eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjemoja historia - jak informatyk z poznania pracuje i zyje w szwajcarii › Re: moja historia - jak informatyk z poznania pracuje i zyje w szwajcarii
  • Data: 2009-08-17 08:42:53
    Temat: Re: moja historia - jak informatyk z poznania pracuje i zyje w szwajcarii
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2009-08-17, Jackare <...@s...de.pl> wrote:

    [...]

    > Zgadzam się z tobą. Wg mnie należy podjąć wszelkie działania, aby osiągnąć
    > założony poziom życia i dochodów a nie dostosowywyać poziom życia do
    > aktualnie posiadanych środków, bo to prowadzi do frustracji i depresji.

    No to według takiego spojrzenia to każdy powinien być sfrustrowany i w depresji,
    że nie żyje na poziomie gwiazd holywoodu (dajmy na to).

    > Życie ponad stan mobilizuje do tego by osiągac więcej, chciażby dlatego, że
    > podejmuje się duże zobowiązania, ale to poziom na jakim się żyje (chćby był
    > to tylko poziom konsumpcji) jest jednym z wyznaczników szczęścia. Zgadzam
    > się że 5,5 tys nie są to jakies kosmiczne pieniadze jezeli ktos ma potrzeby
    > wieksze niz przecietne i zgodne z tradycyjnym modelem zycia w Polsce.

    Ale żyć ponad stan też trzeba umieć.

    [...]

    > Nie jest też tak jak mówicie, że potrzeby bez końca rosną pojawiają się nowe
    > itd.

    Ależ właśnie tak jest.

    > Mam kilku znajomych dla których pieniądze w skali potrzeb normalnego
    > człowieka nie są absolutnie żadnym ograniczeniem czy czymś z czym trzeba
    > byłoby się liczyć. Żaden z nich nie żyje w tej chwili ponad potrzeby na
    > które go stać i nie wydaje bez końca na nowe gadżety. Pracują (tzn prowadzą
    > własne przedsiębiortswa), mieszkają w mieście w mieszkaniach (bo tak
    > wygodniej godzić to z pracą), nie spędzają życia na beztrosce i
    > niekończących się podróżach choć każdy z nich ma źródła dochodu które na
    > zasadzie "samograja" spokojnie by to umozliwiały. Żyją jak ludzie aktywni
    > chcący ciągle jeszcze coś zrobić a ni jak rentierzy.

    I dlaczego określasz, że ich zbiór potrzeb życiowych jest skończony
    i osiągnęli już stan Zen?

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1