eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjePrzepisywanie pracy dyplomowej -cena? › Odp: Przepisywanie pracy dyplomowej -cena?
  • Data: 2003-04-17 14:26:05
    Temat: Odp: Przepisywanie pracy dyplomowej -cena?
    Od: "Rafal" <?@?.?> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik Macias <m...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:b7m9ue$pca$...@n...onet.pl...
    > > (...)chyba nie zamierzasz wejść do ich
    > > domu i pouczać ich jak mają to robić właściwie?
    >
    > Zaskakujesz mnie...
    > Pienisz się, dąsasz, miotasz, ciskasz, każesz się wszystkim
    > odchrzanić, inne opinie traktujesz z góry, jak profesor

    Przepraszam Ciebie bardzo. Jeżeli zauważysz złodzieja który kradnie na
    ulicy, albo huligana, który bije staruszkę na ulicy - to nie zareagujesz?
    Nie dziw się mojej reakcji. Ja właśnie próbę takiego załatwiania sprawy wg
    komunistycznych idei (bo wtrącanie się w w wychowywanie cudzych dzieci, czy
    w sposób wydawania pieniędzy jest komunizmem) traktuję jak złodziejstwo.
    A nie potrafię przejść obok złodziejstwa spokojnie. Bo kiedyś to
    złodziejstwo sięgnie również mnie.
    Na szczęście bogaty nie jestem, więc żaden socjalista się mnie nie w tej
    chwili nie czepia. Ale może kiedyś niestety będę. mówię niestety, bo mieć
    coś w tym kraju oznacza, że zaraz ktoś po to wyciągnie rękę.

    > Więc jakim - do jasnej anielki - prawem ROZKAZUJESZ

    Bo nie jestem anarchistą.
    Wolność jest dobra tylko wtedy kiedy ktoś inny nie ogranicza wolności
    drugiemu.
    I uważam, że aby do anarchii nie dochodziło - trzeba jednak ograniczyć
    wolność. Ale właśnie tylko po to aby ktoś nie ograniczał wolności komuś.
    A wy socjaliści chcecie więcej...chcecie zabrać wolność innym, mimo, że inni
    krzywdy wam nie robią.

    Jeżeli ktoś np. wejdzie do mojego domu, to ja go będę bronił. Nie dziw się
    temu. Jeżeli przyjdzie do mnie nieproszony gość, to ja jednak użyję siły i
    go wyrzucę. Mimo, że jestem zwolennikiem wolności i nie uznaję przemocy.

    > Nie zagalopowałeś się przypadkiem zbytnio?
    > Uważasz, że Twoja racja jest rację najwyższą?
    > Bo tak - niestety - wynika z Twoicg postów.

    Moja reakcja wynikła właśnie z twojego zagalopowania.
    O to chodzi, że ja bronię tego aby każdy mógł zachować swoją rację. Bo ja
    uważam, że każdy ma do tego prawo.
    I dlatego walczę z tym, którzy uważają, że ich racja jest ważniejsza i
    trzeba innych do tego podporządkować.

    Powiedz kto tu zaczął? To Ty naskakiwałeś na tych którzy biorą za
    przepisywanie niskie stawki. Ja właśnie broniłem tego, że każdy ma swoje
    własne racje - ten co bierze niskie stawki też. I że nie wolno mu tej racji
    odbierać.
    A Ty jednak zacząłeś mu wyliczać ile to on nie powinien wziąść bo inaczej
    jest stratny.
    A nie wziałeś tego pod uwagę, że on może chce być stratny? Uważasz, że twoja
    racja jest ważniejsza?

    A prawo każdego do posiadania jego zdania uważam za święte (wbrew temu co Ty
    o mnie wypisujesz).
    Nikomu prawa do jego zdania nie odbieram.
    Od tej zasady odstępuję wtedy gdy ktoś gwałci to prawo.

    Rafał

    PS: na dalsze takie napastliwe posty nie będę odpowiadał


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1