eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeJak szukać pracy w Polsce › Re: Jak szukać pracy w Polsce
  • Data: 2006-04-02 19:48:42
    Temat: Re: Jak szukać pracy w Polsce
    Od: Maciek Sobczyk <m...@d...doPLer> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    psycholo napisał(a):
    >>Gdzie przebiega różnica? Zapewniam Cię, że sprawa aż tak oczywista nie
    >>jest, bo i w obrębie świata arabskiego istnieją na tyle duże różnice
    >>kulturowe, by można się było spierać o to, czy jest to dyskryminacja czy
    >>nie jest.
    > Przed chwilą pisałeś, że zapisy antydyskryminacyjne są paranoją w tej
    > konkretnej sytuacji, a teraz mówisz, że nie jest to takie oczywiste...
    Tak, w sensie: trudno wartościować co dyskryminacją jest a co nie jest.
    Przypadki kuriozalne z punktu widzenia naszej kultury, jak ten, gdy
    większość kontrahentów po drugiej stronie wyraźnie życzy sobie kontaktów
    z mężczyznami, łatwo pozwalają zakwalifikować określone poczynania
    przedsiębiorcy jako niedyskryminujace. W pozostałych przypadkach jest
    gorzej.

    Stąd stwierdzenie autora, iż "przyszły pracodawca określa limit wieku, a
    także płeć (...), mimo, iż jest to sprzeczne z zapisami konstytucji o
    zakazie dyskryminacji" jest moim zdaniem głupie i pozwala mi
    przypuszczać brak obiektywnej, bezzstronnej postawy tegoż autora.


    > Rozważanie kwestii dyskryminacji ma właśnie miejsce dopiero wtedy, gdy ktoś
    > poczuje się pokrzywdzony.
    Ale to nie oznacza, że jeśli nie znajdzie się osoba pokrzywdzona, to
    określone zachowanie dyskryminacją nie jest. Podobnie w drugą stronę -
    to, iż ktoś się czuje dyskryminowany, nie oznacza, że dyskryminacja
    faktycznie zaszła. To powinno regulować właśnie prawo, a zapis w
    rodzaju: "nie wolno dyskryminować nikogo ze względu na.... oraz na
    ....." jest dziurawy jak sito.

    > Posypią się pozwy o dyskryminację, np. z powodu nie przyjęcia do pracy.
    Miejmy nadzieję, że nie.

    > Wiem, że praca rekrutera jest ciężka,
    > dobrze byłoby jednak wprowadzić dobre obyczaje tak, by ludzie, którym odmawia
    > się przyjęcia do pracy nie czuli się urażeni. Niech kandydat do pracy ma prawo
    > powiedzieć - "nie chcę tej pracy, nie przyjmuję propozycji".
    Jeżeli informacja zwrotna na temat odmowy przyjęcia do pracy odwołuje
    się tylko do faktów - może stanowić cenną naukę dla kandydata. Do tego
    potrzebna jest również otwartość kandydata na przyjmowanie każdej
    informacji - również negatywnej.
    Zwróć uwagę, że w Polsce istnieje wiele stereotypowych przekonań na
    temat rekrutacji i rekrutujących. Mam wrażenie, że wielu kandydatów z
    lubością stosuje selektywną ślepotę na rzeczowe argumenty - obwiniając
    rekruterów za swoje niepowodzenia w rekrutacji, wybierając i pamiętając
    przypadki rażąco złych zachowań rekruterów i rzutując je na cały rynek
    pracy.

    Z drugiej strony - zgadzam się, że poziom zasad i kultury nie jest
    najsilniejszą stroną rekrutacji w Polsce.


    pozdr.
    m.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1