eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjePrzepisywanie pracy dyplomowej -cena? › Odp: Przepisywanie pracy dyplomowej -cena?
  • Data: 2003-04-16 12:45:49
    Temat: Odp: Przepisywanie pracy dyplomowej -cena?
    Od: "Rafal" <?@?.?> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik <m...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:5...@n...onet.pl...

    > Ekonomia nie jest niestety nauką ścisłą, tylko polityczną - w odróżnieniu
    od
    > matematyki i biologii.

    Ekonomia jest nauką ścisłą, ale to akurat nie ma nic do rzeczy.

    > > Co to znaczy psucie rynku? Zaniżanie ceny?? A co uważasz za stawkę
    > > "obiektywną" - która psuciem rynku nie jest?
    > Uważam, że działanie studentów i uczniów szkół średnich, nie tylko na
    rynku
    > przepisywania prac, ale na całym rynku szeroko pojetej informatyki, psuje
    rynek
    > i jest szkodliwe zarówno dla pracujących jak i bezrobotnych.

    Nie odpowiedziałeś mi - jaka jest "obiektywnie" dobra stawka za
    przepisywanie prac.
    Odpowiedz też kto ma o tym decydować.

    Zresztą to jest twoje subiektywne zdanie. I to zdanie tylko jednej strony
    rynku. Ale druga strona rynku (zamawiający przepisywanie) twierdzi zupełnie
    co innego.
    Powiedz mi teraz, zdanie której strony jest tym właścicym, i dlaczego akurat
    Twoje?
    ("kto jest twoim idolem i dlaczego akurat Lenin?" - nie pamiętam skąd ten
    cytat)

    > Jak już pisałem wyżej, matematyka i biologia - w przeciwieństwie do
    ekonomii -
    > są naukami ścisłymi. Czy dla studenta lub ucznia, któremu rodzice opłacają
    > mieszkanie, "wikt i opierunek" oraz opłaty, 350 zetów zarobione w ciągu 2
    > tygodni to dużo? - TAK!. Czy dla kogoś bez pracy i bez zasiłku, z żoną w
    > budżetówce i dzieckiem, 2 prace miesięcznie=700 zetów to dużo? - NIE!. Czy
    ktoś
    > bez predyspozycji i bez kursu maszynopisania przepisze 4 prace
    miesięcznie=1400
    > zetów? - NIE WIERZĘ.

    Z tego po prostu jest jeden wniosek: Po prostu to właśnie studenci powinni
    się zajmować wykonywaniem takiej pracy, gdyż mają pewne
    cechy/możliwości/warunki, które pozwalają im działać taniej.

    I tak po prostu działa świat. Pewne zawody/czynności/prace wykonują Ci
    którzy mają do tego cechy/predyspozycje/warunki/możlwiości.
    Tak to już na świecie jest, że śpiewakiem nie będzie ten, kto nie ma głosu.
    Rybakiem nie będzie ten kto nie ma wędki, albo sieci. Humanista nie będzie
    informatykiem, a matematyk nauczycielem polskiego. No i wreszcie ten kto
    przepisuje prace zbyt wolno, albo ma wyższe wymagania co do płacy - nie
    będzie "przepisywaczem".

    > Tak, ale w Polsce rynkowa wartość pracy z miesiąca na miesiąc spada, a
    koszty
    > utrzymania rosną. Jeżeli ktoś utrzymuje się na rynku dzięki kosztom
    "dążącym do
    > zera", to nie jest uczciwe.

    To już jest jego przewaga, że potrafi się utrzymać pomimo niskiej stawki.
    Jak ktoś może mieć wogóle do kogoś pretencje, że on utrzymuje przy tak
    niskiej płacy??? To jest chyba zaleta???

    Rafał


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1