eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjerealny test na rozmowie kwalifikacyjnej › realny test na rozmowie kwalifikacyjnej
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "ruthF" <r...@N...gazeta.pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: realny test na rozmowie kwalifikacyjnej
    Date: Mon, 24 May 2010 12:58:33 +0000 (UTC)
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 30
    Message-ID: <htdt5o$64i$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: localhost
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1274705913 6290 172.20.26.245 (24 May 2010 12:58:33 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Mon, 24 May 2010 12:58:33 +0000 (UTC)
    X-User: rutheforde
    X-Forwarded-For: 209.107.217.11
    X-Remote-IP: localhost
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:235541
    [ ukryj nagłówki ]

    W pewnym wydawnictwie zatrudnionych zostało kilkanaście osób w charakterze
    tłumaczy, grafików, handlowców i marketingowców. Akcja rekrutacyjna wyglądała
    następująco. Dyrektor zlecił ogłoszenie w prasie, w którym napisane było, że
    wydawnictwo X zatrudni osoby na dane stanowisko i sformułowane konkretne
    oczekiwania wobec kandydatów, np. znajomość Corela u grafików. Kandydaci
    mieli stawiać się w wyznaczonych godzinach osobiście w biurze i rekrtutant
    oraz kierownik danej sekcji w wydawnictwie (np. marketingowej czy
    translatorskiej) dawali im konkretne zadania. Np. dostawali typowy tekst A4
    (1800 znaków) po polsku a kandydaci mieli go przetłumaczyć na wybrany język w
    ciągu godziny, dysponując słownikiem i laptopem z dostępem do internetu. W
    przypadku handlowców, umawiano się z nimi indywidualnie i kazano im
    wyszukiwać a następnie dzwonić do potencjalnych klientów i próbować sprzedać
    produkt (pozyskać reklamę w jednym z pism lub namówić na wydanie katalogu
    itp. - w zależności od specyfiki). Graficy mieli wykonać zadania graficzne
    itp.

    Od kandydatów nie wymagano żadnych dokumentów: ani CV, ani LM, nie pytano o
    doświadczenie zawodowe, o kwalifikacje, wykształcenie itp. O wszystkim
    decydował, czasem bardzo złożony, test ich konkretnych umiejętności.

    Co myślicie o takiej sytuacji? Czy jest to dobra metoda rekrutacji i w jakim
    przypadku? Historię usłyszałem od znajomego, który przy tej rekrutacji dostał
    pracę (grafikę) i bardzo sobie ją chwali. Jako pracodawca zastanawiam się nad
    czymś podobnym, będąc świadomym bzdur, które wypisują ludzie w CV i LM oraz
    lewych referencji.

    ruthF

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1