On 2011-12-08, Tomek[TK] <t...@N...pl> wrote:

[...]

>> I co to znaczy przeciętne życie?
>
> W moim przypadku byloby to:
> - wynajeta kawalerka(nie mam dzieci)
> - dojazd do pracy samochodem lub metrem jezeli jest taka
> mozliwosc(podobno szybciej)
> - wyzywienie
> - telefon + internet
> - jakas tam rozrywka od czasu do czasu
> - oszczednosci na poziomie 300-500 PLN/m-c
>
> Byc moze cos pominalem :)

No to w 2000 zł z tym się nie zmieścisz.
Sam samochód to jest koszt myślę 300-500 zł miesięcznie
(paliwo, naprawy, OC). Drugie tyle chcesz oszczędzać,
więc w optymistycznym wypadku masz do dyspozycji
1400 zł/m-c na mieszkanie (z opłatami, które zimą
rosną), wyżywienie, internet, rozrywkę, ciuchy.

Dałoby radę się zmieścić jakby wynająć pokój albo najem
mieszkania uskutecznić z kilkoma osobami, ale nie
samodzielnie.

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry

On 08.12.2011 12:05, Wojciech Bancer wrote:
> No to w 2000 zł z tym się nie zmieścisz.

Nie probowalem zmiescic sie w 2000 tylko w 4000 :) O 2k wspominal autor
watku.

--
pozdrawiam
Tomasz Krzos

do góry

On 08.12.2011 10:54, Tomasz Kaczanowski wrote:
> Kowalski mieszkający tam, może mieć tez mieszkanie komunalne, bądź
> wykupione za złotówkę...

Oczywiscie, ze moze, ale z tego co sie orientuje, zeby dostac mieszkanie
komunalne nalezy spelniac jakies warunki - glownie finansowe. Rodzina z
budzetem 8k/m-c bedzie zyla na zdecydowanie wyzszym poziomie od rodziny,
ktora lapie sie na mieszkanie komunalne, nawet jezeli ta pierwsza
rodzina bedzie musiala mieszkanie wynajac. Tak mi sie przynajmniej
wydaje, bo nie znam kryteriow, na podstawie ktorych mieszkania komunalne
sa przyznawane.

Innymi slowy: uwazam, ze za 8kPLN/m-c mozna zyc juz calkiem ok(majac
rodzine) i nie nazwalbym to skromnym zyciem :) Zdaje sobie jednak
sprawe, ze pojecie "skromne" nie jest scisle okreslone i to co dla kogos
jest "skromne" dla mnie moze byc luksusem :)

--
pozdrawiam
Tomasz Krzos

do góry

W dniu 2011-12-08 12:37, Tomek[TK] pisze:
> On 08.12.2011 10:54, Tomasz Kaczanowski wrote:
>> Kowalski mieszkający tam, może mieć tez mieszkanie komunalne, bądź
>> wykupione za złotówkę...
>
> Oczywiscie, ze moze, ale z tego co sie orientuje, zeby dostac mieszkanie
> komunalne nalezy spelniac jakies warunki - glownie finansowe. Rodzina z
> budzetem 8k/m-c bedzie zyla na zdecydowanie wyzszym poziomie od rodziny,
> ktora lapie sie na mieszkanie komunalne, nawet jezeli ta pierwsza
> rodzina bedzie musiala mieszkanie wynajac. Tak mi sie przynajmniej
> wydaje, bo nie znam kryteriow, na podstawie ktorych mieszkania komunalne
> sa przyznawane.
>
> Innymi slowy: uwazam, ze za 8kPLN/m-c mozna zyc juz calkiem ok(majac
> rodzine) i nie nazwalbym to skromnym zyciem :) Zdaje sobie jednak
> sprawe, ze pojecie "skromne" nie jest scisle okreslone i to co dla kogos
> jest "skromne" dla mnie moze byc luksusem :)
>

Aby dostać, musi spełniać, ale później często jest to już
niekontrolowane, czy dalej ktos potrzebuje....




--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

do góry

W dniu 2011-12-08 12:43, Tomasz Kaczanowski pisze:
> W dniu 2011-12-08 12:37, Tomek[TK] pisze:
>> On 08.12.2011 10:54, Tomasz Kaczanowski wrote:
>>> Kowalski mieszkający tam, może mieć tez mieszkanie komunalne, bądź
>>> wykupione za złotówkę...
>>
>> Oczywiscie, ze moze, ale z tego co sie orientuje, zeby dostac mieszkanie
>> komunalne nalezy spelniac jakies warunki - glownie finansowe. Rodzina z
>> budzetem 8k/m-c bedzie zyla na zdecydowanie wyzszym poziomie od rodziny,
>> ktora lapie sie na mieszkanie komunalne, nawet jezeli ta pierwsza
>> rodzina bedzie musiala mieszkanie wynajac. Tak mi sie przynajmniej
>> wydaje, bo nie znam kryteriow, na podstawie ktorych mieszkania komunalne
>> sa przyznawane.
>>
>> Innymi slowy: uwazam, ze za 8kPLN/m-c mozna zyc juz calkiem ok(majac
>> rodzine) i nie nazwalbym to skromnym zyciem :) Zdaje sobie jednak
>> sprawe, ze pojecie "skromne" nie jest scisle okreslone i to co dla kogos
>> jest "skromne" dla mnie moze byc luksusem :)
>>
>
> Aby dostać, musi spełniać, ale później często jest to już
> niekontrolowane, czy dalej ktos potrzebuje....
Wystarczy mieć znajomości.
Poza tym jeśli masz dochód np. <2tys zł mieszkanie się należy i
dostajesz na koszt podatnika mieszkanie warte np. 2tys miesiąc(taka była
by rata za wynajęcie takiego mieszkania w Wawie).
Jak masz dochód >2tyś już nie dostaniesz mieszkania. Wynajmujesz je i
teraz jesteś biedniejszy od tego pierwszego :)

do góry

On 08.12.2011 12:43, Tomasz Kaczanowski wrote:
> Aby dostać, musi spełniać, ale później często jest to już
> niekontrolowane, czy dalej ktos potrzebuje....

No ok, tego nie bralem pod uwage :)

--
pozdrawiam
Tomasz Krzos

do góry

> Poza tym jeśli masz dochód np. <2tys zł mieszkanie się należy i
> dostajesz na koszt podatnika mieszkanie warte np. 2tys miesiąc(taka była
> by rata za wynajęcie takiego mieszkania w Wawie).
> Jak masz dochód >2tyś już nie dostaniesz mieszkania. Wynajmujesz je i
> teraz jesteś biedniejszy od tego pierwszego :)

Dokładnie o tym samym pomyślałem :-P

--
Mateusz Bogusz

do góry

>> teraz jesteś biedniejszy od tego pierwszego :)
>
> Dokładnie o tym samym pomyślałem :-P

winny jest system!

do góry

>>> teraz jesteś biedniejszy od tego pierwszego :)
>>
>> Dokładnie o tym samym pomyślałem :-P
>
> winny jest system!

Bo progi powinny być z refundacją częściową, a nie - JEST / NIE MA.

Chociaż z drugiej strony, to nieco komplikuje ten system, więc może i
skasować te ulgi, a zwyczajnie mniej zabierać ludziom?

--
Mateusz Bogusz

do góry

W dniu 2011-12-10 12:37, identifikator: 20110701 pisze:
>>> teraz jesteś biedniejszy od tego pierwszego :)
>>
>> Dokładnie o tym samym pomyślałem :-P
>
> winny jest system!
Więcej pracujesz - zapłacisz większy haracz(podatek). Najwięcej od
państwa dostają( w nagrodę ) ci którzy nie pracują wcale.
System zachęca do tego by nie pracować a jeśli już to na czarno.
Niech frajer pracuje na umowę o prace, płaci podatki, a może się postara
i przekroczy próg podatkowy. Później dobrzy politycy rozdadzą pieniążki
"potrzebującym"

do góry