eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Procter&Gamble-test analitycznego myślenia?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 64

  • 31. Data: 2002-09-02 12:01:24
    Temat: Re: Procter&Gamble-test analitycznego myślenia?
    Od: "Kamila Górecka" <k...@N...gazeta.pl>

    Lia <L...@w...poczta.onet.pl> napisał(a):

    > " Kamila Górecka" wrote:
    >
    > >>>
    > >>
    > > OK. Przepraszam za bledne zalozenie. Ale czy zdajesz sobie sprawe, ze
    > > wyrazajac opinie, iz studiowanie i ukonczenie socjologii jest
    > > bezsensownym dzialaniem, ktore nic nie daje, tym samym mowisz mi, ze
    > > zmarnowalam 5 lat zycia. To po prostu przykre uslyszec cos takiego,
    > > szczegolnie, ze nie wiem nawet na jaich informacjach i zrodlach
    > > opierasz swoje stwierdzenie. \
    >
    > Nie przejmuj się, albo nie wie o czym mówi, albo sam takowe skończył, był
    > kiepski i teraz isedzi i patrzy w sufit, bo nikt go nie chce
    >
    > >Wystawianie osadow jest proste, ale
    > > czasem te sady sa niesprawiedliwe i krzywdzace. Osobiscie oprocz
    > > samego studiowania aktywnie wlaczalam sie w realizacje roznych
    > > projektow badawczych realizowanych przez moja katedre i uwazam, ze
    > > duzo sie w trakcie ich nauczylam.
    >
    >
    > To się chwali.
    >
    >
    > > A tak z praktyki badawczej: czy
    > > wiesz ile trzeba zaplacic renomowanej warszawskeij agencji badawczej
    > > za zrealizowanie badania ilosciowego ad hoc (okolo 40-60 pytan) na
    > > ogolnopolskiej reprezentatywnej probie? Odp: kilkadziesiat tysiecy
    > > zlotych, owyzej 50 tysiecy na pewno.
    >
    > Prawda, ale nei zarabi atego konkretny "badacz" tylko firma, wiec az tak
    > rózowo nie jest ;-)
    >
    > > A juz tak prywatnie to socjologia dala mi duza
    > > samoswiadomosc, wiedze o prosesach mikro i makro spolecznych oraz
    > > poszerzyla moje horyzonty myslowe i wyposazyla w podstawowoa wiedze z
    > > zakresu filozofii, psychologii spolecznej, antropologii, statystyki,
    > > ekonomii, marketingu, PR, HR i kilku innych dizedzin.
    >
    > Ach, akurat te słowa pokazują ze ledwo co studi askończyłas, i jeszce dumna
    > jestes z tej całej wiedzy. Spoko, wiedza jest potrzebna, ale takie
    > epatowanie tym nie, lepiej ja wykorzystac w praktyce, mogłaś np. machnąc
    > post który by go zmanipulował (psychologia społeczna) a nie tak kawa na ławe

    OK. Masz racje, wezme to sobie do serca.

    > >Uwazam, ze te 5
    > > lat dalo mi duzo a w polaczeniu z praktyka dalo mi zadatki na dobrego
    > > specjaliste w dziedzinie badan rynkowych i marketingowych. Pozdrawiam
    >
    > Tak jak we wszystkim się z tobą zgadzam, tak tu VETO.
    > Masz rację Ty mozesz tak uwazac. Ale to czy bedziesz specjalistą , a do tego
    > moz ekiedys dobrym to czas pokaze, Bo do tego to trzeba lat praktyki

    Zaznaczam, ze napisalam "zadatki", w zadnym razie nie uwazam sie za
    skonczonego specjaliste. Wrecz przeciwnie, wiem, ze musze sie jeszcze wiele
    nauczyc i wiele jeszcze lat praktyki przede mna. Ostatni z reszta jeden
    badacz z zaprzyjaznionej firmy utarl mi ostro nosek, wiec zdaje sobie sprawe
    z poziomu posiadanej wiedzy i umiejetnosci.

    Dzieki za komentarz :))
    >
    >
    >
    > --
    > Lia
    >
    > O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
    > piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.
    >
    >


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 32. Data: 2002-09-02 12:04:57
    Temat: Re: Procter&Gamble-test analitycznego myślenia?
    Od: "Lia" <L...@w...poczta.onet.pl>

    " Kamila Górecka" wrote:


    Ok, i jescze tnij nie potzrebne cytaty, i usuwaj sygnaturki poprzednika.
    Miłego dnia

    --
    Lia

    O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
    piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.



  • 33. Data: 2002-09-02 12:45:28
    Temat: Re: Re: Procter&Gamble-test analitycznego myślenia?
    Od: a...@p...onet.pl (artur dyksinski)

    Czesc
    >Ty weź napisz do ministerstw aedukacji zeby zlikwidowali socjologie, bo Ty
    >nie chcesz zeby publiczne pieniądze były marnowane na co co nic nie daje,
    Po co te nerwy?
    To raczej wina tych instytucji, ze sie na nie placi (podatki)
    i tak naprawde nie widzi efektów ich pracy...

    >A potem idź i se strzel w łeb.
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    Czy "kolezanka" wie ze wlasnie popelnila przestepstwo?
    To sie nazywa naklanianie do samobójstwa.
    I prosze mi sie tu nie zaslaniac niepoczytalnoscia!

    Szczerze zyczacy Ci zdrowia
    Artur

    ==========================================
    Ten sam scenariusz...
    Problemy rodza frustracje, frustracja rodzi agresje,
    a ta prawie zawsze jest przestepstwem...
    :P

    --
    Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 34. Data: 2002-09-02 13:01:00
    Temat: Re: Re: Procter&Gamble-test analitycznego myślenia?
    Od: "Lia" <L...@w...poczta.onet.pl>

    " artur dyksinski" wrote:


    >> A potem idź i se strzel w łeb.
    > ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    > Czy "kolezanka" wie ze wlasnie popelnila przestepstwo?
    > To sie nazywa naklanianie do samobójstwa.
    > I prosze mi sie tu nie zaslaniac niepoczytalnoscia!
    >

    hehe, zgłoś na prokuraturę


    Pozdrawiam ;-)
    --
    Lia

    O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
    piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.



  • 35. Data: 2002-09-02 13:13:45
    Temat: Re: Procter&Gamble-test analitycznego myślenia?
    Od: "Pawel Sokolowski" <P...@n...org>


    Użytkownik AMRA <a...@a...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:akv57i$bc4$...@n...onet.pl...
    > > a zdobylem 6 punktow. Wiec chyba z testem wszystko OK. Moze to kwestia
    > > podejscia ?
    >
    > Nie, chodzi o to, ze nawet wybierajac te odpowiedzi, ktore wybralem
    > poczatkowo - otrzymujac 0 punktow - a szybko kilkajac na odpowiedzi (ktore
    > juz nzalem) tez wyszlo 0 pkt.
    > Co ciekawe pozniej robiac erozne kombinacje mialem np 6, 7, 8 pkt -
    uzywajac
    > dalej tych dobrych odpowiedzi (a reszte ewidentnie kwaszac).
    > Oczywiscie nie jest mozliwe, zebym zdobyl np. 8 pkt na 11, wykorzystujac
    te
    > same odpowiedzi co wtedy, kiedy mialem... 0 :)

    Chyba jednak jest.
    Ocena odpowiedzi jest porabana.
    Mnie wyszlo 0, a nie uwazam sie za opoznionego, wiec postanowilem to
    sprawdzic.
    Najpierw odpowiedzialem na kazde pytanie - A, bylo 2 pkty.
    potem na kazde pytanie - B, bylo 4 pkty itp.
    Okazuje sie ze liczba odpowiedzi wynosi:
    A - 2
    B - 4
    C - 0
    D - 3
    E - 0

    co jakby nie liczyc nie daje 11, a tyle jest pytan.
    Potem na pierwsze pytanie odpowiadalem po kolei A,B,C,D,E a na reszte C bo
    podobno C nie ma.
    Przy D dostalem 1 pkt.
    Ale przy testowaniu 2-go pytania punktacja byla losowa, odpowiadalem na
    pierwsze juz ustalona odpowiedzia D, a mialem czasem 0 czasem 1 lub 2 pkt.,
    raz nawet 3 pkty za dwie odpowiedzi (pozostale C czyli za 0).
    Ktos nas robi w balona.
    PG chce chyba zeby przyszli pracownicy nie szli na rozmowe przekonani o
    wlasnej doskonalosci.


    Pozdrawiam
    Pawel Sokolowski






  • 36. Data: 2002-09-02 14:06:58
    Temat: Re: Procter&Gamble-test analitycznego myślenia?
    Od: "Andree" <a...@p...onet.pl>

    Ale ja sie z tym wszystkim zgadzam. Tylko pytam, czy rzeczywiscie do badan
    ilosciowych trzeba studiowac socjologie? Moim zdaniem wystarczy troche
    metodologii, duuuuzo statystyki (i zrozumienia statystyki, co rzadko idzie w
    parze) oraz troche rozeznania na rynku. Czyli, zamiast socjologii, lepiej
    chyba wybrac matematyke i wziac troche lekcji o handlu. Po co Ci filozofia,
    antropologia, PR, HR i kilka innych dziedzin do robienia badan
    marketingowych, przykro mi ale nie wiem.

    Tak sie sklada, ze studiowalem pare lat na wydziale pokrewnym - psychologii.
    I wiem, ze niestety poziom zrozumienia statystyki, metodologii oraz lezacej
    pod statystyka matematyki jest generalnie niski. Sa oczywiscie wyjatki, ale
    tymi wyjatkami sa ludzie albo bardzo inteligentni albo wywodzacy sie ze
    scislych kierunkow (i nie jest ich duzo, rzeklbym 10%). A taki niski poziom
    przeklada sie na jakosc badan. Gdybym byl szefem firmy prowadzacej takie
    badania duzo chetniej zatrudnialbym ludzi np. po matematyce, nie dlatego, ze
    sa bardziej inteligentni, tylko dlatego, ze zakladajac podobna inteligencje,
    maja lepsze narzedzia do tej pracy. Generalnie jestem zdania, ze za duzo
    ludzi w Polsce studiuje tzw. humanistyczne kierunki a potem ni stad ni zowad
    chca brac sie za robote, ktorej istoty nie rozumieja.

    Jeszcze jedna kwestia. Piszesz 5 lat. Po co 5 lat? Wiedza potrzebna do badan
    marketingowych jest do opanowania w 1,5 roku, 2 lata. Ok, musisz miec
    jeszcze ogolne podstawy, dodajmy do tego rok. Ale 5 lat? To za duzo.

    Pozdrawiam,

    AnD



  • 37. Data: 2002-09-02 14:19:05
    Temat: Re: Procter&Gamble-test analitycznego myślenia?
    Od: "Andree" <a...@p...onet.pl>


    > leczyc. Zwlaszcza na
    > > studiach humanistycznych, takich jak socjologia, ktore w sumie niewiele
    > > daja.
    >
    > ;)))
    > Znowu ciekawe wyrazasz opinie :)
    > BTW Cioekawe dlaczego ostatnio socjologia taka modna byla - moze jako, ze
    > niewiele daje, to niewiele trzeba sie uczyc?? ;)
    > He, he.

    Ja nie pisalem o tym, ile daje dyplom socjologa, tylko co sie umie po
    studiach socjologicznych (a to sa wbrew pozorom dwie totalnie rozne rzeczy).
    Moim zdaniem na socjologii ucza wielu niepraktycznych rzeczy (jesli ktos ma
    czas, nie mam nic przeciwko), a nie ucza wielu praktycznych (tzn. takich,
    ktorych potem wymagaja stanowiska zajmowane przez socjologow).

    >
    > P.S. Ale informatyka to daje duuuzo, nie?? ;)
    >

    Jak juz wyzej napisalem. Same w sobie studia daja niewiele.

    Andree




  • 38. Data: 2002-09-02 14:20:41
    Temat: Re: Procter&Gamble-test analitycznego myślenia?
    Od: "Andree" <a...@p...onet.pl>

    > Ty weź napisz do ministerstw aedukacji zeby zlikwidowali socjologie, bo Ty
    > nie chcesz zeby publiczne pieniądze były marnowane na coś co nic nie daje,
    A
    > potem idź i se strzel w łeb.
    > PLONK

    Patrz moja odp. nizej.

    AnD



  • 39. Data: 2002-09-02 15:08:04
    Temat: Re: Procter&Gamble-test analitycznego myślenia?
    Od: "Ariel" <...@...com>

    dorzuce swoje:

    wszystkie A - 0pkt.
    wszystkie B - 0pkt.
    ABCDE ABCDE A - 0pkt.

    jezdem dembilem!!!



  • 40. Data: 2002-09-02 17:33:12
    Temat: Re: Procter&Gamble-test analitycznego myślenia?
    Od: "Lia" <L...@w...poczta.onet.pl>

    " Andree" wrote:

    > Ale ja sie z tym wszystkim zgadzam. Tylko pytam, czy rzeczywiscie do
    > badan ilosciowych trzeba studiowac socjologie?

    Nie trzeba. Ale studiowałam i na socjologii i n azarządzaniu. I niestety
    ludzi epo zarządzaniu nie mieli zileonego pojęcia jak skonstruować narzędzia
    do badania, a jedyne ankiety widzieli w Elle albo Twoim Stylu. Przykre, ale
    prawdziwe.

    >Moim zdaniem wystarczy
    > troche metodologii, duuuuzo statystyki (i zrozumienia statystyki, co
    > rzadko idzie w parze) oraz troche rozeznania na rynku.

    To za mało. To rozeznanie w rynku powinno byc duże. Do tego potrzebne jest
    rozeznanie całej otaczającej rzeczywistossci - nic nie jest zawieszone w
    próżni.


    >Czyli, zamiast
    > socjologii, lepiej chyba wybrac matematyke i wziac troche lekcji o
    > handlu.

    A po handel do badan marketingowych?


    >Po co Ci filozofia, antropologia, PR, HR i kilka innych
    > dziedzin do robienia badan marketingowych, przykro mi ale nie wiem.

    Filozofia - cóz z komercyjnegopunktu widzenia - niepotrzebna, ale moze to
    jest taka podstawa która różniludzi z wyzszym wykształceniem od tych z
    zawodowym.

    Antropologia - to jest wiedza o świecie, bo to jest tez wiedza o róznych
    teoriach, bo tonie tylko badaniue zamierzchłych kultur , ale tez i
    współczesności. Bo dzieki neij poznajemy świat.

    PR - no mój drogi, chociazby po to zeby umiec się dobrze sprzedac po
    studiach, A PR to jesdno z 4P, wiec wiedza potzrebna do istnienai n arynku.

    HR - bo mówi się tam np. o zachowaniach organizacyjnych, co ułątwia prace z
    ludzmi, a w przyszłosci co niektórym kierowanie ludzmi.

    I jakos wole pracowac z ludźmi, którzy sąelokwentni i rozumieją co się
    dzieje wokól nich niż z takimi którzy w półtor aroku nauczyli si en apamiec
    kilku technik, a za cholere nie wiedza skąd się to wzięło i jak naprawde
    działa.


    >
    > Tak sie sklada, ze studiowalem pare lat na wydziale pokrewnym -
    > psychologii. I wiem, ze niestety poziom zrozumienia statystyki,
    > metodologii oraz lezacej pod statystyka matematyki jest generalnie
    > niski.

    No u mnie na studiach był wysoki.


    >Sa oczywiscie wyjatki, ale tymi wyjatkami sa ludzie albo
    > bardzo inteligentni albo wywodzacy sie ze scislych kierunkow (i nie
    > jest ich duzo, rzeklbym 10%).

    Bo humanisci uważaja ze nei nadaja sie do tego, i są uprzedzeni, stad
    niecheć i nic nierobienie w kierunku by to pojąć. I wiesz nei obchodzi mnie
    te 90%, które jestkiepskie - rynek ich zweryfikuje.


    >A taki niski poziom przeklada sie na
    > jakosc badan.

    Jak sie zatrudni atych kiepskich to rzeczywiście. Ale kiepscy studenci są n
    akazdym kierunku. I w normalnych warunkach nie mieliby oni szansy n
    adostanie dobrej pracy.


    >Gdybym byl szefem firmy prowadzacej takie badania duzo
    > chetniej zatrudnialbym ludzi np. po matematyce, nie dlatego, ze sa
    > bardziej inteligentni, tylko dlatego, ze zakladajac podobna
    > inteligencje, maja lepsze narzedzia do tej pracy.


    Dobrze ze nei jestes, bo firma mogłaby długo nie pociągnąć. Narzedzia to
    nei wszystko - pamietaj, wazny jest kontekst. Obsługi programu
    komputerowego humaniste nauczysz w tydzien, postrzegania świata w tydzien
    nikogo nei nauczysz.
    Powiem Ci po to te wszystkie teorie. To są nasze okulary, dzieki nim widzimy
    więcej. Bez poznani atych teorii wiele rzeczy umykałobynaszej uwadze. Więc
    jesli ktos zna te teorie to widzi wiecej, czyli moze zadac w głupiej
    ankietce bardzije prezcyzyjne iodkrywcze pytania. Włąsnei stworzenie
    narzedzia jest najtrudniejsze, statystyką i obliczeniami w obecnej dobie
    zajmują sie komputery, a zeby umiec wyciągnąc wnioskin apodstwie wyników
    potrzebna jest umiejestnosc analitycznego myslenia - a to akurat jest
    niezalezne od kierunku studiów.


    >Generalnie jestem
    > zdania, ze za duzo ludzi w Polsce studiuje tzw. humanistyczne
    > kierunki a potem ni stad ni zowad chca brac sie za robote, ktorej
    > istoty nie rozumieja.

    A niech studiują, dlaczego im bronisz.
    Ale zgadzam sie ze jesli tylko studiują to jest to za mało.

    >
    > Jeszcze jedna kwestia. Piszesz 5 lat. Po co 5 lat? Wiedza potrzebna
    > do badan marketingowych jest do opanowania w 1,5 roku, 2 lata. Ok,
    > musisz miec jeszcze ogolne podstawy, dodajmy do tego rok. Ale 5 lat?
    > To za duzo.
    >

    No ok, zgadzam sie ze 4 lata by wystarczyły, ten 5 rok jest własciwi etylko
    n apisanie mgr. Ale nei zapominaj ze po socjologii ni etylko sie
    robibadania, wiec te 5 lat jest po to, zeby miec czas pokazac studentom
    rózne mozliwości, by potemmogli się specjalizowac.

    Pozdro
    --
    Lia (nibyhumanistka, ale o ścisłym umyśle)

    O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
    piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.


strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1