Moja szefowa wpisała w kartotece urlopów za rok 2007 7 dni urlopu na
którym nie byłem - i najwyraźniej zrobiła to na chybił trafił, bo
wpisała mi urlopy w dni w które byłem w delegacji a nawet wpisała mi
urlop w niedziele.
Prawdopodobnie zrobiła to ponieważ do końca marca nie dostałem zaległego
urlopu a chciała żeby w papierach wszytko wyglądało ok.

Czy fakt takiego fałszerstwa w karcie danych osobowych byłby
wystarczającym powodem do wymówienia umowy o pracę bez wypowiedzenia?

Pozdrawiam
Kajko

do góry

> Czy fakt takiego fałszerstwa w karcie danych osobowych byłby
> wystarczającym powodem do wymówienia umowy o pracę bez wypowiedzenia?

Bez wypowiedzenia to nie wiem, ale chyba jest wystarczajacy na
rozwiazanie umowy za porozumienie stron na Twoich warunkach.

Usjwo

do góry

W wiadomości news:ght3vn$h6o$1@news.onet.pl Kajko <r...@w...pl>
pisze:

> Moja szefowa wpisała w kartotece urlopów za rok 2007 7 dni urlopu na
> którym nie byłem - i najwyraźniej zrobiła to na chybił trafił, bo wpisała
> mi urlopy w dni w które byłem w delegacji a nawet wpisała mi urlop w
> niedziele.
> Prawdopodobnie zrobiła to ponieważ do końca marca nie dostałem zaległego
> urlopu a chciała żeby w papierach wszytko wyglądało ok.
> Czy fakt takiego fałszerstwa w karcie danych osobowych byłby
> wystarczającym powodem do wymówienia umowy o pracę bez wypowiedzenia?
Oczywiście.
A także do postępowania karnego.
Urlopu udziela się na wniosek pracownika, z dowodami nie powinieneś więc
mieć problemu.

--
Jotte

do góry