Użytkownik "Kyniu" <k...@U...poczta.gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:redp933zcgwe.5oue4zao6avr$.dlg@40tude.net...
> Sun, 23 Jan 2005 18:49:10 +0100, na pl.praca.dyskusje, AndrzejW
> napisal(a):
>
>> Gdyby postąpili według mojego scenariusza, czyli założyli własną
>> działalność, zapewnili by sobie byt.
>> Tak, wiem, nie każdy posiada predyspozycje do prowadzenia samodzielnej
>> działalności .......
>
> Widzisz - jeste jeszcze jeden zasadniczy problem - funkcjomujemy w
> spoleczenstwie i gospodarce niedoboru. Dzialalnosc ma sens wtedy gdy na
> jej
> towary/uslugi sa klienci. Tymczasem jak to u nas wyglada wszyscy widzimy.

My tak. Ale nie ludzie z omawianej w wątku mitycznej rzeczywistości.

Z podanego przykładu nic takiego nie wynika

pozdr
Andrzej

do góry

Użytkownik "Piotr Kreglicki" <p...@U...wp.pl> napisał w wiadomości
news:ct0ucs$nas$1@inews.gazeta.pl...

> Tylko jak taka akcja miałaby wyglądać w skali kraju? Jest równie
> prawdopodobna jak zmowa pracodawców pod hasłem "nie płacimy więcej niż
> 1000 zł".

Oooo. Powiedziałbym że znacznie mniej prawdopodobna.

pozdr
Andrzej

do góry

Użytkownik "Kyniu" <k...@U...poczta.gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:redp933zcgwe.5oue4zao6avr$.dlg@40tude.net...
> Sun, 23 Jan 2005 18:49:10 +0100, na pl.praca.dyskusje, AndrzejW
napisal(a):
>
> > Gdyby postąpili według mojego scenariusza, czyli założyli własną
działalność, zapewnili by sobie byt.
> > Tak, wiem, nie każdy posiada predyspozycje do prowadzenia samodzielnej
działalności .......
>
> Widzisz - jeste jeszcze jeden zasadniczy problem - funkcjomujemy w
> spoleczenstwie i gospodarce niedoboru. Dzialalnosc ma sens wtedy gdy na
jej
> towary/uslugi sa klienci. Tymczasem jak to u nas wyglada wszyscy
widzimy.

To może zwiększymy podatki a państwo za te pieniądze będzie te towary
kupować. Na potrzeby funkcjonowania państwa te towary będą przeznaczane.

MSPANC

do góry

Sun, 23 Jan 2005 20:50:49 +0100, użyszkodnik Cam <c...@g...pl>
napisał:

> Jeśli taki bezrobotny ma pomysł na drobne usługi przynoszące mu np.
> 700,-/miesiąc, to zgodnie z prawem musi 700,- z tego oddać państwu (ZUS
> etc.) i zadowolić się resztą (?). A jak trafi się słabszy miesiąc?
> Zgodnie z polskim prawem wolno temu bezrobotnemu tylko zdechnąć z
> głodu. Jemu i jego rodzinie.

nikt nie każe otwierać mu firmy, masa ludzi pracuje na czarno i jakoś
żyją.

prosze mi nie wciskać bzdur o emeryturze z ZUSu bo jak widze jakie
obecnie maja ludzie emerytury z ZUSu to jest to poprostu śmieszne





--
futszaK
601061867
Bede pomagał zmniejszać straty PKP - pojade samochodem

do góry

Sun, 23 Jan 2005 20:45:27 +0100, na pl.praca.dyskusje, Michał 'Amra'
Macierzyński napisal(a):

> Dlatego teraz jest projekt przewidujacy zmniejszenie o polowe skladek przez
> okres 24 miesiecy. Miejmy nadzieje, ze wejdzie, to sie cos zmieni.

Niestety widze pewne wady tego prjektu. Pierwsza i zasadnicza, ktora nie
pozwoli mu zaistniec, to problemy prawne. Otoz uprzywilejowanie jednych bez
nadania analogicznych przywilejow drugim po prostu nie wchodzi w gre -
podstawowa regula jest by wszyscy grali na tych samych zasadach. Inna rzecz
ze to faktycznie jest nie fair w stosunku do firm juz dzialajacych - ze
wzgledu na nizsze koszty takie nowe firmy beda mogly dyktowac jeszcze
nizsze ceny. A teraz mijaja dwa lata, nagle sie okazuje ze koszt z dnia na
dzien magicznie wzrosl, a klienci nie chca slyszec o podniesieniu ceny.
Jest to bomba o opoznionym zaplonie tudziez niedzwiedzia przysluga.

> I ja mysle, ze wlasnie tedy droga (a najlepiej zmniejszyc wydatki i
> jednoczesnie wymagania podatkowe - chyba kazdy widzi co sie stalo z
> podatkiem CIT jak go radykalnie zmniejszono...)

Owszem, obnizanie podatkow i obciazen para-fiskalnych powinno byc
podstawowym sposobem na zwiekszanie konkurencyjnosci naszej gospodarki i
zacheta do inwestowania, a pozostawienie ludziom pieniedzy w portfelach
najlepszym sposobem pobudzenia gospodarki do zycia. Ale wracamy do
rozpoczetej kilka postow wczesniej dyskusji o finansowaniu oswiaty, sluzby
zdrowia, etc.

I zaraz mi sie oberwie dla odmiany ze jestem krwawym kapitalistycznym
krwiopijca bo popieram wprowadzenie powszechnej odplatnosci za studia, a
nawet rozwazylbym wprowadzenie jakiegos udzialu rodzicow w finansowaniu
edukacji na szczeblu liceow czy technikow, bo popieram wprowadzenie
amerykanskiego modelu finansowania sluzby zdrowia (poprzez dobrowolne
ubezpieczenia w miejsce systemu powszecznej na sile wprowadzanej
szczesliwosci), etc.

Kyniu

--
_ __ _
| |/ / _ _ _ (_)_ _
| ' < || | ' \| | || |
|_|\_\_, |_||_|_|\_,_|
|__/

do góry

Ktoś (Piotr Kreglicki, a któżby!) wyklepał:

> Tylko jak taka akcja miałaby wyglądać w skali kraju? Jest równie
> prawdopodobna jak zmowa pracodawców pod hasłem "nie płacimy więcej niż
> 1000 zł".
> Znajdzie się wystarczająco duża ilość ludzi, którzy postawieni przed
> dylematem - praca za minimalną pensję albo mieszkanie na ulicy i głód -
> wybiorą to drugie. I co? Będziesz miał do nich pretensje bo "psują rynek"?

Nie "znajdzie się" a *jest*. Nie można mieć do nich pretensji, ale nie
zaprzeczysz, że coś w tym jest? To okrutne, ale jak ktoś tu często
powtarza, praca jak każdy towar, jest warta tyle, ile ktoś jest w stanie
za nią zapłacić. I za ile ktoś drugi jest w stanie ją sprzedać. W
obliczu wysokiej konkurencji cena towaru spada, a nie da się ukryć, że
pracodawcy to wykorzystują.

Pozdrawiam
M.
--
Gdyż rodzaj ludzki w swej niedoli rozporządza jedną naprawdę skuteczną
bronią [...] Nic nie może się przeciwstawić *napadowi śmiechu* (Mark Twain)

do góry

Mo napisał(a):

> Nie "znajdzie się" a *jest*. Nie można mieć do nich pretensji, ale nie
> zaprzeczysz, że coś w tym jest? To okrutne, ale jak ktoś tu często
> powtarza, praca jak każdy towar, jest warta tyle, ile ktoś jest w stanie
> za nią zapłacić. I za ile ktoś drugi jest w stanie ją sprzedać. W
> obliczu wysokiej konkurencji cena towaru spada, a nie da się ukryć, że
> pracodawcy to wykorzystują.

Zgadza się. Ja wcale nie twierdze, że rynek pracy w Polsce jest w
równowadze. Przy takiej stopie bezrobocia jak obecnie to pracodawcy są w
dużo lepszej sytuacji. Tyle, że to nie jest (miejmy nadzieję) sytuacja
permanentna. Przykład Irlandii pokazuje dobitnie, że można to zmienić i
zjechać z 20% bezrobocia do 4%. Ale nie przy pomocy jakiejś "trzeciej
drogi" tylko poprzez sensowną politykę gospodarczą i podatkową. Zamiast
szukać korzystajmy ze sprawdzonych wzorców.

P. Kręglicki

do góry

Sun, 23 Jan 2005 23:26:17 +0100, na pl.praca.dyskusje, Piotr Kreglicki
napisal(a):

> Ale nie przy pomocy jakiejś "trzeciej drogi" tylko poprzez sensowną politykę
> gospodarczą i podatkową. Zamiast szukać korzystajmy ze sprawdzonych wzorców.

IMHO Irlandia to juz krok w kierunku trzeciej drogii. Krok w kierunku
trzeciej drogii wykonala w historii rowniez Argentyna ale to dzieki
poteznym zyskom na zlocie i niestety szybko znalezli sie tacy co chcieli
ten majatek przejac dla siebie.

Kyniu

--
_ __ _
| |/ / _ _ _ (_)_ _
| ' < || | ' \| | || |
|_|\_\_, |_||_|_|\_,_|
|__/

do góry

Kyniu napisał(a):

> IMHO Irlandia to juz krok w kierunku trzeciej drogii. Krok w kierunku

W jakim sensie? To co się tam wydarzyło opierało się w uproszczeniu na 3
podstawach:
- umowa miedzy związkami zawodowymi (a więc pośrednio pracobiorcami) a
rządem i pracodawcami, że na pewien okres zamrożone zostają płace,
związki zawodowe ograniczą swoje żądania;
- radykalne obniżenie podatków i ułatwienie prowadzenia działalności
gospodarczej;
- umiejętne wykorzystanie i zainwestowanie pieniędzy otrzymanych od UE

Gdzie tu jakaś trzecia droga? Zwykły zdrowy rozsądek i liberalizm
gospodarczy.

P. Kręglicki

do góry

Sun, 23 Jan 2005 23:45:25 +0100, na pl.praca.dyskusje, Piotr Kreglicki
napisal(a):

> Gdzie tu jakaś trzecia droga? Zwykły zdrowy rozsądek i liberalizm
> gospodarczy.

Oparcie zmian na gospodarce nowych technologii - co z jednej strony
przyczynia sie do zmniejszenia uciazliwosci dla srodowiska, dwa ze taki
biznes ciezko przeniesc z dnia na dzien do innego kraju, trzy ze
specjalisci zawsze beda mieli lepsze zarobki niz pracownicy przy maszynach.
Postawiono na wiele innych czynnikow niz tylko obnizenie podatkow - ale
pamietac nalezy ze oferta dotyczyla wybranych dziedzin a nawet konkretnych
firm - jak bezplatna dzierzawa ziemi, przestawienie profilu edykacyjnego na
specjalistow od nowych technologii, etc. To generalnie byl gruntowny plan
przebudowy podstaw funkcjonowania kraju z gospodarki rolnej i
niskouprzemyslowionej na rzecz produkcji i uslug w sektore NT.

Kyniu

--
_ __ _
| |/ / _ _ _ (_)_ _
| ' < || | ' \| | || |
|_|\_\_, |_||_|_|\_,_|
|__/

do góry