o...pl> wrote in message news:br7hvj$3sk$1@news.onet.pl...
> > Z infa jakie ja posiadam to szukaja desperatow - polskich murzynow
ktorzy
> > bede popieprzac za 3 tys zl.
> >
>
> Ja chętnie mógłbym być polskim murzynem i zapieprzać za 3 tyś. zł. :))

3000 brutto to netto okolo 2000, a 6000 to odpowiednio 4000 na reke (po 7
miesiacach mniej - drugi prog podatkowy). Wydaje mi sie ze dla dobrego
programisty to placa jest OK (ta druga), 5 tys. brutto tez niczego sobie.
Chyba ze teraz stawki sa znacznie nizsze niz 2 lata temu ?

Rafal

do góry

> Z infa jakie ja posiadam to szukaja desperatow - polskich murzynow ktorzy
> bede popieprzac za 3 tys zl.
>

W krakowie spokojnie znajdą masę chętnych absolwentów nawet za < 3 tys :((

Maciek

do góry

Użytkownik "mnie tu nie ma" <m...@p...com.pl> napisał w
wiadomości news:br9a4u$spf$2@news.onet.pl...
> Bam wrote:
>
> > telefony czy już, ich odpowiedzi, że oddzwonią a potem się okazuje że
jak
> > dzwoniłam a oni mi mówili że jeszcze nic nie wiadomo, mój kolega już
> > pracował na rzeczonym stanowisku od kilku dni.
> > Czeski film.
> :(
> niestety wcale nie, po prostu jakby sie nie sprawdzil, to obdzwonili by
> do nastepnych. mnie sie np. zdazylo ze sie z pewna firma nie dogadalem
> (za drogi bylem, czy co?), podziekowali mi, i dokladnie po 3 miesiacach
> zadzwonili zapytac czy przypadkiem nie szukam pracy :)
>

Wcale nie tak.
Po prostu tak to wygląda w BZ WBK.
To nie pierwszy raz się tak zdarzyło.
I nie było mowy o wyrzuceniu go gdyby się nie sprawdził.
W grę wchodziły inne czynniki.
Czynniki wewnętrzne ;)

do góry

> Z infa jakie ja posiadam to szukaja desperatow - polskich murzynow
ktorzy
> bede popieprzac za 3 tys zl.


za 3 tys masz (niestety) setki chetnych nierzadko z wysokimi
kwalfikacjami,
po cholere placic wiecej ?

MarcinP

do góry

W Comarchu dobrze placa, skoro za mniej niz 6tys. nie chcesz sie kwapic.
Ciesz sie ze w ogole masz prace. Bo jesli ja stracisz to bedziesz musial
zejsc do pulapu 3 tys. albo nizej. Takie sa realia.

do góry