> > Z infa jakie ja posiadam to szukaja desperatow - polskich murzynow ktorzy
> > bede popieprzac za 3 tys zl.
> za 3 tys masz (niestety) setki chetnych nierzadko z wysokimi
> kwalfikacjami,
> po cholere placic wiecej ?

Jestescie pewni ze tak latwo znalezc ludzi ktorzy beda pracowac za 3 tys ?
Warto wziasc pod uwage wymagania jakie ma taka firma wzgledem swoim
przyszlych pracownikow. Nawet jezeli moga to byc absolwenci bez
doswiadczenia to ile ilu z nich przejdzie prawie godzinna rozmowe
rekrutacyjna po angielsku?
A ile jest w stanie pracowac w dowolnej wymaganej w danym projekcie
lokalizacji?
Ilu z nich ma predyzpozycje do pracy w grupie?
Ilu z nich tak naprawde umie programowac ?
A ile czasu zajmuje w takiej firmie zanim osoba bez jakiegokolwiek
doswiadczenia bedzie naprawde wydajna?

kevin

do góry

> Jestescie pewni ze tak latwo znalezc ludzi ktorzy beda pracowac za 3
tys ?
> Warto wziasc pod uwage wymagania jakie ma taka firma wzgledem swoim
> przyszlych pracownikow. Nawet jezeli moga to byc absolwenci bez
> doswiadczenia to ile ilu z nich przejdzie prawie godzinna rozmowe
> rekrutacyjna po angielsku?
> A ile jest w stanie pracowac w dowolnej wymaganej w danym projekcie
> lokalizacji?
> Ilu z nich ma predyzpozycje do pracy w grupie?
> Ilu z nich tak naprawde umie programowac ?
> A ile czasu zajmuje w takiej firmie zanim osoba bez jakiegokolwiek
> doswiadczenia bedzie naprawde wydajna?

mniej wiecej beda tak samo pracowac jak Ci co chca 6 tys.
przejrzalem ostatnio setki CV (poszukujemy specjalistow)
i moge Cie zapewnic, ze w 60 % aplikacji nie ma zadnej
korelacji miedzy oczekiwaniami a umiejetnosciami. Sa prawdziwi
fachowcy
ktorzy godza sie na kazde warunki (bo maja 45 lat i nikt ich nie chce)
sa ludzie zaraz po studiach z wymaganiami 6 tys brutto.


MarcinP

do góry

> mniej wiecej beda tak samo pracowac jak Ci co chca 6 tys.

Slowo klucz "mniej wiecej" :-)
Porownujac prace na stanowisku klepacza specjalisty IT z duzym
doswiadczenie do absolwenta, roznic sie moze wydajnascia (np. rzedy 50% -
2000
lini kodu dziennie) i jakoscia kodu. I w takim przypadku nie oplaca sie
zatrudniac specjalisty IT na stanowisku klepacza (chyba ze wymagana jest
wysoka jakosc produktu i za to klient placi).

Ale jesli chcesz aby ktos zaprojektowal duzy system to jakosc pracy i
wydajnosc
specjalisty IT do absolwenta jest przepascia. Nawet zatrudniajac zamiast
jednego specjaliste IT, 20 studentow - dalej studenci nie beda w stanie
zaprojektowac dobrego systemu - mysle ze nawet nie potrafili by przedstawic
jednego spojnego projektu...


> przejrzalem ostatnio setki CV (poszukujemy specjalistow)
> i moge Cie zapewnic, ze w 60 % aplikacji nie ma zadnej
> korelacji miedzy oczekiwaniami a umiejetnosciami.

To i tak dobra skutecznosc - z tego co sie orientuje w jednej
z miedzynarodowych koncernow w Krakowie, na jedno stanowisko IT przesiew
jest rzedu 100 do jednego.


> Sa prawdziwi fachowcy ktorzy godza sie na kazde warunki (bo maja 45 lat i
> nikt ich nie chce) sa ludzie zaraz po studiach z wymaganiami 6 tys
brutto.

To swiadczy o klasie fachowca, jezeli majac 45 lat nie jest w stanie
znalezc
pracy.

Reasumujac - wydaje mi sie ze zagraniczna firma konsultingowa rekrutujaca
specjalistow IT z doswiadczeniem (a takie bylo ogloszenie), nie jest
zainteresowana tysiacami absolwentow bez doswiaczenia, tylko specjalistami,
ktorzy maja prace i maja doswiadczenie. Wiec warunki przejscia specjalisty
z jednej firmy do drugiej musza byc odpowiednie.

Pozdr,
kevin

do góry

On Mon, 15 Dec 2003 10:21:06 +0000 (UTC), k...@c...pl wrote:

>> mniej wiecej beda tak samo pracowac jak Ci co chca 6 tys.
>
>Slowo klucz "mniej wiecej" :-)
>Porownujac prace na stanowisku klepacza specjalisty IT z duzym
>doswiadczenie do absolwenta, roznic sie moze wydajnascia (np. rzedy 50% -
>2000
>lini kodu dziennie) i jakoscia kodu. I w takim przypadku nie oplaca sie
>zatrudniac specjalisty IT na stanowisku klepacza (chyba ze wymagana jest
>wysoka jakosc produktu i za to klient placi).

A jaki klient nie placi za wysoka jakosc produktu? Niektorzy moga ew.
nie wiedziec, ze produkt jest (bedzie) niskiej jakosci i budza sie
dopiero jak juz stopien zaawansowania wdrozenia wyklucza rezygnacje z
umowy. Handlowcy sa od tego zeby mydlic oczy.

To chyba jest typowe dla Polskich firm i strasznie mnie to wkurza.
Byle sprzedac. Sprzedaje sie nawet produkty, ktore jeszcze nie
istnieja, a potem produkuje je w czasie przewidzianym na "dostosowanie
systemu do potrzeb klienta". Byle wejsc na rynek. Nikt nie patrzy na
to, ze jutro z tego rynku wyleci :).

>Ale jesli chcesz aby ktos zaprojektowal duzy system to jakosc pracy i
>wydajnosc
>specjalisty IT do absolwenta jest przepascia. Nawet zatrudniajac zamiast
>jednego specjaliste IT, 20 studentow - dalej studenci nie beda w stanie
>zaprojektowac dobrego systemu - mysle ze nawet nie potrafili by przedstawic
>jednego spojnego projektu...

"Kazdego pracownika da sie zastapic skonczona liczba studentow" ;)
Kolejny mit w polskich firmach IT.


>Reasumujac - wydaje mi sie ze zagraniczna firma konsultingowa rekrutujaca
>specjalistow IT z doswiadczeniem (a takie bylo ogloszenie), nie jest
>zainteresowana tysiacami absolwentow bez doswiaczenia, tylko specjalistami,
>ktorzy maja prace i maja doswiadczenie. Wiec warunki przejscia specjalisty
>z jednej firmy do drugiej musza byc odpowiednie.

Wyglada na to, ze w tej "zagranicznej firmie konsultingowej" rekrutuja
Polacy z typowo polskim podejsciem :).
Zapytajcie kogos jak rekrutuje w Krakowie Sabre. Pelen profesjonalizm.
I warunki _podobno_ tez odpowiednie.

--
Maciek

do góry

> Witam,
>
> Czy ktos cos slyszal ciekawego o firmie AMS rekrutujacej od 2 miesiecy
> programistow w Krakowie (nie chodzi o firme zajmujaca sie raklama
> zewnetrzna, a o informatyczna firme konsultingowa)?
>
> Nie znam nikogo, kogo by zatrudnili i podobno jeszcze nie maja biura w
> Krakowie. Poza tym slyszalem kilka niepochlebnych opinii o organizacji
> procesu rekrutacji i o samych organizatorach.
>
> Z drugiej strony to duza firma konsultngowa (www.amsinc.com,
> www.ams.com) i podobno chca zatrudnic w Krakowie 200 osob. Poza tym
> maja od 7 lat biuro w Warszawie.
>
> Mial ktos stycznosc z ta firma?
>
> --
> Maciek
>

Witam,

Podobno juz jest zatrudnionych ok. 30 osob. Czy wiadomo jakie sa warunki pracy
w AMS?

Podobno w amerykanskich firmach jest duza rotacja pracownikow (np. firma
wymienia polowe zespolu zeby spowodowac doplyw nowych pomyslow - slyszalem o
takim przypadku w Polsce). Czy to prawda?



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Lukasz wrote:

> Podobno w amerykanskich firmach jest duza rotacja pracownikow (np. firma
> wymienia polowe zespolu zeby spowodowac doplyw nowych pomyslow - slyszalem o
> takim przypadku w Polsce). Czy to prawda?

Ja pracuję w dużej amerykańskiej firmie w Polsce i to co mówisz wydaje mi się
nieprawdopodobne. Kto przy zdrowych zmysłach pozbywałby się wyszkolonych,
wdrożonych w projekty pracowników (czyli takich w których zainwestowano już
mnóstwo pieniędzy)? Chyba tylko szaleniec.

do góry

Michal Jacykiewicz wrote:
>
> Ja pracuję w dużej amerykańskiej firmie w Polsce i to co mówisz wydaje mi się
> nieprawdopodobne. Kto przy zdrowych zmysłach pozbywałby się wyszkolonych,
> wdrożonych w projekty pracowników (czyli takich w których zainwestowano już
> mnóstwo pieniędzy)? Chyba tylko szaleniec.

Jest taka krakowska polska firma, integrator systemow sieciowych ;]

--
Zapraszam do udziału w dyskusjach na nowo powstalym forum
http://forum.sky.net.pl - Wolne forum wymiany opinii, myśli i idei
http://forum.krakow.pl - Krakowskie Forum Dyskusyjne

do góry