eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeO Adamie i nie tylko › Re: O Adamie i nie tylko
  • Data: 2002-12-11 22:58:58
    Temat: Re: O Adamie i nie tylko
    Od: "TS" <f...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > >Zbytnio upraszczasz. Żywią się "sami", bo produkują żywność, ale np. nie
    > >produkują sobie odzieży, traktorów itd., muszą je "kupić" za żywność.
    > Powiedzialem ze zyja blisko takiego stanu.
    > Rolnicy 50 lat temu zyli jeszcze blizej takiego stanu. 100 lat temu jescze
    > blizej takiego stanu.
    > Ty powiedziales ze: "nie ma takiej możliwości, aby każdy sam sobie
    wydobył,
    > złowił, itd, na swoje potrzeby,"
    > A ja mowie ze taka mozliwosc jest. A to ze nie jest ona powszechnie
    stosowana to
    > zagadnienie na inna dyskusje.

    Rolnicy wcale nie są bliżej takiego stanu. Żeby cokolwiek wytworzyć,
    potrzebują narzędzi, a do ich wyrobu potrzebna jest praca górników,
    hutników, kowali, itd. Rolnik musi się też ubrać, umyć. Ktoś musi
    przetworzyć produkowane przez niego produkty. To o czym piszesz, to stan z
    przed kilku tysięcy lat, kiedy człowiek jedynie jadł i wydalał.

    > >W takim razie, nie ma "równego" prawa do dóbr naturalnych
    >
    > A jednak sie nie zrozumielismy.
    > Alez oczywiscie ze prawo do dobr naturalnych jest takie samo dla
    wszystkich
    > ludzi.

    Takie prawo jest całkowicie nieużyteczne. Co Panu przyjdzie z prawa do
    połowu ryb, do wydobywania ropy, węgla, ...?
    Nikt nie musi Pana pozbawiać tych praw. Pan ich poprostu nie jest w stanie
    wykorzystać.

    >
    > >bo one "należą" się w "ilości" adekwatnej do własnego wkładu.
    >
    > Uwazam ze tutaj Pan napisal nieprawde.
    > Uzaleznil Pan podzial dobr naturalnch tylko od jednej zmiennej: wkladu
    pracy
    > jednostki. I to w dodatku proporcjonalnie.
    > Jeszcze raz powtarzam, zebysmy sie zrozumieli, podzial dobr w
    spoleczenstwie
    > zalezy od wielu zmiennych, nie od jednej.

    Nie napisałem "wkładu pracy", tylko "wkładu". Rozumiem przez to wszystko, co
    my możemy dać społeczeństwu.


    > >Nikt nikogo nie pozbawia prawa do dóbr naturalnych.
    >
    > Czyzby?
    > Cytat z mojego postu skierowanego do Pana Adama P. Teraz kieruje te slowa
    > rowniez bezposrednio do Pana.
    > "Chyba zgodzi sie Pan, ze dobra naturalne nie zostaly wypracowane przez
    zadnego
    > czlowieka.
    > Logika zatem wskazuje, ze zaden czlowiek nie ma prawa do wlasnosci dobr
    > naturalnych.
    > A dlaczego wszyscy ludzie maja rownomierne prawo do dobr naturalnych?
    > Poniewaz jest to dar (prezent) dla czlowieka od:
    > - ateisci przyjmuja ze od natury,
    > - monoteisci przyjmuja ze od Boga,
    > - politeisci przyjmuja ze od bogow."

    Czy Pan własnym cytatem, udawadnia własne zdanie?

    Zgodzi sie Pan jednak, że dobra naturalne w naturalnej postaci są dla
    człowieka mało uzyteczne (tak ogólnie).
    Wersje uzyteczne powstają w wyniku działania ludzi. Logika wskazuje zatem,
    że ktoś może mieć jednak prawo do ich własności.


    > Jezeli rodzi sie nowy czlowiek i nie ma on zupelnie zadnych Praw do dobr
    > naturalnych, to jest to wlasnie pozbawienie go prawa do tych dobr.

    No nie. A jak urodzi się człowiek i nie ma zupełnie żadnych jąder (za
    przeproszeniem), to nie jest to pozbawianie go jąder, tylko jest to
    dziewczynka.
    Poza tym, skąd to twierdzenie, że człowiek rodzi się bez prawa do dóbr
    naturalnych?


    --
    ______________________
    Pozdrawiam
    TS


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1