eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Umowa zlecenie i czas pracy.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 17

  • 11. Data: 2003-12-22 21:30:40
    Temat: Re: Umowa zlecenie i czas pracy.
    Od: "Andrzej Gromadziński" <a...@o...pl>

    Chciałam dodać, że:
    1) umowa zlecenia to umowa starannego działania - czyli odpowiedzialność za
    dołożenie pełnej staranności w wykonywaniu zlecenia
    2) umowa zlecenia nie może precyzować czasu pracy, jakoże wtedy nabierałaby
    cech umowy o pracę, a to już wiąże się z ZUSami, itp...
    oczywiście, tak, jak Ktoś wcześniej stwierdził można by zapisać w umowie
    czas usunięcia awari, ale nie jest to obowiązek żadnej ze stron
    czyli Zleceniobiorca w tym przypadku nie ma obowiązku biec na każde
    wezwanie, jednak można powiedzieć, ze ryzykuje utratę zlecenia

    wiosna
    Użytkownik "Andrzej Woźniak" <w...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:bs6l1l$plv$1@inews.gazeta.pl...
    > Kolega pracuje w firmie X na umowę o pracę. Jednocześnie z firmą Y
    podpisał
    > umowę zlecenie. Umowa przewiduje opiekę nad sprzętem komputerowym w
    firmie.
    > W momencie podpisywania umowy w firmie Y było ustalone (ustnie) że
    obowiązki
    > jakie nakłada na kolegę umowa zlecenie, ten będzie wykonywał w swoim
    wolnym
    > czasie. Umowa pisemna nie przewiduje żadnych ram czasowych wykonywania
    pracy
    > dla firmy Y.
    >
    > Obecnie firma Y twierdzi, że kolega skoro zobowiązał się do opieki nad ich
    > sprzętem komputerowym, to na każde zawołanie powinien natychmiast być do d
    > yspozycji. W praktyce wygląda to tak, że jak pani z księgowości drukarka
    nie
    > chce drukować, to dzwoni do kolegi, i żąda, aby ten natychmiast zostawił w
    > szystko, zjawił się w firmie Y, i rozwiązał problem.
    >
    > Oczywiście nie jest to możliwe, gdyż kolega pracuje w firmie X, i nie może
    > sobie wyjść z pracy aby rozwiązywać problemy pani księgowej z firmy Y.
    >
    > I teraz pytanie. Czy są jakieś przepisy prawne które regulują takie sytuac
    > je?
    > Przejrzałem kodeks cywilny, odnośnie zawierania zleceń, ale nie znalazłem
    > odpowiedzi na to pytanie.
    >
    >



  • 12. Data: 2003-12-23 01:15:22
    Temat: Re: Umowa zlecenie i czas pracy.
    Od: WAM <n...@n...nopl.pl>

    On Mon, 22 Dec 2003 19:41:25 +0100, "Alina"
    <a...@p...one_nospam_t.pl> wrote:

    >Jeżeli jednak
    >treść umowy zlecenia to tylko "Opieka nad sprzętem komputerowym", należy ją
    >uściślić przez wpisanie dodatkowych warunków, np. takich:
    >1. Zleceniobiorca jest zobowiązany do sprawdzania prawidłowego działania
    >sprzętu raz w tygodniu np. w poniedziałek, lub 3 razy w tygodniu, np. w
    >poniedziałek, środę i piątek - w godzinach od 18:00 do 20:00.
    >2. W przypadku awarii zleceniobiorca zobowiązany jest przystąpić do jej
    >usunięcia w czasie np. 3 godzin od zawiadomienia.
    Ja tego typu uscislenia mialem w dokumencie pt "wskazowki dla
    zleceniobiorcy dot. wykonania zlecenia" czy jakos tak, podpisanego
    przez obie strony. W samym zleceniu byla tylko "opieka nad sprzetem i
    oprogramowaniem zainstalowanym u zleceniedawcy" (no i wynagrodzenie)

    WAM
    --
    Na Sylwestra nad morze? www.nadmorze.pl


  • 13. Data: 2003-12-23 03:23:42
    Temat: Re: Umowa zlecenie i czas pracy.
    Od: "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net.usun>

    On Mon, 22 Dec 2003 15:48:34 +0100
    "Brodek" <B...@O...pl> wrote:

    > Użytkownik "Biedrona" <no spam_biedrona@o2.pl> napisał w wiadomości
    > news:bs6t87$t4l$1@inews.gazeta.pl...
    > > w umowie na pewno nie zostało dokładnie sformułowane jaki jest maks.
    > > czas reakcji
    > > zawsze można rozwiązać umowę albo jeśli chcą sporządzić nową - można
    > > się umówić iż na wezwanie będzie reagował błyskawicznie
    > > no ale wtedy to już za inne pieniądze
    >
    > Ale to zleceniobiorca powinien zadbać o sprecyzowanie tego punktu w
    > umowie. Jeśli nie zrobi tego to firma może oczekiwać, że interwencja
    > zostanie wykonana natychmiast.

    moze oczekiwac. niech oczekuje.

    ale jak pojdzie do sadu to jak zamierza udowodnic, ze taka wlasnie
    bylaumowa, jak tam w niej nic nie ma na ten temat?

    --
    Nina Mazur Miller
    n...@p...ninka.net.usun
    http://pierdol.ninka.net/~ninka/


  • 14. Data: 2003-12-23 21:45:15
    Temat: Re: Umowa zlecenie i czas pracy.
    Od: Olgierd <c...@w...pl>

    Niejaki(a) Andrzej Woźniak w wiadomości <bs6l1l$plv$1@inews.gazeta.pl>
    powiedział(a) co następuje:

    > Przejrzałem kodeks cywilny, odnośnie zawierania zleceń, ale nie znalazłem
    > odpowiedzi na to pytanie.

    Wystarczało ustalić w umowie, że wykonawcy przysługuje 6 godzin na
    reakcję albo że ustalone wynagodzenie obejmuje np. ryczałt 12 godzin
    usług.
    Nie widząc umowy mogę powiedzieć, że jest źle sformułowana (z punktu
    widzenia wykonawcy), skoro powoduje takie problemy.
    Wypowiedzieć albo zmienić.

    --
    Olgierd
    listel: cpt [kropka] hook [at] wp [kropka] pl
    GSM: +48 502 D.E.F.U.N.K.


  • 15. Data: 2003-12-25 21:50:28
    Temat: Re: Umowa zlecenie i czas pracy.
    Od: Krzysztof Krasoń <k...@...pl>

    On 2003-12-22, Andrzej Gromadziński <a...@o...pl> wrote:
    > 2) umowa zlecenia nie może precyzować czasu pracy, jakoże wtedy nabierałaby
    > cech umowy o pracę, a to już wiąże się z ZUSami, itp...

    A tak z ciekawości, gdzie jest coś zapisane na ten temat ? Żadna umowa
    zlecenie nei może precyzować czasu pracy ? A co jeśli taka umowa jest
    zawarta, i precyzuje, że trzeba przez określną ilośc godzin w miesiącu
    wykonwyać daną pracę w określonym miescu, i oczywiście obie strony
    coś takiego podpiszą ? Czy jest to legalne, a jeśli nie to gdzie jest
    to regulowane ?

    To tak pare pytań :)

    Pozdrawiam,
    --
    Krzysztof Krasoń


  • 16. Data: 2003-12-29 14:14:29
    Temat: Re: Umowa zlecenie i czas pracy.
    Od: "Inzynier" <i...@o...pl>

    Stary post, ale porusza kilka istotnych problemow, wiec chyba warto
    podzielic sie wyjasnieniami:

    Umowa zlecenia to umowa działania, czyli gotowość do swiadczenia usług musi
    być wprost zapisana w umowie. W przeciwnym razie domniemywac mozna jedynie
    rozsądny i przecietny (to takze terminy prawne) czas podjęcia reakcji.
    Ponadto jezeli umowa jest na czas nieokreslony, albo na dłuższy okres z
    zalożeniem częstotliwego świadczenia to jest obciazona ZUS. O tym co znaczy
    częstotliwego świadczenie decyduje oddział ZUS, a jak wskazuje praktyka
    nawet kobietom w ciąży moze udowodnić, że zatrudniały sie fikcyjnie w celu
    wyłudzenia świadczeń. W sytuacji swiadczenia o charakterze umowy o prace
    można nawet w skrajnych przypadkach domagac się platnego urlopu, oczywiscie
    po okresie ustawowym pracy.

    Generalnie w KC obowiązuje swoboda zawierania umow i mozna do umowy wpisac
    wszystko,co nie jest sprzeczne z prawem. Jezeli czegos nie wpisano, to
    znaczy ze nie obowiazuje. Czyli w tym przypadku- jak wspomialem -rozsądny i
    przeciętny czas reakcji.

    Z punktu widzenia pracodawcy, jeżeli chce miec kogoś "na godziny" powinien
    to zapisac jawnie w umowie, ale wtedy trudniej uniknąć płacenia ZUS. Odmowa
    zapłaty w obecnej sytuacji mogłaby nastapić tylko po udowodnieniu
    nierzetelnego działania (nieusunięcie awarii) w rozsądnym przeciętnym
    czasie, czyli np. takim jak wezwany serwis z miasta.

    Jezeli w umowie nie zapisano wprost odpowiedzialnosci za przestoje to znaczy
    ze jest ogranioczona do zwyklej odpowiedzialności za szkodę (por. KC). Ale
    tutaj trzebaby udowodnić, ze przestoje nastapily wyłacznie z winy
    zleceniobiorcy i nie było możliowsci unikniecia ich skutków (np. uciekł
    pociąg). To, ze ksiegowa musiala odlozyc jedna robote, a nie chciala w tym
    czasie ribic czegos innego, to nie jest moim zdaniem powod.

    Generalnie - umowy serwisowe pisze sie wlasnie na wypadek sporow i nalezy do
    nich wpisac jak najwiecej klauzul wyłączających i włączających. Wtedy
    najlatwiej jest okreslic kto za co odpowiada.

    Tryb rozwiazania umowy powinien byc zapisany w umowie, bo w przeciwnym razie
    mozna ja rozwiazac tylko sądownie lub "na siłe" łamiąc jej postanowienia.

    Pozdrawiam -
    Inzynier - Dzialacz Gospodarczy





  • 17. Data: 2004-01-26 07:25:33
    Temat: Re: Umowa zlecenie i czas pracy.
    Od: Papik <p...@a...net>

    Dnia Mon, 22 Dec 2003 21:00:19 +0100, Rygel napisał/napisała:
    > Ale to juz nie będzie umowa zlecenie, tylko umowa o prace
    > z pełnym zusem, nadgodzinami, urlopem itd., - może należy temu
    > pracodawcy uświadomić istnienie przepisów zakazujących stosowania
    > umów cywilnych gdy praca ma charakter pracy etatowej.

    Ja mam kolege, ktoy tak pracuje na umowe zlecenie w pelnym wymiarze godzin.
    Odbiera sobie urlopy etc.
    Wszyscy wiemy jaki jest rynek pracy i "podskakiwanie" pracodawcy nie jest
    dobrym pomyslem :(


    --
    *it's much better to fuck without love than to be in love and not fucking*
    PAPIK - Positronic Android Programmed for Infiltration and Killing
    GG: 70701

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1