eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › jak to jest ? noclegi na szkoleniu ???
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 32

  • 1. Data: 2006-04-15 21:48:35
    Temat: jak to jest ? noclegi na szkoleniu ???
    Od: "kkk" <b...@u...wp.pl>

    witam

    wiem, że czas świąteczny, ale pojawiła się wątpliwość- pomożecie :)?
    mam 2dniowe szkolenie na południu Polski
    ja mieszkam w Trójmieście i muszę jechać dzień wcześniej,
    bo nie ma innego połączenia w PKP, no chyab, że w nocy
    ale na szkoleniu powinnam być przytomna :)
    tak więc jadę w środę pod wieczór, nocleg zapewniony
    szkolenie czwartek od 9 do 17, 17-? integracja :), nocleg zapewniony
    piątek od 9 do 17 szkolenie i 18 coś - powót do domu

    zaoferowano nam nocleg w "hotelu", zwanym schroniskiem :D
    w pokojach 3 i 4 osobowych
    generalnie bardzo mi się to niespodobało,
    bo mam spać w pokoju z obcymi osobami????
    skoro firma zapewnia mi nocleg, to chyba powinni pójść na to,
    że jestem skłonna dopłacić różnicę za nocleg w pokoju 1 osobowym
    nie ufam nowo-poznanym ludziom, potrzebuję czasu na "poznanie"
    boję się zostawić rzeczy w pokoju, zaczną grzebać itp

    co Wy o tym sądzicie?
    spotkaliście się z czymś takim?

    generalnie znajomi robią "OCZY" jak im opoiwadam, że pokoje wieloosobowe

    pozdrawiam Wielkanocnie :)
    Katarynka



  • 2. Data: 2006-04-15 22:02:31
    Temat: Re: jak to jest ? noclegi na szkoleniu ???
    Od: WOJSAL <w...@g...pl>


    > co Wy o tym sądzicie?
    > spotkaliście się z czymś takim?
    >
    > generalnie znajomi robią "OCZY" jak im opoiwadam, że pokoje wieloosobowe
    >

    Ja tez robie duze oczy - nigdy z czyms takim sie nie spotkalem.

    Firma najwyrazniej sobie leci.
    Albo firme stac na szkolenie a wiec rowniez na dojazd, spanie
    w normalnych warunkach (tzn. nie z obcymi) albo niech sie
    nie bawi w szkolenia.



    --
    Pozdrawiam :)
    WOJSAL


  • 3. Data: 2006-04-15 22:05:16
    Temat: Re: jak to jest ? noclegi na szkoleniu ???
    Od: "Nixe" <n...@f...peel>

    W wiadomości <news:e1rq8h$a9m$1@nemesis.news.tpi.pl>
    WOJSAL <w...@g...pl> pisze:

    > Ja tez robie duze oczy - nigdy z czyms takim sie nie spotkalem.

    A to dość dziwne, bo znajoma (przedstawiciel medyczny) bardzo często
    jeździ/jeździła na szkolenia/konferencje/imprezy organizowane przez jedne z
    większych firm farmaceutycznych w Polsce (np. ICN Polfa Rzeszów czy Glaxo) i
    zawsze nocuje/nocowała w pokojach kilkuosobowych (2-3). Tak przynajmniej
    opowiadała. Pewnie zależy to od stażu i pozycji w firmie, ale nie jest chyba
    niczym dziwny, skoro praktykuje się coś takiego.

    --
    Nixe


  • 4. Data: 2006-04-16 07:19:02
    Temat: Re: jak to jest ? noclegi na szkoleniu ???
    Od: "candina" <candina[malpa]@o2.pl>

    > Pewnie zależy to od stażu i pozycji w firmie, ale nie jest chyba
    > niczym dziwny, skoro praktykuje się coś takiego.

    A ja jako szary pracownik zawsze jadac sama na jakieś szkolenie mam pokój
    1osobowy, chyba że wysyłają mnie z kimś, kogo znam to wtedy razem mamy
    pokój.
    Pozdrawiam



  • 5. Data: 2006-04-16 12:24:08
    Temat: Re: jak to jest ? noclegi na szkoleniu ???
    Od: Immona <c...@n...gmailu>

    candina wrote:
    >>Pewnie zależy to od stażu i pozycji w firmie, ale nie jest chyba
    >>niczym dziwny, skoro praktykuje się coś takiego.
    >
    >
    > A ja jako szary pracownik zawsze jadac sama na jakieś szkolenie mam pokój
    > 1osobowy, chyba że wysyłają mnie z kimś, kogo znam to wtedy razem mamy
    > pokój.
    > Pozdrawiam
    >
    Mysle, ze pragnienia pracownika zaleza w tej kwestii od tego, jak duza
    czesc "szkolenia" odbywa sie silami wspolszkolacych sie towarzyszy. W
    niektorych branzach kontakt z innymi ludzmi z branzy i wymiana
    informacji, ktorych nie da sie i nie wolno oficjalnie powiedziec na
    szkoleniu stanowi najcenniejsza czesc szkolenia i w takim przypadku
    ludzie moga chciec miec ten bliski kontakt ulatwiony w taki sposob.

    W kazdym innym przypadku firma nie ma kasy, jesli pakuje ludzi do innych
    pokojow niz 1-ki - albo, co w przypadku najnizszych stanowisk
    zrozumiale, komfort pracownika nie jest dla niej wart tej kasy w danym
    przypadku.

    I.

    --
    http://nz.pasnik.pl
    pierwsze wrazenia z Nowej Zelandii


  • 6. Data: 2006-04-16 18:37:37
    Temat: Re: jak to jest ? noclegi na szkoleniu ???
    Od: Gracjan Abakanowicz <g...@y...com>

    On Sat, 15 Apr 2006 23:48:35 +0200, kkk wrote:

    > zaoferowano nam nocleg w "hotelu", zwanym schroniskiem :D
    > w pokojach 3 i 4 osobowych
    > generalnie bardzo mi się to niespodobało,
    > bo mam spać w pokoju z obcymi osobami????
    > skoro firma zapewnia mi nocleg, to chyba powinni pójść na to,
    > że jestem skłonna dopłacić różnicę za nocleg w pokoju 1 osobowym
    > nie ufam nowo-poznanym ludziom, potrzebuję czasu na "poznanie"
    > boję się zostawić rzeczy w pokoju, zaczną grzebać itp

    Mniemam, że głównym problemem, którym tu chciałaś się podzielić, jest
    to, czy możesz zamieszkać w jednoosobowym - zamiast kilkuosobowym
    - pokoju dopłacając różnicę wynikającą ze standardu.
    Możesz to rozwiązać na miejscu - rezygnując z przysługującego Ci miejsca
    i płacąc za pokój jednoosbowy. Być może da się to uzgodnić w hotelu
    w taki sposób, że tylko dopłacisz róznicę. Najprawdopodobniej nie da
    się skoro to hotel o niskim standardzie. Jeżeli Ci na spaniu
    w pojednykę tak bardzo zależy i masz pieniądze na to, załatw sobie sama
    wcześniej taki nocleg. Ale na Twoim miejscu nie robiłbym tego.

    > co Wy o tym sądzicie?
    > spotkaliście się z czymś takim?
    >
    > generalnie znajomi robią "OCZY" jak im opoiwadam, że pokoje wieloosobowe

    Szczerze mówiąc niespecjalnie rozumiem cały problem, albo za bardzo go
    rozumiem.:) Nój pracodawca wysyłając mnie na szkolenia zawsze zapewnia
    mi nocleg z osobami, które znam (mniej lub bardziej), w każdym razie
    mogę w każdej chwili (już po zakończeniu szkolenia) nawiązać z nimi
    kontakt.
    Muszę im ufać, bo mój pracodawca im też ufa - są to jego pracownicy. :)
    Niespecjalnie mnie obchodzi, czy ktoś będzie grzebał w moich rzeczach.
    To co istotne zawsze zabieram ze sobą. :)
    Zmień po prostu nastawienie na tryb "jestem na polu walki" i nie
    przejmuj sie współspaczami. Może się okazać, że znajomości, jakie tam
    nawiążesz będą bardzo cenne, a rozmowa wieczorem w pokoju będzie miała
    dużo większą wartość niż same szkolenie.

    --
    abakan


  • 7. Data: 2006-04-16 20:57:36
    Temat: Re: jak to jest ? noclegi na szkoleniu ???
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska.pl>

    W wiadomości news:e1u2r9$25av$1@news2.ipartners.pl Gracjan Abakanowicz
    <g...@y...com> pisze:

    > Mniemam, że głównym problemem, którym tu chciałaś się podzielić, jest
    > to, czy możesz zamieszkać w jednoosobowym - zamiast kilkuosobowym
    > - pokoju dopłacając różnicę wynikającą ze standardu.
    > Możesz to rozwiązać na miejscu - rezygnując z przysługującego Ci miejsca
    > i płacąc za pokój jednoosbowy. Być może da się to uzgodnić w hotelu
    > w taki sposób, że tylko dopłacisz róznicę. Najprawdopodobniej nie da
    > się skoro to hotel o niskim standardzie. Jeżeli Ci na spaniu
    > w pojednykę tak bardzo zależy i masz pieniądze na to, załatw sobie sama
    > wcześniej taki nocleg. Ale na Twoim miejscu nie robiłbym tego.
    No, na swoim miejscu możesz robić co chcesz.
    Jednak nie każdy zgodzi się na słuchanie czyjegoś sapania (nie mówiąc o
    gorszych odgłosach), braku swobody, intymności itp.
    Nigdy nie pozwoliłem i nie pozwolę pracodawcy aby postawił mnie w takiej
    sytuacji.

    >> co Wy o tym sądzicie?
    >> spotkaliście się z czymś takim?
    >> generalnie znajomi robią "OCZY" jak im opoiwadam, że pokoje wieloosobowe
    > Muszę im ufać, bo mój pracodawca im też ufa - są to jego pracownicy.
    Skoro musisz, to musisz.

    > Niespecjalnie mnie obchodzi, czy ktoś będzie grzebał w moich rzeczach.
    Zgoda, masz prawo, ale są ludzie którzy się bardziej szanują.

    --
    Pozdrawiam
    Jotte


  • 8. Data: 2006-04-16 22:08:06
    Temat: Re: jak to jest ? noclegi na szkoleniu ???
    Od: "kkk" <b...@u...wp.pl>

    To nie jest hotel o niskim standardzie.
    Pani z tej firmy powiedziała, że hotel....
    a potem się okazało, że to schronisko młodzieżowe....

    no fakt, może jak bym znała kogoś to może bym się zgodziła
    na nocleg w 3 czy 4 osobowym pokoju
    ale ja widziałam osoby z którymi mam spać - 3 razy w życiu
    w ubiegłym tygodniu, na rozmowach kwlaifikacyjnych
    i nie uważam, żebym je znała dobrze...

    > Muszę im ufać, bo mój pracodawca im też ufa - są to jego pracownicy. :)

    no ja ufam "sprawdzonym" i znanym mi dobrze osobom
    tych osób dobrze nie znam i nie wiem czego się po nich spodziewać

    > Niespecjalnie mnie obchodzi, czy ktoś będzie grzebał w moich rzeczach.

    a mnie obchodzi, są to moje prywatne rzeczy i nie będę chodziła
    po mieście z całą torbą, żeby ktoś mi nie grzebał...

    > To co istotne zawsze zabieram ze sobą. :)


    tak, kobiety zabierają często więcej rzeczy, więcej ubrań
    i wszystko to co mam jest dla mnie wartościowe mniej czy bardziej
    i obchodzi mnie to czy ktoś mi będzie w torbę zaglądał bez mojej wiedzy

    poza tym latać "w gaciach" czy w piżamie przy obcych...
    to trochę duży cios dla mojej prywatności, intymności...
    nie jestem jakaś fruzią co to jej się w głowie poprzewracało
    ale chcę mieć tylko prawo do prywatności...

    poza tym dlaczego miałabym płacić za nocleg sama w pokoju 1 osobowym?
    część powinien pokryć pracodawca, skoro gwarantuje nocleg...
    a ja jak chcę coś lepszego to mogę sobie dopłacić...

    pozdr.
    Katarynka



  • 9. Data: 2006-04-16 23:59:10
    Temat: Re: jak to jest ? noclegi na szkoleniu ???
    Od: Immona <c...@n...gmailu>

    kkk wrote:

    > To nie jest hotel o niskim standardzie.
    > Pani z tej firmy powiedziała, że hotel....
    > a potem się okazało, że to schronisko młodzieżowe....
    >
    > no fakt, może jak bym znała kogoś to może bym się zgodziła
    > na nocleg w 3 czy 4 osobowym pokoju
    > ale ja widziałam osoby z którymi mam spać - 3 razy w życiu
    > w ubiegłym tygodniu, na rozmowach kwlaifikacyjnych
    > i nie uważam, żebym je znała dobrze...
    >

    Jesli chodzi o mozliwosci przeniesienia sie do 1-ki, to temat zostal
    chyba na grupie wyczerpany, wiec ja zaledwie postaram sie poprawic Ci
    humor naklaniajac do innego spojrzenia.

    Mnostwo razy spalam w jednym pokoju z nieznajomymi osobami, nawet na
    salach 20-osobowych i to nic strasznego. Fakt, ze to byla turystyka, a
    nie wyjazdy zawodowe - ale wez pod uwage jedna rzecz: osoby calkowicie
    nieznajome, z ktorymi zupelnie nic Cie nie laczy, maja znacznie mniejszy
    powod do zahamowan przy zrobieniu czegos, co moze byc dla Ciebie
    nieprzyjemne niz osoby, ktore wiedza, ze beda pracowac z Toba w jednej
    firmie, ze moze to Ty kiedys awansujesz i bedziesz decydowac o ich
    awansie albo ze po prostu moga potrzebowac w przyszlosci Twojej pomocy i
    wspolpracy. Nie oczekiwalabym wiec od nich zlych zachowan.

    Poza tym: nie wiem dokladnie, jakie to szkolenie, ale na to samo
    szkolenie wysyla sie zwykle grupe osob zblizonych swoja funkcja w
    firmie/stanowiskiem, a wiec osob, ktore spelnily podczas rekrutacji
    mniej wiecej te same wymagania. Nie bedziesz tam wsrod wycieczki z
    poprawczaka, tylko wsrod osob nie rozniacych sie ogolnym poziomem
    kultury od Ciebie.

    >
    >>To co istotne zawsze zabieram ze sobą. :)
    >
    >
    >
    > tak, kobiety zabierają często więcej rzeczy, więcej ubrań
    > i wszystko to co mam jest dla mnie wartościowe mniej czy bardziej
    > i obchodzi mnie to czy ktoś mi będzie w torbę zaglądał bez mojej wiedzy

    Jedziesz na dwa dni :) na dwa dni zabiera sie ciuchy i srodki czystosci
    w mala torbe i dokumenty/kase/komorke do torebki lub kieszeni.
    Kradziezy w towarzystwie innych osob z tej samej firmy bac sie nie
    powinnas. A co takiego wstydliwego mozna miec w bagazu na krotki wyjazd?
    Tampony? :)


    > poza tym latać "w gaciach" czy w piżamie przy obcych...
    > to trochę duży cios dla mojej prywatności, intymności...

    Oni tez beda w pizamach. W ladnej pizamie czlowiek nie wyglada zle.

    Ogolnie - rozumiem niektore z Twoich odczuc, ale wyluzuj. Dwa dni to
    malo i w kazdych nie zagrazajacych bezposrednio zyciu i zdrowiu
    warunkach czlowiek jest w stanie tyle wytrzymac.

    I.

    --
    http://nz.pasnik.pl
    pierwsze wrazenia z Nowej Zelandii


  • 10. Data: 2006-04-17 09:48:52
    Temat: Re: jak to jest ? noclegi na szkoleniu ???
    Od: "iso" <n...@i...pl>


    > To nie jest hotel o niskim standardzie.
    > Pani z tej firmy powiedziała, że hotel....
    > a potem się okazało, że to schronisko młodzieżowe....

    No tak, po rekrutacji to musisz się zintegrować
    z innymi przyszłymi pracownikami.
    Więc nie chodzi tu o jakieś szkolenia tylko o integrację.

    Nie licz na 1 osobowy w schronisku młodzieżowym.

    wr,

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1