eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Prośba ! ! ! Zmiana pracy - Warszawa
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 9

  • 1. Data: 2003-01-06 10:36:35
    Temat: Prośba ! ! ! Zmiana pracy - Warszawa
    Od: "Tiama" <b...@a...waw.pl>

    Muszę koniecznie zmienić pracę! Bardzo Was proszę, jeśli ktoś słyszał w
    swoim otoczeniu, że jakaś firma dająca możliwość rozwoju w normalnych
    warunkach i otoczeniu, chce zatrudnić młodą osobę po studiach i z
    doświadczeniem, dajcie mi znać! Wolę publicznie nie opisywać co się złego
    dzieje, że chcę zmienić pracę, więcej może na priv... Jestem jednak bardzo
    determinowana i chyba na granicy wytrzymałości. Wiem, że jest ciężko, że nie
    tak łatwo znaleźć, ale ja potrzebuję zmiany i muszę zrobić wszystko, żeby
    moje życie miało sens a przecież kto pyta nie błądzi! Zerknijcie proszę na
    krótki opis, może gdzieś przydałaby się taka osoba jak Ja?

    Z góry dziękuję za pomoc
    Serdecznie wszystkich pozdrawiam!!!
    Bet

    Kilka słów o mnie:
    Absolwentka Wyższej Szkoły Ekonomiczno - Informatycznej (Wydział Biznesu)
    Obecnie na studiach uzupełniających magisterskich w SWW (Dyplomacja)
    4 letnie doświadczenie w obsłudze klienta
    Po szkoleniech z zakresu coaching, techniki sprzedaży, klient
    Znajomość środowiska Windows, Internet, pakiet Office (Word, Excel)
    Obsługa urządzeń biurowych: drukarki, kserokopiarki, faksu
    Prawo jazdy kat B

    Zdolności interpersonalne i przystosowawcze przy realizacji zamierzeń firmy
    Łatwość nawiązywania kontaktów
    Zaangażowanie, umiejętność współpracy
    Dobra organizacja pracy
    Dyplomacja
    Dystynkcja i takt
    Konsekwencja i odpowiedzialność
    Angielski, stopień znajomości: średni, komunikatywny






  • 2. Data: 2003-01-06 21:21:42
    Temat: Re: Prośba ! ! ! Zmiana pracy - Warszawa
    Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)

    "Tiama" <b...@a...waw.pl> writes:

    > Muszę koniecznie zmienić pracę! Bardzo Was proszę, jeśli ktoś słyszał w
    > swoim otoczeniu, że jakaś firma dająca możliwość rozwoju w normalnych
    > warunkach i otoczeniu, chce zatrudnić młodą osobę po studiach i z
    > doświadczeniem, dajcie mi znać! Wolę publicznie nie opisywać co się złego
    > dzieje, że chcę zmienić pracę, więcej może na priv... Jestem jednak bardzo
    > determinowana i chyba na granicy wytrzymałości. Wiem, że jest ciężko, że nie
    > tak łatwo znaleźć, ale ja potrzebuję zmiany i muszę zrobić wszystko, żeby
    > moje życie miało sens a przecież kto pyta nie błądzi! Zerknijcie proszę na
    > krótki opis, może gdzieś przydałaby się taka osoba jak Ja?

    bardzo ladnie ale.... nie podalas tutaj nigdzie informacji CO
    WLASCIWIE chcialabys robic!

    czy naprawde myslisz, ze to pracodawca ma zdecydowac za ciebie, do
    czego sie bedziesz nadawac i skladac ci propozycje? te czasy juz dawno
    minely.



    --
    Nina Mazur Miller
    n...@p...ninka.net
    http://pierdol.ninka.net/~ninka/


  • 3. Data: 2003-01-07 12:44:35
    Temat: Re: Prośba ! ! ! Zmiana pracy - Warszawa
    Od: "Rafal" <?@?.?>


    Użytkownik Nina M. Miller <n...@p...ninka.net> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych napisał:m...@p...ninka.net...
    > bardzo ladnie ale.... nie podalas tutaj nigdzie informacji CO
    > WLASCIWIE chcialabys robic!
    >
    > czy naprawde myslisz, ze to pracodawca ma zdecydowac za ciebie, do
    > czego sie bedziesz nadawac i skladac ci propozycje? te czasy juz dawno
    > minely.

    Nie :-) Tutaj nie chodzi, że ona nie wie co chciałaby robić, ani nie woli
    aby to pracodawca jej powiedział.
    To jest taki sam mechanizm jak z podawaniem oczekiwań płacowych
    -"ile pani chce zarabiać?"
    i każdy (albo większość) zapyta - "a ile płacicie?".
    I to nie dlatego że nie wie, ale dlatego aby nie "przestrzelić".

    Tak więc nie określanie rodzaju pracy jakiej szukamy ma w oczach pracownika
    za zadanie zwiększyć szansę na jej znalezienie.
    Jednakże takie stawianie sprawy (czyli "nie powiem co chce robić, najpierw
    ułyszę kogo poszukują") chyba przynosi mierny efekt.

    Rafał






  • 4. Data: 2003-01-07 22:03:21
    Temat: Re: Prośba ! ! ! Zmiana pracy - Warszawa
    Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)

    "Rafal" <?@?.?> writes:

    > Użytkownik Nina M. Miller <n...@p...ninka.net> w wiadomości do grup
    > dyskusyjnych napisał:m...@p...ninka.net...
    > > bardzo ladnie ale.... nie podalas tutaj nigdzie informacji CO
    > > WLASCIWIE chcialabys robic!
    > >
    > > czy naprawde myslisz, ze to pracodawca ma zdecydowac za ciebie, do
    > > czego sie bedziesz nadawac i skladac ci propozycje? te czasy juz dawno
    > > minely.
    >
    > Nie :-) Tutaj nie chodzi, że ona nie wie co chciałaby robić, ani nie woli
    > aby to pracodawca jej powiedział.
    > To jest taki sam mechanizm jak z podawaniem oczekiwań płacowych
    > -"ile pani chce zarabiać?"
    > i każdy (albo większość) zapyta - "a ile płacicie?".
    > I to nie dlatego że nie wie, ale dlatego aby nie "przestrzelić".
    >
    > Tak więc nie określanie rodzaju pracy jakiej szukamy ma w oczach pracownika
    > za zadanie zwiększyć szansę na jej znalezienie.
    > Jednakże takie stawianie sprawy (czyli "nie powiem co chce robić, najpierw
    > ułyszę kogo poszukują") chyba przynosi mierny efekt.

    dokladnie. to nie to samo co negocjacje dotyczace plac.

    czlowiek, ktory podaje swoje kwalifikacje, opisuje w cv co robil, a
    nie pisze/nie mowi w ogole, co CHCIALBY robic jest powszechnie
    postrzegany przez pracodawcow za osobe niezdecydowana, ktora sama nie
    wie czego chce, moze by robila to, a moze tamto, a do wszystkiego sie
    nadaje - czyli do niczego. czyli, we wszystkim co bedzie robila,
    bedzie tak samo kiepska.

    moze sie komus to nie podobac, ale tak wlasnie jest.

    pierwsza rzecza, ktora mnie na kursie o szukaniu pracy wbijali do
    glowy bylo: z twojego cv i prezentacji ma wynikac niezbicie, ze
    wlasnie TEJ pracy szukasz, w tym jestes najlepsza, i ze juz od czasow
    studiow wlasnie to bylo twoim celem i do tego dazysz uparcie. cv ma
    byc napisane tak, zeby wszystko wlasnie o tym swiadczylo.
    na pytanie dlaczego rekruterka mi odpowiedziala krotko i zwiezle: bo
    pracodawcy wlasnie takich osob potrzebuja i takie najchetniej
    zatrudniaja.

    oczywiscie, nie wyklucza to wcale starania sie o rozne posady... ale
    wtedy trzeba miec przygotowanych kilka wersji cv, kazda do innej
    pracy/posady, i byc odpowiednio przygotowanym na rozmowe.

    i nigdy, przenigdy nie prezentowac sie przed przyszlym pracodawca tak,
    zeby wyciagnal wniosek, ze jestesmy zdesperowani, zrezygnowani i
    wezmiemy byle jaka prace! to nigdy nie dziala, a juz napewno nie
    dostanie sie w ten sposob przyzwoitej pracy.

    --
    Nina Mazur Miller
    n...@p...ninka.net
    http://pierdol.ninka.net/~ninka/


  • 5. Data: 2003-01-08 23:14:35
    Temat: Re: Prośba ! ! ! Zmiana pracy - Warszawa
    Od: Bozo <b...@b...pl>

    Nina M. Miller wrote:
    > pierwsza rzecza, ktora mnie na kursie o szukaniu pracy wbijali do
    > glowy bylo (...)

    Hej, a może byś streściła w kilku punktach na grupie zasady, których Cię
    uczą na kursie? Oczywiście, o ile za niego nie musiałaś placić. Z pewnością
    wiele osób to zaintersuje, a niektórzy mogą się poczuwać do dozgonnej
    wdzięczności ;)


  • 6. Data: 2003-01-09 22:21:17
    Temat: Re: Prośba ! ! ! Zmiana pracy - Warszawa
    Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)

    Bozo <b...@b...pl> writes:


    > Hej, a może byś streściła w kilku punktach na grupie zasady, których Cię
    > uczą na kursie? Oczywiście, o ile za niego nie musiałaś placić. Z pewnością
    > wiele osób to zaintersuje, a niektórzy mogą się poczuwać do dozgonnej
    > wdzięczności ;)

    hm.. problem polega na tym, ze caly kurs po angielsku. streszczac
    zasady to nie ma sensu o tyle, ze maksymalne ich streszczenie,
    wyrywkowo, mozna znalezc na wiekszosc sajtow o pracy.

    to, co byloby potrzebne, to rozwiniecie tych zasad - np. po co na
    poczatku resume pisac summary/objective, czemu to ma sluzyc; jak
    zbudowac reszte cv zeby wszystkie punkty wspieraly teze zawarta w
    summary, zeby to bylo przejrzyste i potoczyste;
    w jaki sposob pisac car (challenge action response) statements - bo
    opis doswiadczenia zawodowego
    nie powinien sie skladac z opisu stanowiska, ale z tego, co dokladnie
    robilismy i jakie sukcesy osignelismy i jakie korzysci to przynioslo
    pracodawcy


    i tak dalej, i tak dalej.

    takie cos wymagaloby przede wszystkim przetlumaczenia wiekszosci
    materialow - a to zajmuje czas, poza tym materialy sa objete
    copyrightem...

    jesliby bylo bardzo duzo zainteresowanie, to sklonnam poswiecic na to
    pare godzin i zrobic kompilacje najwazniejszych rzeczy.. ale jesli
    nie, to mi sie po prostu nie chce, bo i co niby z tego bede miec...

    --
    Nina Mazur Miller
    n...@p...ninka.net
    http://pierdol.ninka.net/~ninka/


  • 7. Data: 2003-01-13 09:16:23
    Temat: Re: Prośba ! ! ! Zmiana pracy - Warszawa
    Od: "Rafal" <?@?.?>


    Użytkownik Nina M. Miller <n...@p...ninka.net> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych napisał:m...@p...ninka.net...
    > "Rafal" <?@?.?> writes:

    > czlowiek, ktory podaje swoje kwalifikacje, opisuje w cv co robil, a
    > nie pisze/nie mowi w ogole, co CHCIALBY robic jest powszechnie
    > postrzegany przez pracodawcow za osobe niezdecydowana, ktora sama nie
    > wie czego chce, moze by robila to, a moze tamto, a do wszystkiego sie
    > nadaje - czyli do niczego. czyli, we wszystkim co bedzie robila,
    > bedzie tak samo kiepska.

    :-)
    Tak na marginesie. W piątek miałem jedną rozmowę z potencjalnym pracodawcą.
    Starałem się jak mogłem, żeby jasno pokazać, co chcę robić i że praca, o
    którą się starałem jest jednym z najlepszych kroków aby osiągnąć mój cel. To
    była najważniejsza rzecz jaką starałem się wykazać podczas rozmowy.
    Jednak...po rozmowie okazało się, że sprawiłem wrażenie jakbym nie wiedział
    gdzie chcę pracować i co chcę robić :-)
    Tak więc określenie przed sobą samym tego co chcę robić, to też za mało -
    jeszcze trzeba to dobrze sprzedać... najwyraźniej sprzedawałem źle.






  • 8. Data: 2003-01-13 22:50:20
    Temat: Re: Prośba ! ! ! Zmiana pracy - Warszawa
    Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)

    "Rafal" <?@?.?> writes:


    > :-)
    > Tak na marginesie. W piątek miałem jedną rozmowę z potencjalnym pracodawcą.
    > Starałem się jak mogłem, żeby jasno pokazać, co chcę robić i że praca, o
    > którą się starałem jest jednym z najlepszych kroków aby osiągnąć mój cel. To
    > była najważniejsza rzecz jaką starałem się wykazać podczas rozmowy.
    > Jednak...po rozmowie okazało się, że sprawiłem wrażenie jakbym nie wiedział
    > gdzie chcę pracować i co chcę robić :-)
    > Tak więc określenie przed sobą samym tego co chcę robić, to też za mało -
    > jeszcze trzeba to dobrze sprzedać... najwyraźniej sprzedawałem źle.

    oczywiscie, ze trzeba umiec to dobrze sprzedac...

    mnie osobiscie pomoglo bardzo zabawienie sie w rozmowe kwalifikacyjna
    (na kursie) gdzie uczestnicy byli pracodawca i pracujacym, a
    przygladajaca sie z boku rekruterka oceniala i potem mowila, co sie
    zrobilo zle.

    --
    Nina Mazur Miller
    n...@p...ninka.net
    http://pierdol.ninka.net/~ninka/


  • 9. Data: 2003-01-14 09:30:13
    Temat: Re: Prośba ! ! ! Zmiana pracy - Warszawa
    Od: "Rafal" <?@?.?>


    Użytkownik Nina M. Miller <n...@p...ninka.net> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych napisał:m...@p...ninka.net...

    > mnie osobiscie pomoglo bardzo zabawienie sie w rozmowe kwalifikacyjna
    > (na kursie) gdzie uczestnicy byli pracodawca i pracujacym, a
    > przygladajaca sie z boku rekruterka oceniala i potem mowila, co sie
    > zrobilo zle.

    Na kursie to jednak jest zupełnie inaczej. Na kursie nie ma czynnika
    stresowego. A zdenerwowanie to jest coś co w moim przypadku całkowicie
    potrafi zmienić sposób prowadzenia rozmowy.
    Ten sam problem miałem w szkole - na lekcjach wiedziałem wszystko, ale na
    klasówkach wypadałem blado. i mimo wielu lat nauki/studiowania oraz pracy
    nad sobą - to się nie zmieniło.
    To nie jest problem wiedzy, ale opanowania nerwów. A do tego podczas stresu
    myślę dużo wolniej.

    Po prostu muszę się uzbroić w wytrwałość i odbyć tych rozmów dużo, dużo
    więcej, niż normalnie. Ewentualnie liczyć na szczęście.

    Rafał



strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1