eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeGdzie szacunek dla rekruta... › Re: Gdzie szacunek dla rekruta...
  • Data: 2005-01-29 20:21:09
    Temat: Re: Gdzie szacunek dla rekruta...
    Od: "Immona" <c...@W...zpds.com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Shady" <s...@p...nospam.fm> napisał w wiadomości
    news:i5KKd.21749$2e4.17728@news.chello.at...
    >
    >> Chodzi o pewną uczciwość, nie po to czlowiek jedzie set km żeby nie
    >> uzyskać
    >> pozniej szczerej odpowiedzi DLACZEGO NIE ON.
    >
    >
    > Dokładne, też często chciałabym wiedzieć dlaczego nie ja. Człowiek
    > wiedział by co na przyszłość poprawić. A tak to kompletnie nie ma pojęcia
    > DLACZEGO....

    Jesli stanowisko nie bylo obsadzone po znajomosci, to dlatego, ze ktos byl
    lepszy. Ubieganie sie o prace nie jest egzaminem, w ktorym przegrywasz, gdy
    cos zawalisz, tylko konkursem, w ktorym wygrywa najlepszy, a zweryfikowane
    dane z CV dotyczace kwalifikacji i doswiadczenia maja zwykle wieksza wage
    niz sposob zaprezentowania sie na rozmowie, o ile w tym sposobie
    zaprezentowania sie nie bylo razacych bledow i gaf. A tego, ze ktos
    przepracowal kilka lat w odpowiedniej branzy na odpowiednim stanowisku, a Ty
    nie lub tylko na stanowisku luzno zwiazanym - tego nie "poprawisz" w sposob
    natychmiastowy.

    Ze mna z wielka kultura postapila szefowa pewnej firmy, gdzie kiedys
    aplikowalam - powiedziala mi wprost, ze ten finalny wybor jest miedzy 2
    osobami, ze jest to dla niej trudny wybor, w koncu mi powiedziala
    szczegolowo, ze wzgledu na jaki fragment CV wybiera te druga osobe
    (doswiadczenie na stanowisku dziennikarza u tej drugiej osoby, ktore
    rzeczywisce mialo zwiazek z obowiazkami danego stanowiska i wygrana w "Grasz
    o staz"). Jednoczesnie powiedziala, ze chce byc w kontakcie i jestesmy i
    podsyla mi prace (typu dzielo) zgodne z moimi umiejetnosciami, gdy w swoich
    kontaktach na cos takiego trafi, referujac mnie bezposrednio lub dajac znac,
    gdzie i z czym pojsc i nie zadajac prowizji za zlecenie(!) choc
    proponowalam. Ja tez dla niej, jak znajde potencjalnego klienta, robie jej
    firmie za przedstawiciela handlowego. Zdaje sobie sprawe z tego, ze takie
    podejscie to wyjatek na polskim rynku, w ktorym kultura kontaktow mocno
    szwankuje, nie tylko na linii pracodawca-pracownik/kandydat, ale i miedzy
    firmami, ale oby te obyczaje sie rozpowszechnialy.

    BTW wsrod ubiegajacych sie o prace tez rzadkoscia jest:
    - wyslanie listu po rozmowie kwalifikacyjnej z podziekowaniem za rozmowe i
    za poswiecony czas
    - telefon z przeprosinami i informacja, ze ktos sie nie zjawi na rozmowie,
    gdy cos mu w tym przeszkodzi lub znalazl juz inna prace
    - list z przeprosinami w przypadku odrzucenia oferty wskutek znalezienia
    lepszej oferty (gdy rekrutacja jest juz na etapie ostatniej rozmowy lub
    informacja o przyjeciu juz zostala przekazana, choc papiery jeszcze nie
    podpisane).

    I.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1