eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjelist motywacyjny do nieznanej firmy › Re: list motywacyjny do nieznanej firmy
  • Data: 2007-10-02 18:48:42
    Temat: Re: list motywacyjny do nieznanej firmy
    Od: Maciek Sobczyk <m...@d...doPLer> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    aga.p pisze:
    > Użytkownik "Maciek Sobczyk" napisał w wiadomości
    > news:fdu1ve$ce7$1@inews.gazeta.pl...
    >> To podziel się :)
    > Maciek, a czy Ty się tym przypadkiem zawodowo nie zajmujesz;)
    Pracuję w nazwijmy to, szeroko pojmowanym HR :)

    >> A jakikolwiek test z użyciem nieznanych kandydatowi reguł (np. to, że
    >> kandydat nie wie pod jakim kątem będzie sprawdzany list mot.) tak
    >> naprawdę sprawdza zupełnie coś innego. Pytanie tylko co?
    >
    > Zasady pisowni, czytelność formułowania zdań, poprawność gramatyczna. To
    > jest ważne niezależnie od rodzaju tekstu. I o ile pisania ofert czy
    > artykułów prasowych można się nauczyć, o tyle te trzy rzeczy dobrze jest
    > mieć opanowane już na starcie.
    Racja. Przekonałaś mnie.

    >> A dlaczego?
    >
    > He he:) No dobra:
    > - wymóg min 2 lata w branży PR: jeżeli ktoś po dwóch latach w PR nie wie
    > jak się sprzedać, to znaczy, że nic się nie nauczył;
    No właśnie nie wiadomo, czy nie potrafi się sprzedać, czy po prostu ma
    okreslony styl podejmowania decyzji - na podstawie wielu danych. Im
    więcej tym lepiej. Lub czy ten ktoś bardzo chciałby tą pracę, więc na
    wszelkie sposoby zabezpiecza się przed spaleniem na starcie.

    > - kreatywność: tu mamy marudzenie "po co to" zamiast próby wykazania się
    > jakimś fajnym rozwiązaniem;
    To ja tu marudzę :) Thiefunny zadał tylko pytanie.

    > - przygotowanie informacji dla klientów: tu mamy osobę, która nie
    > potrafi przygotować dla potencjalnego pracodawcy informacji na własny
    > temat;
    Tego też nie wiemy. Wiemy, że zbiera informacje, w jaki sposób tą
    informację przygotować :)

    > I mój własny "czuj" - znam kilku piarowców i żaden z nich nigdy by się
    > nie zapytał jak sformułować informacje dla nieznanego odbiorcy.
    > Zapytaliby "na kiedy"?
    Eeeee, znam kilku menedżerów. Nigdy nie podjęli decyzji bez dogłębnego
    sprawdzenia wariantów. To kwestia osobowości, nie zawodu.

    Pozdrawiam

    --
    Kochana Mary!
    XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
    Tęsknię za Tobą tragicznie
    A.T.Tappman, kapelan Armii Stanów Zjednoczonych

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1