eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Taki tam wniosek, wnioski absolwenta...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 244

  • 61. Data: 2005-09-14 14:35:22
    Temat: Re: Taki tam wniosek, wnioski absolwenta...
    Od: Sebastian Rusek <z...@e...pl>

    Dnia Wed, 14 Sep 2005 16:26:08 +0200, HERAKLES napisał(a):

    > Sebastian Rusek wrote:
    >>
    >> No właśnie... i to jest poważny problem. Ja piszę w wymaganiach 'bardzo
    >> dobra znajomość sprzętu Cisco' a 80% 'kandydatów' nie ma pojęcia jak
    >> przejść do trybu konfiguracji zwykłego routera nie mówiąc już o ustawieniu
    >> adresu czy jakichkolwiek umiejętnościach elementarnych. Znakomita
    >> większość ludzi przysyłających CV wydaje się nie zauważać tego co jest
    >> napisane w wymaganiach.
    >>
    > a mi piszą, że umieją i... nie umieją!
    też się zdaża ;)

    --
    Sebastian Rusek


  • 62. Data: 2005-09-14 14:35:58
    Temat: Re: Taki tam wniosek, wnioski absolwenta...
    Od: Kira <c...@-...pl>


    Re to: Michał [Wed, 14 Sep 2005 15:53:56 +0200]:


    > Z tego co rozumiem masz wiedzę informatyczną, uważam że i tak znacznie
    > łatwiej jest Tobie znaleźć źródło tymczasowego dochodu niż mnie fizykowi

    A wiesz, tak z ciekawostek: moja branza to w dalszym ciagu w sporej
    czesci IT, ale w zeszlym tygodniu akurat oceny sensownosci takiego
    jednego projektu wlasnie z fizykiem dokonywalismy.

    Tak ze moze rozejrzyj sie gdzie jeszcze to co wiesz moze sie komus
    przydac? Nie patrzac kompletnie na branze, tylko na to co sie w niej
    robi i gdzie mozesz byc pomocny?


    Kira


  • 63. Data: 2005-09-14 14:37:26
    Temat: Re: Taki tam wniosek, wnioski absolwenta...
    Od: Michał <m...@g...pl>

    Bremse napisał(a):
    >>Nie biorą, a jak biorą to np. każą płacić. Bezrobotnego na to nie stać.
    >>Są też rózne zawody i różne staże, nie wrzucajmy do jednego worka.
    >
    > Są też staże za które płacą, więc nie rzucajmy się workami.

    Dobrze, już nie będę. Pewnie są takie też są.

    >>>No nie gadaj, że nie da się połączyć praktyki z chodzeniem na zajęcia.
    >>>Może podaj przykład branży, bo mi jakoś ciężko znaleźć.
    >>>
    >>
    >>Nie da się. Jak czyjeś studia opierają się na zajęciach laboratoryjnych
    >>i ćwiczeniach to nie da się.
    >
    >
    > No a ja jak chciałem się urwać do innego miasta na konferencję
    > (organizowaną zresztą przez organizację studencką), to się dało
    > przyjść z inną grupą i zaliczyć laborkę, i dało się pójść do gabinetu
    > innego prowadzącego zajęcia i we wcześniejszym terminie zaliczyć
    > wejściówkę.

    A urwać się, a urywać się regularnie to nie to samo. Po drugie ja miałem
    tylko jedną grupę, więc się nie dało. Innego prowadzącego, co za tym
    idzie, też nie było.

    >>Swoją drogą pracodawcy mają później gdzieś
    >>to doświadczenie zdobyte na zajęciach praktycznych :-).
    >
    > Bo tyle jest ono warte.

    Może nie do końca, ale u mnie na studiach zabrakło przedmiotu jak,
    nazwijmy to "przygotowanie do rynku pracy", ewentualnie "prawo pracy"
    (hehe, nawet nie wiem jak to nazwać ;-) ). Chętnie bym zrezygnował z
    któregoś przedmiotu specjalistycznego na rzecz czegoś takiego.

    >>W drugim też raczej chodziło
    >>jedynie o korzyści dla firmy (nie znam się na tym, ale pewnie jakieś
    >>odliczenia podatku), praktyka trwała 3 miesiące, a jej program można
    >>było zrealizować w tydzień.
    >
    > Tak się dogadałeś, to tak miałeś.

    No tak, ale o praktykę też nie jest łatwo. Jak się już znajdzie, to
    trudno lekką ręką odpuścić.

    >> iść wbrew swojej niechęci pracować w szkole. Obawiam się jednak, że
    >>będę musiał polubić to rozwiązanie :-).
    >
    > Oj uważaj, uważaj. Pamiętam jak kumpel powiedział "prawdę" pani
    > Uczycielce, że nauczycielami to zostają głównie osoby, które się gdzie
    > indziej do niczego nie nadają, co zostało przyjęte przez resztę klasy,
    > z głośnym pomrukiem oznaczającym poparcie, za fakt nie podlegający
    > dyskusji.
    > Zatem uważaj, bo będziesz się potem z depresji leczył ;-)

    Dlatego na samą myśl, że będę musiał dostaję ścisku przewodu
    pokarmowego. A podobno ostatnio sporo schudłem ;-).

    Pozdrawiam
    Michał


  • 64. Data: 2005-09-14 14:41:40
    Temat: Re: Taki tam wniosek, wnioski absolwenta...
    Od: Kira <c...@-...pl>


    Re to: Sebastian Rusek [Wed, 14 Sep 2005 16:21:49 +0200]:


    > Znakomita większość ludzi przysyłających CV wydaje się
    > nie zauważać tego co jest napisane w wymaganiach.

    Jest jeszcze gorzej: wiekszosci z tej wiekszosci ;) naprawde sie
    wydaje, ze oni to umieja -- bo gdziestam u kumpla widzieli, no i
    nie wygladalo szczegolnie skomplikowanie, no a zreszta to pewnie
    taki wiekszy switch jest ;>

    Mlodziezy pakuje sie teraz do glow ze powinni patrzec na siebie
    pozytywnie, pozytywnie sie prezentowac, miec pozytywne nastawienie
    i takie inne pierdoly. No i fakt, jest to potrzebne, ale ktos im
    zapomina powiedziec, ze pewna doza samokrytycyzmu jest niezbedna.


    Kira


  • 65. Data: 2005-09-14 14:42:31
    Temat: Re: Taki tam wniosek, wnioski absolwenta...
    Od: Matrix <m...@x...com>

    Kira napisała:

    > Wiesz, jesli na proste pytanie "co umiesz" nie potrafisz udzielic
    > sensowniejszej odpowiedzi, to widac tych zdolnosci jakos malo jest.

    no coz nie tobie mnie oceniac...

    > A. O zdolnosci pytam. Nie o papier, nie o to co przerabiales, nie
    > o to jaki masz tytul. Pytam o to co bardzo dobrze potrafisz i lubisz
    > robic. Masz takie cos?

    mam, ale nie moge powiedziec ze jestem w tym spacjalista bo
    w przeciwienstwie do wielu innych potrafie byc samokrytyczny...

    potrafie a raczej znam C/C++ nie pisałem w tym żdanych wielkich
    projektów czy programów, Pascal/Delphi , SQL, HTML, potrafie
    skonfigurować siec, znam sie na serwisowaniu komputerow klasy PC,
    znajomosc systemow Win i Linux pomijam bo to oczywiste...
    poza tym calkiem calkiem radze sobie w Photoshopie to takie hobby z nudow

    Pozdrawiam

    M A T R I X


  • 66. Data: 2005-09-14 14:44:53
    Temat: Re: Taki tam wniosek, wnioski absolwenta...
    Od: Kira <c...@-...pl>


    Re to: Aleksander Galicki [Wed, 14 Sep 2005 14:29:08 +0200]:


    >> A nie lepiej było sobie spokojnie pracować, zdobywać doświadczenie i
    >> zarabiać pieniądze, zamiast zmarnować te 5 lat?
    > Widzisz, niektorzy moga miec cos tak dziwnego, jak wlasne
    > zainteresowania.

    I tym zazwyczaj studia sa psu na bude, bo idac na nie wiedza na ten
    konkretny temat czesto wiecej, niz wykladowcy ;)

    A powaznie: przyjemnosci i zainteresowania fajne sa, ale ten Swiat
    tak jakos dziala, ze jak nie masz na zarcie to czasu na te hobby tez
    za bardzo nie bedziesz mial. I wybor nalezy do Ciebie: mozesz albo
    przez cale zycie leciec od 1-go do 1-go za grosze ale realizujac
    sobie swoje hobby, albo najpierw sie nazasuwac tak, zeby potem Cie
    juz na to hobby bylo stac bez wiekszych wyrzeczen.

    Jedni lubia tak, inni inaczej. I zadna wersja nie jest gorsza, jesli
    zostala swiadomie wybrana.


    Kira


  • 67. Data: 2005-09-14 14:46:32
    Temat: Re: Taki tam wniosek, wnioski absolwenta...
    Od: Michał <m...@g...pl>

    Kira napisał(a):
    >>Z tego co rozumiem masz wiedzę informatyczną, uważam że i tak znacznie
    >>łatwiej jest Tobie znaleźć źródło tymczasowego dochodu niż mnie fizykowi
    >
    > A wiesz, tak z ciekawostek: moja branza to w dalszym ciagu w sporej
    > czesci IT, ale w zeszlym tygodniu akurat oceny sensownosci takiego
    > jednego projektu wlasnie z fizykiem dokonywalismy.
    >
    > Tak ze moze rozejrzyj sie gdzie jeszcze to co wiesz moze sie komus
    > przydac? Nie patrzac kompletnie na branze, tylko na to co sie w niej
    > robi i gdzie mozesz byc pomocny?

    Czuję się trochę zdezorientowany Twoją odpowiedzią, choć intuicja mi
    mówi, że jest w tym coś :-). Mogę prosić o jakiś konkretny przykład?

    Staram się wyłapywać wszystkie oferty w których jest choćby słowo
    zaczynające się na "fiz", ale niewiele tego.

    Michał


  • 68. Data: 2005-09-14 14:49:04
    Temat: Re: Taki tam wniosek, wnioski absolwenta...
    Od: Matrix <m...@x...com>

    Sebastian Rusek napisał(a):

    >>>http://www.epuls.praca.gov.pl/index.php?apl=gl&p=
    przegladaj&row_id=65
    >>>http://www.epuls.praca.gov.pl/index.php?apl=gl&p=
    przegladaj&row_id=88
    >>>http://www.epuls.praca.gov.pl/index.php?apl=gl&p=
    przegladaj&row_id=127

    > ej! To ja gdzieś indziej przeczytałem, że ktoś inny szuka pracy w branży
    > IT?

    strona epuls czesto wywala bledy i przy wejsciu na te linki mialem
    oferty pracy tokarza i pracownika budowlanego taki zonk po stronie
    serwera ;)

    te oferty niestety nie sa juz aktualne, pytalem sie o ta :
    http://www.epuls.praca.gov.pl/index.php?apl=gl&p=prz
    egladaj&row_id=65
    w dniu w ktorym sie ukazala i juz byla nieaktualna, co do drugiej to
    niestety nie mam statusu osoby niepelnosprawnej (moze tu jest mysl bo
    ogloszen na informatyka inwalide jest dosc duzo ostatnio i sobie
    kregoslup zlamac albo nogi polamac ?)
    ta ostatnia oferta tez w dniu ukazania sie w momencie jak zglosilem
    sie do urzedu pracy tego samego dnia okazala sie nieaktualna

    Pozdrawiam

    M A T R I X



  • 69. Data: 2005-09-14 14:50:46
    Temat: Re: Taki tam wniosek, wnioski absolwenta...
    Od: Michał <m...@g...pl>

    Matrix napisał(a):

    > mam, ale nie moge powiedziec ze jestem w tym spacjalista bo
    > w przeciwienstwie do wielu innych potrafie byc samokrytyczny...
    >
    > potrafie a raczej znam C/C++ nie pisałem w tym żdanych wielkich
    > projektów czy programów, Pascal/Delphi , SQL, HTML, potrafie
    > skonfigurować siec, znam sie na serwisowaniu komputerow klasy PC,
    > znajomosc systemow Win i Linux pomijam bo to oczywiste...
    > poza tym calkiem calkiem radze sobie w Photoshopie to takie hobby z nudow

    To może napisz w CV, że nie masz udokumentowanego doświadczenia, ale
    możesz zaprezentować próbki swoich dokonań.

    Michał


  • 70. Data: 2005-09-14 15:01:05
    Temat: Re: Taki tam wniosek, wnioski absolwenta...
    Od: Kira <c...@-...pl>


    Re to: Matrix [Wed, 14 Sep 2005 16:42:31 +0200]:


    > no coz nie tobie mnie oceniac...

    Nie Ciebie, Twoj sposob prezentacji siebie -- i ilosc rzeczy,
    ktore masz do zaprezentowania. Czyli dokladnie to, co ocenia sie
    na dowolnej rozmowie kwalifikacyjnej. A czesto nawet i przed nia,
    po przyslanych papierkach.

    > mam, ale nie moge powiedziec ze jestem w tym spacjalista bo
    > w przeciwienstwie do wielu innych potrafie byc samokrytyczny...

    Ale nie musisz byc specjalista. W zupelnosci starczy, ze costam
    potrafisz robic dobrze i potrafisz zademonstrowac, ze faktycznie
    robisz to dobrze.

    Dopiero zaczynasz przeciez, na zdobywanie doswiadczenia jeszcze
    sporo czasu masz, zanim bedziesz faktycznie specjalista. Musisz
    zgarnac najpierw do kupy wszystko, czym dysponujesz i wymyslic,
    gdzie i jak zrobic z tego sensowny uzytek.

    > potrafie a raczej znam C/C++ nie pisałem w tym żdanych wielkich
    > projektów czy programów

    Ale jakies pisales, prawda? Nawet cos krotkiego ale uzytecznego,
    na wlasne potrzeby czy komustam po znajomosci? Piszesz o tym w CV,
    opowiadasz o tym na rozmowie, podajesz gdzie mozna to zobaczyc?

    > HTML

    O czym jest Twoja stronka www? Albo komu strony robiles i jakie?

    > potrafie skonfigurować siec

    Tu bym byla ostrozna, jak trafisz na taka z 50 kompami, a kazdy
    z innego przedzialu czasu i z innymi smieciami, to sie przekonasz
    co to znaczy "potrafic" ;) Ja w podobnej sytuacji stwierdzilam,
    ze jednak paru umiejetnosci jeszcze mi brak :)

    > znam sie na serwisowaniu komputerow klasy PC, znajomosc systemow
    > Win i Linux pomijam bo to oczywiste...
    > poza tym calkiem calkiem radze sobie w Photoshopie to takie
    > hobby z nudow

    I prawdopodobnie wlasnie w tym hobby z nudow okazesz sie de facto
    najlepszy ;) Zazwyczaj tak wlasnie jest.

    A w powyzszych zabraklo mi bardzo wlasnie tej jednej rzeczy:
    O ktorej umiejetnosci z tej listy mozesz uczciwie powiedziec,
    ze jestes w niej lepszy niz Twoj przecietny rowiesnik?
    Bo to bedzie wlasnie to, w czym powinienes szukac pracy.


    Kira

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 20 ... 25


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1