jestem administratorem sieci / informatykiem w jednym z urzedów podległych
pod Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, zajmuję się wszystkim co jest
związane z informatyką (łącznie z przetargami, naprawami itp.) oraz
statystyką. W instytucji tej są koszmarnie niskie zarobki (przec. ~1400
brutto)
miałem możliwość przejścia do Policji za ciut większe pieniądze - 100 zł
(jedyny kandydat spełniający wymogi formalne). Przedstawiłem sprawę
pracodawcy i dostałem 300 zł podwyżki. zadzwoniłem na Policję i odmówiłem.
Po czym tego samego dnia dostałem telefon zwrotny z Policji i... propozycję
podwyżki o kolejne 200 zł więcej niż podał dotychczasowy pracodawca. . W
Policji zajmowałbym się głównie karmieniem baz danych danymi z łapki i
zastępowaniem administratora. Obawiam się że ta praca może mnie szybko
znudzić swoją monotonią :). Bo ja lubię to zamieszanie które mam w tej
chwili - zawsze coś się dzieje i zasadniczo nikt nie wtrąca mi się do pracy,
a i pieniądze na porządny sprzęt zawsze się znajdują. Obawiam się też że jak
zostanę u dotychczasowego pracodawcy będę żałował (ludzie pracują od 15 lat
i oscylują w granicach min. krajowej + dodatek za staż). Nie wiadomo na
dobrą sprawę czy dotychczasowy pracodawca wywiąże się z obiecanej podwyżki
(widełki niezmieniane od 99 roku i odwieczny brak pieniędzy na ten cel w
kasie firmy). No i zmieniam stan cywilny wkrótce więc nie wiem czy warto
karmić się sentymentami co do tego co lubi się robić.
Co sądzicie?

do góry

On 25 Sie, 11:25, "^Escape" <blekota<invalid>@gmail.com> wrote:
> jestem administratorem sieci / informatykiem w jednym z urzedów podległych
> pod Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, zajmuję się wszystkim co jest
> związane z informatyką (łącznie z przetargami, naprawami itp.) oraz
> statystyką. W instytucji tej są koszmarnie niskie zarobki (przec. ~1400
> brutto)
> miałem możliwość przejścia do Policji za ciut większe pieniądze - 100 zł
> (jedyny kandydat spełniający wymogi formalne). Przedstawiłem sprawę
> pracodawcy i dostałem 300 zł podwyżki. zadzwoniłem na Policję i odmówiłem.
> Po czym tego samego dnia dostałem telefon zwrotny z Policji i... propozycję
> podwyżki o kolejne 200 zł więcej niż podał dotychczasowy pracodawca. . W
> Policji zajmowałbym się głównie karmieniem baz danych danymi z łapki i
> zastępowaniem administratora. Obawiam się że ta praca może mnie szybko
> znudzić swoją monotonią :). Bo ja lubię to zamieszanie które mam w tej
> chwili - zawsze coś się dzieje i zasadniczo nikt nie wtrąca mi się do pracy,
> a i pieniądze na porządny sprzęt zawsze się znajdują. Obawiam się też że jak
> zostanę u dotychczasowego pracodawcy będę żałował (ludzie pracują od 15 lat
> i oscylują w granicach min. krajowej + dodatek za staż). Nie wiadomo na
> dobrą sprawę czy dotychczasowy pracodawca wywiąże się z obiecanej podwyżki
> (widełki niezmieniane od 99 roku i odwieczny brak pieniędzy na ten cel w
> kasie firmy). No i zmieniam stan cywilny wkrótce więc nie wiem czy warto
> karmić się sentymentami co do tego co lubi się robić.
> Co sądzicie?

sadze, ze powinienes zmienic prace na firme SPOZA adm. publ -
dostaniesz stawke min. 3x wieksza. O ile, oczywiscie, Twoje
umiejetnosci sa rzetelne. Wez pod uwage, ze zmieniasz stan cywilny, a
wiec za chwile moze pojawic sie potomek, ktorego trzeba trzeba
wykarmic, ubrac, zapewnic opieke zdrowotna i edukacje.

--

Pozdrawiam,

glos

do góry

Użytkownik "glosnetu" <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1188054202.195127.205130@m37g2000prh.googlegrou
ps.com...

sadze, ze powinienes zmienic prace na firme SPOZA adm. publ -
dostaniesz stawke min. 3x wieksza. O ile, oczywiscie, Twoje
umiejetnosci sa rzetelne. Wez pod uwage, ze zmieniasz stan cywilny, a
wiec za chwile moze pojawic sie potomek, ktorego trzeba trzeba
wykarmic, ubrac, zapewnic opieke zdrowotna i edukacje.

uklad spoza AP jest prawie niemozliwy w moim miescie. Prywatne przewaznie sa
bylymi panstwowymi i są na etapie uwalniania się od rozbuchanej
administracji (a i na stanowiskach robotniczych bida). w Policji byloby
lepiej ale stanowisko nazywa się starszy referent co w moim obecnym urzędzie
oznacza tyle co 'starsze popychadło'. No ale pieniązki lepsze. choć niedużo.

do góry

> uklad spoza AP jest prawie niemozliwy w moim miescie. Prywatne przewaznie
> sa bylymi panstwowymi i są na etapie uwalniania się od rozbuchanej
> administracji (a i na stanowiskach robotniczych bida). w Policji byloby
> lepiej ale stanowisko nazywa się starszy referent co w moim obecnym
> urzędzie oznacza tyle co 'starsze popychadło'. No ale pieniązki lepsze.
> choć niedużo.

stanowisko jest niewazne, wazne sa nowe doswiadczenia. w starej pracy
zrobiles juz wszystko, nic nowego sie nie nauczysz, wiecej nie zarobisz
itd... w nowej - doswiadczenie zmiany pracy, nowe srodowisko, znajomosci
(mandaty itp.) no i mozliwe, ze bedziesz mogl wiecej zarabiac w
przyszlosci...

do góry