"mbn" <m...@p...onet.pl> napisał

> ... i za każdym razem kiedy masz coś do załatwienia w innym pokoju
> bierzesz ze sobą torebkę, plecak, cięzki zimowy plaszcz, parasolke....

Ja nie. Ale nie zrobiłabym też rabanu, gdyby z jakichś powodów szef
przeniósł te rzeczy do innej szafy, a nie mógł mnie o tym wcześniej
powiadomić (swoją drogą mało realne, bo jakim cudem miałabym wyjść z pracy
zostawiając torebkę czy płaszcz).

N.

do góry

tom napisał(a):
> Witam mam takie pytanie .
> Czy pracodawca bez twojego udziału i wiedzy może przenieść twoje żeczy z szafki
> do innej lub włożyć do worka.
> dzięki za odpowiedzi pozdrawiam
>
Witam
Mialem w listopadzie 2005 szkolenie z prawa pracy. Gosc prowadzacy
szkolenie byl insperktorem z PIHu. Poruszyl tez ta kwestie.
Pracodawca moze otworzyc szafke tylko i wylacznie w obecnosci
pracownika. W innym przypadku pracownik moze zaskarzyc
pracodawce do Sadu Pracy mowiac ze np zginelo mu 1000 zl i
ma sprawe wygrana!

Mowil ze kiedys w Media Markt kierownictwo otworzylo
szafki iluś pracownikom, bo ginely rzeczy. I gosc mowil
ze cale szczescie ze nikt z tych pracownikow nie wytoczyl
sprawy pracodawcy.
--


__________________
pozdrawiam
op9wxh

do góry

Użytkownik szomiz napisał:

>>>Nie zapomnij przy tym, że ani rzeczy ani szafka nie są własnością
>>>pracownika, lecz pracodawcy.

>>Tzn, ze wszystkie prywatne rzeczy jakie trzymam w sluzbowej
>>szafce staja sie wlasnoscia pracodawcy?? Ciekawe

> Nie staja sie. Ale jezeli je tam trzymasz to na dobra sprawe pracodawca moze
> (by nie rzec: powinien) wystawic ci fakture za swiadczona usluge...

taktak, i jeszcze fakture za uzytkowanie komputera, krzesla, kawy, wody,
pradu itp, itd.

do góry