Po kilkumiesięcznych bojach wymogłem na szefie skreślenie mnie z listy
ubezpieczenia grupowego z PZU.

W zamian za to szef marudzi coś o świadczeniu moim na pismie, że moja
rodzina jak mi się coś stanie to nie będzie domagać się odszkodowania na
drodze cywilnej (taki dupochron)
Czy takie oświadczenie będzie miało jakąkolwiek moc prawną?
Taki tekst też usłyszałem od agenta PZU dlatego coś na rzeczy jest
tylko co mnie to obchodzi.
Jest umowa na czas nieokreślony i Kodeks Pracy. Jak chce to niech się
się ON ubezpieczy na taką ewentualność.
A w ogóle czy to fakt płacenia jakiegoś ubezpieczenia chyba nie wyklucza
w tym momencie dochodzenia swoich praw na drodze cywilnej?

Jak się będzie bardzo upierał to mam zamiar wymagać od niego pisemnego
oświadczenia (a nie ustnego) dupochronu na moją korzyść bo w sumie w
razie kontroli też można by zwalić winę na mnie :-(

Czy ktoś z grypowiczów miał podobne doświadczenia.

zch

PS. Wiem, że warto ubezpieczać się dodatkowo ale przy 1000 zł 45 zł
ubezpieczenia to dla mnie za dużo zwłaszcza przy kategorycznym braku
podwyżki.

do góry

Użytkownik "zch28" <z...@u...pl> napisał w wiadomości
news:ej1g3a$sel$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Po kilkumiesięcznych bojach wymogłem na szefie skreślenie mnie z listy
> ubezpieczenia grupowego z PZU.
> W zamian za to szef marudzi coś o świadczeniu moim na pismie, że moja
> rodzina jak mi się coś stanie to nie będzie domagać się odszkodowania
na
> drodze cywilnej (taki dupochron)

Niech ci poda podstawę prawną.
Pewnie mu chodzi o odprawę pośmiertną:
http://www.prawo.egospodarka.pl/5445,Rozdzial-IV-Odp
rawa-posmiertna,1,44,1.html
"§ 7. Odprawa pośmiertna nie przysługuje członkom rodziny, o których
mowa w § 4, jeżeli pracodawca ubezpieczył pracownika na życie, a
odszkodowanie wypłacone przez instytucję ubezpieczeniową jest nie niższe
niż odprawa pośmiertna przysługująca zgodnie z § 2 i 6. Jeżeli
odszkodowanie jest niższe od odprawy pośmiertnej, pracodawca jest
obowiązany wypłacić rodzinie kwotę stanowiącą różnicę między tymi
świadczeniami. "

Ale wyraźnie tu mowa, o tym że to pracodawca ubezpiecza. Skoro to ty
musisz płacić te 45 zł, to ty sam się ubezpieczasz w ramach grupowego
ubezpieczenia. Jeżeli płaciłby pracodawca to ten punkt miałby sens. Więc
tak czy siak, pracodawca byłby zobowiązany do wypłaty odprawy
pośmiertnej.
Dwa, nikogo nie wolno zmusić do przystąpienia do grupowego
ubezpieczenia. Przecież to ty podpisujesz się pod wnioskiem
ubezpieczenia, ty zobowiazujesz się do wpłaty składek. Rola pracodawcy
polega tu tylko na potrąceniu składek z twoich poborów i przekazania ich
do ubezpieczyciela. Zresztą aby móc potrącać składki musi mieć twoje
pisemne oświadczenie, ze pozwalasz na to.
To że występujsz z grupówki to też twoja wola, masz do tego prawo. A jak
pracodawca chce to może sam cię ubezpieczyć, no ale wtedy to on musi
płaciś te 45 zł....

> Czy takie oświadczenie będzie miało jakąkolwiek moc prawną?
> Taki tekst też usłyszałem od agenta PZU dlatego coś na rzeczy jest
> tylko co mnie to obchodzi.

Poproś o podstawę prawną. Na piśmie.

> PS. Wiem, że warto ubezpieczać się dodatkowo ale przy 1000 zł 45 zł
> ubezpieczenia to dla mnie za dużo zwłaszcza przy kategorycznym braku
> podwyżki.

Dodam tyle że pzu nie ma tak dobrych warunków. Imo są o wiele lepsze
oferty np. Gerling, Hestia... Ale Pzu daje największą prowizję za obługę
(czyli jakiś procent składki oddaje osobie która rozlicza w zakładzie
pracy ubezpieczenie).



Pozdrawiam
{wysfvhobtdanquaojuedy}[kROT11k]

Nikiel ;-)

--
# od niklu # # gg - 4939629 #
# Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy #
# (A. Einstein) #

do góry

Nikiel ;-) napisał(a):
> "§ 7. Odprawa pośmiertna nie przysługuje członkom rodziny, o których
> mowa w § 4, jeżeli pracodawca ubezpieczył pracownika na życie, a
> odszkodowanie wypłacone przez instytucję ubezpieczeniową jest nie niższe
> niż odprawa pośmiertna przysługująca zgodnie z § 2 i 6. Jeżeli
> odszkodowanie jest niższe od odprawy pośmiertnej, pracodawca jest
> obowiązany wypłacić rodzinie kwotę stanowiącą różnicę między tymi
> świadczeniami. "
>
> Ale wyraźnie tu mowa, o tym że to pracodawca ubezpiecza. Skoro to ty
> musisz płacić te 45 zł, to ty sam się ubezpieczasz w ramach grupowego
> ubezpieczenia. Jeżeli płaciłby pracodawca to ten punkt miałby sens. Więc
> tak czy siak, pracodawca byłby zobowiązany do wypłaty odprawy
> pośmiertnej.
> Dwa, nikogo nie wolno zmusić do przystąpienia do grupowego
> ubezpieczenia. Przecież to ty podpisujesz się pod wnioskiem
> ubezpieczenia, ty zobowiazujesz się do wpłaty składek. Rola pracodawcy
> polega tu tylko na potrąceniu składek z twoich poborów i przekazania ich
> do ubezpieczyciela. Zresztą aby móc potrącać składki musi mieć twoje
> pisemne oświadczenie, ze pozwalasz na to.
> To że występujsz z grupówki to też twoja wola, masz do tego prawo. A jak
> pracodawca chce to może sam cię ubezpieczyć, no ale wtedy to on musi
> płaciś te 45 zł....
>

Dzięki wielkie :-)

Te 45 zl jest mi potrącane od kwoty stawka godzinowa x ilość godzin w
miesiącu na jaką jestem dogadany. Może w kwitach ma to zakamuflowane w
inny sposób bo umowa na kwotę X + premia uznaniowa 70%X :-)

Ale chyba od słów "pracodawca ubezpiecza" to się nie wykręci. :-)


> Dodam tyle że pzu nie ma tak dobrych warunków. Imo są o wiele lepsze
> oferty np. Gerling, Hestia... Ale Pzu daje największą prowizję za obługę
> (czyli jakiś procent składki oddaje osobie która rozlicza w zakładzie
> pracy ubezpieczenie).

Ciężko jest się przebić przez ten "posmarowny beton" :-)

Przy okazji rozmowy w PZU się okazało, że najniższa stawka to 25 ale nie
wnikałem na razie w szczegóły.

Pozdrawiam

zch

do góry