eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › zmian pracy a umowa na czas nieokrelony
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 3

  • 1. Data: 2005-05-05 17:43:20
    Temat: zmian pracy a umowa na czas nieokrelony
    Od: "ropian" <r...@s...poczta.onet.pl>

    Witam
    Pojawiala sie okazja zmiany pracy ( w tej koszmar atmosfera) w zasadzie od
    polowy maja
    okres wypowiedznia mam 3 miesiace
    Teretycznie jest mozliwosc za porozuminiem stron ale przeczuwam klopoty
    urlopu ponad 30 dni (do konca maja) ale na niego raczej niemam co liczyc
    I teraz co zrobic najlepiej zrobic jezli pracowdawca nie bedzie chcial
    podpisac za porozuminim stron


    Pozdrawiam
    Robert



  • 2. Data: 2005-05-05 19:59:23
    Temat: Re: zmian pracy a umowa na czas nieokrelony
    Od: Domin <d...@o...pl>

    On Thu, 5 May 2005 19:43:20 +0200, "ropian"
    <r...@s...poczta.onet.pl> wrote:

    >Witam
    >Pojawiala sie okazja zmiany pracy ( w tej koszmar atmosfera) w zasadzie od
    >polowy maja
    >okres wypowiedznia mam 3 miesiace
    >Teretycznie jest mozliwosc za porozuminiem stron ale przeczuwam klopoty
    >urlopu ponad 30 dni (do konca maja) ale na niego raczej niemam co liczyc
    >I teraz co zrobic najlepiej zrobic jezli pracowdawca nie bedzie chcial
    >podpisac za porozuminim stron
    >
    >
    >Pozdrawiam
    >Robert
    >
    Jakim cudem wy ludzie macie jeszcze po 1 kwietnia zalegly urlop za
    zeszly rok.
    No chyba ze masz nadgodziny nastukane do odbioru (min 130 w
    miesiacu?????) , albo ja nie zanam prawa pracy i mozna miec 60 dni
    urlopu w roku lekko liczac????
    Przeciez zalegly urlop trzeba wykozystac do konca kwietnia, albo sie
    nalezy ekwiwalent... albo jedno albo drugie nie zostalo dopelnione co
    juz Ci daje jakas przewage w negocjacjach.

    Pozatym jak Ci baaardzo zalezy na zmianie pracy, a twojemu pracodawcy
    baaardzo zalezy na tym zebys jak najszybciej przyszedl, to przeciez
    mozna wypowiedziec prace bez okresu wypowiedzenia i o ile sie dobrze
    orentuje to szef Cie moze scigac tylko do wysokosci zarobkow za okres
    wypowiedzenia. Jedynie cos takiego trzeba by koniedzcnie dogadac, bo
    nowy pracodawca moze na cos takiego krzywo patrzec...

    Jednak zlozenie wypowiedzenia + proba skrocenia okresu wypowiedzenia
    wydaje sie najsensowniejsza opcja, zawsze chyba lepiej sie dogadac z
    pracownikiem niz miec przez niego rozwalana atmosfere, ale patrzac na
    niekorych szefow to nawet takiego podjscia sie nie da przeeforsowac...

    Hmm... jeszcze jedno mi sie przypomnialo.. zawsze mozna sprobowac
    podsnac do podpisania wypowiedzenie ze wsteczna data.. moze
    przejdzie.. jak nie to powiedzec, ze Ci sie miesiac walnal. ;)

    Pozdrawiam
    Domin


  • 3. Data: 2005-05-06 10:30:12
    Temat: Re: zmian pracy a umowa na czas nieokrelony
    Od: "ropian" <r...@s...poczta.onet.pl>

    Dziekuje za odpowiedz to jest faktycznie urlop za tamten rok
    Jezeli chodzi o nadgodziny to one sa ale nikt nie che zaplacic albo dac za
    nie wolne
    Stara spiewka niewyrabiasz sie to dluzej pracuj
    nie mowias o sobotach ktora powinly byc wolne a nie sa

    Pracowaca pewnie zrobi na zlosc(zawsze tak robil jak ktos sie zwalnial)nie
    wyrazi zgody albo powie za 2 miesiace( to zadlugo)

    czyli tak
    1.najlepiej z porozuminiem stron (watpliwe)

    2. Jednak zlozenie wypowiedzenia + proba skrocenia okresu wypowiedzenia

    czyli tu musi sie zgodzic na skrocenie tego okresu a jak nie...
    Moze sie myle ale jak dla mnie nie ma roznicy miedzy 1 a 2

    A jakis jeszcze opcje

    acha jak wyglada sprawa urlopu przy porozuminiu stron przechodzi on czy
    musza zaplacic?( bo w cuda nie wierze aby go dali)

    Pozdrawiam
    Robert


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1