eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjedyskryminacja "magistrow", dlugie i moze troche OT › dyskryminacja "magistrow", dlugie i moze troche OT
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.tpinte
    rnet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: "Mgr" <m...@n...pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: dyskryminacja "magistrow", dlugie i moze troche OT
    Date: Mon, 19 May 2003 14:15:26 +0200
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 40
    Message-ID: <baahtq$cnh$1@atlantis.news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: dmz.com.pl
    X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1053346555 13041 217.97.149.1 (19 May 2003 12:15:55
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Mon, 19 May 2003 12:15:55 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4522.1200
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4522.1200
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:80876
    [ ukryj nagłówki ]

    Czy nie odczuwacie czasami dyskryminacji swojej osoby z uwagi na wasze
    "wyzsze" wyksztalcenie?
    (nie chodzi mi dokladnie o wyksztalcenie wyzsze, magisterskie - ale o
    jakiekolwiek)

    Od pewnego czasu, niektore osoby zarzucaja mi, najczesciej nie wprost w
    oczy, lecz za moimi plecami, iz
    od kiedy zostalem / skonczylem studia stalem sie przemadrzaly, wywyzszam sie
    i za wszelka cene staram sie
    udowodnic wszystkim "niewyksztalconym" swoja wyzszosc. Jednym slowem -
    pieprz**ny naukowiec.

    Wiele z tych osob, ktore tak twierdza faktycznie nie konczylo studiow (bo
    bardzo czesto nie mialo takiej mozliwosci),
    nie maja pracy, badz tez maja prace w ktorej nie moga sie spelnic (bo takie
    sa teraz realia), maja problemy rodzinne,
    egzystencjonalne czy innego rodzaju.

    Analizowalem ta sytuacje wiele razy, rozmawialem z bliskimi i dochodzilismy
    do wniosku ze zarzuty wzgledem mojej osoby sa pozbawione podstaw.

    Co o tym sadzicie? Czy jest to wynik najzwyklejszej ludzkiej zazdrosci czy
    poprostu sposob na odreagowanie?
    Juz sam nie wiem jak czasami sie mam zachowywac, co moge powiedziec, a czego
    nie, o czym opowiadac, a co
    przemilczec? Zaczynam zachowywac sie sztucznie.

    Troche mnie ta sytuacja meczy przez swoja bezsensownosc

    Jakie jest wasze zdanie w tym temacie, moze sami to odczuliscie na wlasnej
    skorze, a moze sami takie zarzuty mozecie postawic komus ? Zrzera mnie
    ciekawosc waszego stanowiska

    Pozdrawiam
    Adam





Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1