piotr napisał(a):
>>zaje... malo
>>otwieraj wlasna dzialonosc i robisz bo min 100-300 za godzine + vat
>>+dojazd, ja no 1500 zalamales mnie podaj jeszcze miasto zreszta nazwe
>>firmy tez mozesz bo niby jak Cie wytropia, nosem ? 1,5 no ja ... te a
>>prezes czym jezdzi ...
>
>
> hmm
> to wychodzi 5h*100zl*20dni_pracujacych = 10k PLN
> lub 5h*300zl*20dni_pracujacych = 30k PLN i to jest bez dojazdow.
ech no przeciez nie bedzie tak ze bedziesz mial wypelniony caly czas
zleceniami, zalezy od danego rynku idt. ..., czasem bedziesz mial jedno
zlecenia na trzy dni a czesem praca od 8 do 23. Mozesz ustalic staly
ryczalt za uslugi z dana firma.

> hmm to ile srednio sie zarabia na takim stanowisku na etacie ?
a nie wiem :] tylko glupio miec taki etat bo to wymarzona praca dla
freelancera, na miejscu tego Pana zrobilbym konkurencje macierzystej
firmie tu sie nie ma co piescic, znajomosc softu w kolko zmieniajacych
sie przepisow, naprawde nie ublizajac programostom to 4,5k jak nic bym
sobie policzyl za tlumaczenie klientowi czemu to wersja 1002 dobrze
wylicza pit-y a wersja 1003 juz nie :] i ze napewno to bedzie poprawione
w 1004.


> Jak sie w takie cos wkreciec , istnieja jakies pozycje entry level
> we wdrożeniach, co trzeba umieć ?
no coz, rozne sa drogi ... powiedzmy ze dobrze jest umiec ksiegowosc i
cala prace przedsiebiorstw w glowie, miec konktakty w biurach rach,
podpisywac umowy z producentami softu, przechodzic jak cos ich kursy i
egzamy. Naparawde to zaraz Cie policze za to ;]]]

Pozdro, zaloze sie ze szef tego goscia jezdzi jakas niezla furka a
pracownicy robia po godzinach. :(((

Praca wdrozeniowca ale nie na etat ma oczywiscie swoje minusy jak chce
sie byc dostepnym dla klienta to trzeba sie liczyc ze moze zadzwonic ci
na urlopie albo jak z babka idziesz na impreze. I nikt nie obiecuje kokosow.

Pozdro