Postaram się streścic ... :)

Od lutego 2003r. miałam w firmie A umowe o prace na pół etatu. Z dniem 31
lipca 2004r. rozwiązałam tą umowe za porozumieniem stron. Do tego czasu
wykorzystałm cały przysługujący mi urlop (w sumie 10 dni bo to pół etatu).
Teraz jestem zatrudniona w firmie B na cały etat. Jak dostałam swiadectwo
pracy to patrze: "w okresie zatrudnienia pracownik wykorzystał urlop
wypoczynkowy w wymiarze 20 dni (160 godzin).
Czy to oznacza że w nowej pracy nie bede miec prawa do urlopu??
Jak to możliwe że wykorzystałam 20 dni jak miałam tylko 10? czyżby to firma
A sie pomyliła czy takie sa przepisy?
Jak tak naprawde wyglada sytuacja z urlopem jesli polowe roku mam umowe
oprace w wymiarze pół etau a drugą połowe pracuje na cały etat?

Z góry dziękuje za odpowiedź osobom które sie na tym znają, ewentualnie
prosze o podanie konkretnego linku gdzie moge sobie o tym poczytac.

--
Pozdrawiam,
Justyna

do góry

Użytkownik "Justyna" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cgb0vr$ngq$1@inews.gazeta.pl...
> Postaram się streścic ... :)
>
> Od lutego 2003r. miałam w firmie A umowe o prace na pół etatu. Z dniem 31
> lipca 2004r. rozwiązałam tą umowe za porozumieniem stron. Do tego czasu
> wykorzystałm cały przysługujący mi urlop (w sumie 10 dni bo to pół etatu).
> Teraz jestem zatrudniona w firmie B na cały etat. Jak dostałam swiadectwo
> pracy to patrze: "w okresie zatrudnienia pracownik wykorzystał urlop
> wypoczynkowy w wymiarze 20 dni (160 godzin).
> Czy to oznacza że w nowej pracy nie bede miec prawa do urlopu??
> Jak to możliwe że wykorzystałam 20 dni jak miałam tylko 10? czyżby to
firma
> A sie pomyliła czy takie sa przepisy?
> Jak tak naprawde wyglada sytuacja z urlopem jesli polowe roku mam umowe
> oprace w wymiarze pół etau a drugą połowe pracuje na cały etat?
>
> Z góry dziękuje za odpowiedź osobom które sie na tym znają, ewentualnie
> prosze o podanie konkretnego linku gdzie moge sobie o tym poczytac.
>
> --
> Pozdrawiam,
> Justyna
>
hej
Mozliwe ze wykorzystalas w tym roku zalegly urlop ze zeszlego roku. W tym
miejscu na swiadectwie pracy powinno byc wpisane ile dni urlopu
wykorzystalas w tym roku. Jednak w takim przypadku zwykle sie zaznacza, ze
urlop dotyczyl takze zeszlego roku. Tego urlopu zeszlorocznego moglo byc
wiecej, bo zasada godzinowa obowiazuje od stycznia tego roku.
W zasadzie nowego pracodawce nie powinno interesowac ile mialas urlopu w
poprzedniej firmie, powinien naliczyc urlop proporcjonalnie w swojej firmie
(zgodnie z twoim stazem pracy), bo obecnie urlop w firmie A to jedna sprawa,
a urlop w firmie B to druga sprawa. Istnieje zasada, że urlop powinien być
rozliczony w firmie, która rozwiązuje stosunek pracy. Jedyny wyjątek od tej
zasady to sytuacja, gdy konczysz prace na podstawie porozumienia stron
pracodawcow i przechodzisz do nowej pracy ze starym urlopem. Sytuacja taka
wystepuje np. wtedy, gdy przenoszą Cie z firmy macierzystej do firmy córki
itp.
Najlepiej sprawdz na www.sejm.gov.pl lub www.lex.pl
szukaj kodeksu pracy.
Pozdrawiam Gosia

do góry

Sun, 22 Aug 2004 22:54:00 +0200, na pl.praca.dyskusje, Justyna napisał(a):
> Od lutego 2003r. miałam w firmie A umowe o prace na pół etatu. Z dniem 31
> lipca 2004r. rozwiązałam tą umowe za porozumieniem stron. Do tego czasu

Jeżeli to była twoja pierwsza praca w życiu to wszystko się zgadza.
Urlop należy sie po roku pracy - czyli od lutego 2004r. - 20 dni, a
następny od nowego roku - czyli od 01.01.2005.
Zwolniłaś się i pierwszy zakład miał obowiązek rozliczyć się z tobą z
urlopu , co uczynił.
Nie ma możliwości przechodzenia do innych firm bez rozliczenia urlopu
dlatego praca na 1/2 etatu przez pół roku i na cały przez resztę roku w
różnych firmach nie ma z sobą nic wspólnego.
Jeżeli to nie była twoja 1. praca poproś w kadrach o wyjaśnienie jak
policzyły ci urlop.
--
pozdrawiam
MEva :-)

do góry